Wątek: w Australii tez sa grubaski

Ja jak będe miała dom to sobie adoptuje takiego dachowca abym nigdy szczura na oczy nie widziała .

Niestety...moja babcia miała jednego takiego..Filipek się nazywał i był to kocur co od czasu do czasu wychodził i nie wracał przez tydzień (na kocice ) no i miał niemiły zwyczaj chwalenia się zdobyczą i wystawianią ją na ganek

Kasienko ,pozdrawiam cię serdecznie i cieszę się razem z tobą z tych utraconych cm na całym ciałku,moja najmłodsza pociecha -Magdalenka ,za 10 dni skończy roczek daje mi w kość, ma takie humory, chwilę wesoła jak aniołek, a za chwilę tak się wścieka,że aż strach....w takich chwilach zupełnie nie wiem ,co robić, jestem tym zmęczona, książki nie mogę poczytać ,bo jestem zestresowana ani poważnej muzyki posłuchać tylko jakieś łupucupu-chociaś też lubię, i nie wiem czy ten stres jest spowodowany tymi oklicznościami w domu, czy też dietą....nie chcę smęcić, więc kończę, życzę miłego dnia, przytulnych -zdrowych kotów i grzecznych dzieciaczków w pracy...zaglądałam na wątek , gdzie przesyłałaś fotki z Nowej Zelandii--cudo!!!

To jeszcze ja
przed udaniem się na zasłużony odpoczynek postanowiłam porozdawać kwiaty - wprawdzie tylko wirtualnie, ale za to zdjęcia robione przeze mnie

I moc buziaków przesyłam i życzę udanego - pod każdym wzgledem - tygodnia
Ula

MIŁEGO DNIA!!!!

Pozdrawiam z drugiej strony monitoru

Witajcie

Dzisiaj dzien byl meczoncy ale jutrzejszy zapowiada sie jeszcze bardziej

Nan -dziekuje za wizytke kochanie

Psotulko- ja rowniez pozdrawiam

Ulenko-dziekuje slicznie

Megamaxi- Mysle ze ten stres jest spowodowany dietka i sytulacja w domku.Tak po trochu.Wiadomo ze dietkowanie i rozne humorki ida w parze a wychowywanie dzieci jeszcze bardziej
Moja mala Louise w pracy jest taka sama raz milutka jak aniolek a za minutke sama nie wie co chce i dlaczego placze

0o0Aisha0o0-ale to nie ja .Ja nie pale i mam blad wlosy

a teraz moja spowiedz

serek z musli-2 i pol

bulka z tynczykiem i warzywami oraz kawa- 5 i pol

jogurt-1 punkt

ryz z warzywami i mieskiem-7 i pol

chlebek z tynczykiem i salata oraz smoothie bars choc strawberry ,cuk i kawa-9 punkow

razem-25 i pol troszke za duzo ale co duzo sie ruszalam dzisiaj

teraz wiem dlaczego mnie ostatnio miesnie nog tak bola.Z Louise we wozku zawsze jade na dlugie spacery po sklepach i tak w ogole polazic.A ze tam gdzie ona mieszka nie ma plaskiej ziemi tylko idzie sie z gorki i pod gorke to jak tak sobie z nia pojade z gorki daleko to pozniej zawalam pod gorke A jak ciezko mi jest bo jeszcze mam tyle do z rzucenia.Ale takie ruszanie sie pod gorke to dobra sprawa bo sie napoce jak bym biegala

a to jest Louise jak byla troche mlodsza

Kasieńko, ale milutka ta twoja -nietwoja Luisa, na forum zdięcia wrzucać nadal nie umiem, ale chętnie bym swoje dziewczyny wkleiła, bo są słodkie. gdy są jak aniołki i to jedyna słodycz,jaką teraz mam.
Bardzo mi się podoba, jak sobie dietkujesz, i podliczasz punkty,wygląda tak ,jak byś wszystko mogła jeść i pić. Trzymaj się i życzę ci by twoje dzieciaki były zawsze, no prawie zawsze grzeczne,jak aniołki.

Ładniotka ta Louise- możesz się śmiać, ale ja wyobrażam sobie Australijczyków jako chodzących po buszy, ubranych w brązowe portki i koszule z National Geographic ;P.
A tu takie cukierkowe, różowe dziecko

no nie, ostatnio jakoś dzieci prześladują mnie w snach, a teraz coraz częściej też na wątkach..
co to ma znaczyć??
chyba czas na jakieś bejbiątko...

Heh , może faktycznie wszystko wskazuje na to, że czas na bejbiątko??