-
Hehe, ćwicząca świnka urocza
A sąsiadkę mam nadzieję, że dzisiaj zdybiesz, bo chociaż jesteś kochana i wiem, że jesteś skłonna za zabieg tego kotka zapłacić, to jednak nie Ty powinnaś tu płacić, a sąsiadki lepiej pewnie nie przyzwyczajać do tego, że zawsze ktoś za nią takie rzeczy załatwi.
Uściski
-
No właśnie Triss ma rację, nie przyzwyczajaj sąsiadki :/
-
Hej Kasieńko.
Potwonie uzpalnie dziś, zapowiadają rekordowo gorący weekend W takim upale to się nawet opalac nie da
Popieram dziewczyny, musisz byc stanowcza zobowiązała się sąsiadka to niech płaci...
-
A ponoć ma być jeszcze cieplej...
-
Witajcie
Dzisiaj jestem naprawde padnieta a do tego fodtalam @ i teraz wiem dlaczego na wadze nie ma mniej a wiem ze ostatnio znow schudlam bo po ciuszkach czuje
Dietke troche zawalilam bo bylam w tureckiej restauracij i jadlam ryz z mieskiem i salatka ale bylo tego dosc duzo bo nic w domku nie bylo przygotowane a jak dzien wczesniej nie przygotuje to po pracy sie nie chce
Jak wrocilam z pracy to nawet nie weszlam do domku tylko zaraz do sasiadki
Sasiadka mila,zaprosila mnie do srodka i powiedzila ze zaplaci za te operacje bo to jej koty i ze to jest ok ale jeszcze sie nie ciesze za wczesniej dopuki nie zaplaci.Ja jej powiedzialam ze ja je zawioze z nia albo bez niej . Jak ona sama miala to sie boje ze nie pojedzie Ona sie tlumaczyla ze jej kot kiedys umarl po kastracij i dlatego sie bala.Kurde mam nadzieje ze nic sie nie stanie kota i bedzie mnie winila Ale ja jej powiedzilam operacja to zawsze jakies ryzyko ale my nie mozemy zyc pomiedzy tyloma kotami bo bedzie ich coraz wiecej.Powiedzila ze mam racje
Jutro napisze wiecej bo oczka sie kleja i nawet was nie odwiedze dzisiaj ale moze juztro przed praca.Ide na 7 wieczorkiem a wracam okolo 1 nad razem
A jeszcze tak cwiczylam
-
Widze, że jednak sąsiadka nie taka zła
Dobrze, że ćwiczyłaś, ten obiad można Ci wybaczyć
-
-
Ja teraz postaram się do 1 wcześniej wchodzić, bo potem wyjeżdżam i nie będę miała skąd pisać tutaj...
Powodzenia
I odwiedź mnie, dawno u mnie nie byłaś
-
Witajcie
Jakos dzien minol i wrocilam o 12 w nocy po pracy zmeczona ale nie na tyle zeby do kaputerka nie usiasc
Chce was troche poodwiedzac ale nie wiem czy wszystkich mi sie uda
Jesli chodzi o dietkowanie to jestem coraz bardziej zadowolona bo ciuszki sa coraz luzniejsze na mnie a nawet mi spadaja z tyleczka ha ha a to ze waga troche woniejsza sie zrobila to nie szkodzi jeszcze kilka dni i pojdzie w dol napewno.
0o0Aisha0o0- a gdzie wyjezdzasz i na ile?
Luna - dziekuje
Nan - sasiadka moze i nie taka zla
jablko-1 punkt
ryz z kurczakiem i warzywami oraz kawa-10
jogurt- 1 punkt
chleb z tunczykiem oraz milk bar,cuk i kawa-9 i pol
razem-21 i pol
-
Witaj Katson, zauważyłam i obliczyłam, że zostało ci tylko 2.5 kg do półmetka, a potem to już będzie z górki Ale Ci zazdroszczę
Powiedz mi, bom ciekawa, skoro mówicie slangiem, to czy rozumiecie taki standardowy angielski bez problemu? Dzieci szczególnie? Na pewno tak, ale chcę potwierdzenia
Standardowy angielski podobno prawie nie jest używany, no może tylko królowa nim włada, ale chodzi mi o taki, jaki słyszy się na przykład w telewizji angielskiej.
Aha, jeszcze o obiadach w restauracji. Gdy jestem zmuszona zjeść coś na mieście, nie biorę ryżu, tylko samo mięso z surówką, albo proszę o mniejszą porcję. Zawsze coś się da wykombinować, żeby było dietetycznie
Pozdrawiam i gratuluję luźnych ubrań
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki