Kasia, zlazłam z roweru, pupsko boli
15 min = 7km = 423kcl tak pokazal mój rower
Nie jest to chyba wielki wyczyn ale jak na mnie to ... ogromny.
Ponieważ jazda na stacjonarnym mnie nudzi i to potwornie to odkryłam: na uszy słuchawki i dobra muzyczka, w miarę szybka i rytmiczna. Dzis na rogrzewkę była Eryka Badu. Musze poszukać fajnej muzyczki. Czas zleciał szybko przy słuchaniu.
Natalko bądź ze mnie dumna!!!
Zakładki