-
Witaj Basiu i ciesze się ze do nas dołaczylas :) razem na prawde lepiej :)
A ja dziś zaczynam od śniadanka: 2 gotowne paróweczki drobiowe i do tego jakaś kromka chleba z benekolem, no i herbacia ;)
Potem jade na male zakupy i na zaliczenie ( z filozofii ..... :roll: ).
Bede sie meldować ;) :P
buiaczki :*
-
Hej bubusia i jkakl tam ?? :)
-
I jak tam Bubuś ? Zaliczone??
-
właśnie bubuś jak tam egzamin, napewno do przodu :D
fajnie, że jesteś, ja się pochorowałam i ledwo żyję więc przez jakiś czas mnie pewnie nie będzie.
pozdroofki i mimo tego, że nie będę pisać (nie cierpię tego logowania :evil: które przerzuca mnie naa główną stronę) postaram sie zaglądać żeby sprawdzić co słychać
-
I ja czekam na relacje z przebiegu gubienia kilogramów, fajnie mi sie czyta :)
Sama walcze i walcze......... :lol:
Trzymam kciuki :!:
-
no więc tak....
zaliczenie posżlo pięknie - 5 :) 100% poprawnych odpowiedzi ;)
natomiast dieta....zawalilam po całości :evil: 1/3 litra lodow, pół czekolady i male opakowanie wafelków a i jeszcze ze 3 herbatniki w czekoladzie :/ i wszystko na wieczór :roll: nie wiem co mnie opetalo....nażarlam sie tak że myslaalm że pekne (głw przez te lody)...a cały dzień szło mi tak dobrze...na śnaidanie 2 paroweczki i kromka chlebka + herbacia...potem 2 kanapki z serkiem naturalnym, w międzyczasie paroweczka i kromka chlebka no i zupa warzywna....na kolacje 2 kanapki z zielonym ogorkiem.....a potem te jeb*** slodycze :x :evil: no katujcie mnie i każcie błagać o litośc...no zaliczylam wielkiego wpadziora ( bo wpadką tego nie nazwe)..... nech to ch** wileki i dwa bąbelki no taka zla na siebie jestem..... ech.....
no ale cóż podnosze sie z tego bolesnego upadku i ide walczyć dalej......grunt to sie nie poddawac żebym nie wiem co....
buziaki
-
Kochana ojjj .... :( jest mi smutno razemz toba ale ja wierze ze sie podniesiesz i bedziesz ladnie dietkowala :)
-
czuje sie paskudnie po tym obżarstwie......
dzieki za wiare...może to mnie jakoś podbuduje i pomorze wytrwać ;)
Ilka jestes kochana - zawsze szybko reagujesz :* dzieki
-
Kochana pamietaj ze ja zawsze jestem z toba czy to w dorbych czy w zlych chwilach na mnie zawsze mozesz liczyc :) nie opuszcze cie :) wiem ze osiafgniesz swoj cel kochana :)
-
dziekuje ci kochana.....to na prawde duzo dla mnie znaczy
buziaki :*
-
Nie ma naprawde za co w kazdej sytuacji mozesz na mnie liczyc kochana buziaczki :)
-
Na pocieszenie dla Ciebie przyznam się że ja też wczoraj zjadłam orzeszki w czekoladzie - też wymiękłam po ok miesiącu bez słodkości :shock:
Ale się nie martwię, dzisiaj zorgaznizuje jakiś spacerek, rowerek stacjonarny więc nie ma tragedii.
Do ćwiczeń moblilizuje mnie myśl ze za parę chwil będzie wiosna..... trzeba będzie zrzucić swetry , kurtki i płaszcze i pokazać swoje to i owo :lol:
I Tobie też polecam wyjąć z szafy jakąś extra letnią bluzeczkę lub spódniczkę nałożyć na siebie i pomyśleć że niedługo będziesz w niej biegać po dworze :)
No i zabieraj się do ćwiczeń- a to że jeden czy dwa razy przecholowałaś nic się nie stało- przecież wszystko da się spalić :!: :!: :!:
-
witajcie kochane :)
dziś juz mam lepsze samopoczucie :) pije sobie teraz poranną kawusie i jak sie wazylam to w sumie nie przytylam...znaczy jest 1 kg wiecej ale wynika to z tego że @ będe miała niedlugo ;) wczoraj sprzatałam do 2.30 w nocy to przy okazji troche spalilam tych słodkości ;) ale dzis juz mam plaski brzuszek a nie taki napęczniały jak wczoraj po tym obżarstwie ....
dziś na sniadanie planuje twarożek biały albo moje ukochane paróweczki drobiowe...jeszcze sie zobaczy ;)
będe sie meldowac i szykujcie sie na wieczor (moge mieć napad obżarstwa :roll: ) ale miejmy nadzije że ochota wieczorem na jedzenie nie przyjdzie ;)
buziaczki :roll:
-
a więc tak..na śniadanie zjadłam 3 kanapki : 2 z serem białym i powidlami i 1 z serem bialym i ogórkiem zielonym... :) a treaz parzy mi sie herbatka czerwona :)
:*
-
Herbatka czerwona mniam...ja teraz pije rooibos, może ktoś wie jak to się czyta... :?
Bubusiu czasem kazdy ma gorsze dni, bedzie lepiej jak to sie mówi coś jest w powietrzu , bo wiele z nas ma napady na żarełko :wink:
Buziaki :lol:
-
witaj Romciu :)
co wogole u ciebie kochana?? jak dietkowanie idzie?? zapewne wzorowo ;)
ja mam hopla na punkcie herbatek na wage...mniam :wink: coś pysznego i..... zdrowego!
-
U mnie ok Bubusiu , tylko sie trochę smarkam...ale waga leci powoli, ale leci wiec jest ok...
Ja uwielbiam ta herbatkę rooibos, tylko nie wiem jak ja w sklepie wołać... :lol: :lol: :lol:
-
Hej!!
Oj widzę że u Ciebie też wpadka - ja to zawaliłam ten tydzień, pozwalałam sobie na słodkości (ciacha!!! :!: ). Jutro sie ważę i az się boje że waga wróciła do punktu wyjścia , a przecież tak dużo nie spadło to by była katastrofa :cry: :cry:
Biorę z Ciebie przykład i daje sobie sama kopniaka , no własnie któraś z dziewczyn mówiła o wiośnie i tym rozbieraniu, o matko - i wszystko będzie widać, trzeba sie wziąźć w garść!!!
Romcia- Ty się smarkasz, a mnie wziął jakiś potworny kaszel i męczy mnie i męczy :roll: :roll: , ech..........
Pozdrawiam
-
he he no dziś troche zgrzeszylam.... :oops: zjadlam troche słodyczków (ale nie duzo) , w barze wypiłam 2 gorące czekolady i zjadlam hot-doga...ech....ale ogólnie nie bylo najgorzej...jutro ędzie jeszcze lepiej ;)
buziaki i kurujcie sie tam kochane :*
-
Witam Cię Bubusku :)
Nie martw się tym małymi wpadkami, każdemu może się zdarzyć, ważne, że wiesz co jest nie tak i chcesz to naprawić
Trzymaj się dzielnie
-
czesc bubu, ja tez zawalilam zeszly tydzien, ciezko jest trzymac sie w ryzach.
mam nadzieje ze w koncu wszystkie dojdziemy do celow, jakie obralysmy.
-
Wpadam ze słoneczkiem i uśmiechem na pochmurny dzionek :lol: :lol: :lol:
buziaki
-
No bubuś hot dogi, czekolada, słodycze... Coś widze że Ci jaja zmiękły... :lol:
-
Ojjj kochana nie przemuj sie tym to najwazniejsze w koncu jestesmyludzmi i od czasu doczasu mozna sobie na cos pozolic...hehe
-
witajcie
eluka musze ci pogratulować dojścia do celu :) brawo :!:
kiniuś no niestety....kazdemu sie zdarza.świat jest pelen pokus (niestety)
Pulchra no moje jaja to ja chyba ostatnio gdzieś zgubiłam :D jestem na etapie szukania :P
Romciu slońce ty moje :*
dzis jestem po kawusi, 2 paróweczkach i kromce chlebka ;)
a jutro ide na nauki przedmałżeńskie...o litości...jakl ja tam wytrwam to nie wiem - ale jak trzeba to trzeba :P
buziaki
-
A o mnie zapomnialas albo jestem slepa :shock:
-
Hejo!!
Mówisz nauki przedmałżeńskie - NAPEWNO BĘDZIESZ LASKA NA SWOIM SLUBIE!!! TYLE PRACY I WYSIŁKU W TO WKLADASZ. Nie licząc tych małych wpadek. :wink: :lol: :lol:
Nie oszukujmy się kazdej sie to zdarza - chyba że się myle :roll:
Jestes silna kobita!!
Pozdrawiam i śle buziaki :lol: :lol:
-
hej
Ilkuś zapomnialam o tobie :oops: sorki :* :* :* cmok cmok cmok to w przeprosny ;)
agn ostatnio to mialam jedna wielką wpadke ale staram sie wrocić do zdrowego trybu życia
Ja sie zabije...znowu dzis poleglam na wieczór.......ale od jutar 1200 kcal!!!!!!! i sie nie poddam :!: dam rade......wierze że mi sie uda...musze byc twarda a jak mnie najdzie na slodkości czy cos to napisze ;)
dziś na wieczór ( ok 22) zjadlam kuskus z sosem słodko kwaśnym i z pół małego opakowania kremu tofii :roll: :oops: a wczesniej kilka ciastek...obżarstwo słodyczami jest jak nałóg - jak sie go juz wyzbędziesz i czujesz sie bezpieczna wraca momentalnie.... ale raz mi sie udalo- uda i drugi ;)
ale za to dziś wypilam prawie1,5 litra zielonej herbatki ;) zjadłam 2 paróweczki...nie no w sumie 3, kromke chlebka , serek wiejski no i te moje wiczorne wpadkowe jedzenie....
buźki
-
zycze ci dzisiaj bubsku 1200 i nie wiecej, chyba ze o jedna. :lol: :lol: :lol:
i zero ciastek. pomysl ze ja tez jestem n odtruciu slodyczowym i tez mi jest ciezko. ale to kilka dni i nas juz tak nie bedzie ciaglo.
-
hej!!
Bubuś - nie martw się- dzisiaj bierzemy się za swoje d*** i do dzieła!! Zero wpadek do jasnej ch*****, bo jak będziemy tak robić to g***** z tego będzie.
Sorry za te wyrażenia. Ach, ale sie zdenerwowałam - ale w dużej mierze na siebie, bo tez nie jestem bez winy :roll: :roll:
BEDĘ CIĘ SPRAWDZAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POZDRAWIAM W TEN SŁONECZNY DZIEŃ. :lol:
-
Bubuś ja też miałam napad na krem tylko czekoladowy...ale już o tym nie pamiętam i Ty też zapomnij...
Nauki przedmałżeńskie...kiedy to było....Nasza mądra pani Usilnie próbowała nam wmówić różne głupoty, ale wiara ją tak zaginała, ze w końcu już tylko pisała na tablicy i nie komentowała :wink: o matko...to było tak dawno, ze dziwie sie ,że to jeszcze pamiętam
:wink:
Buziaki
-
witajcie kochane
dzis wstaam z optymizmem na twarzy i w serduszku ;)
teraz pije kawke ( szklanka mleka,2 łyzki kawy rozpuszczalnej i łyżka cukru) - uznaje to za 1-wsze śnaidanie ;), 2 śniadanie zjem za jakieś 2 godzinki :) myśle że będzie to jakis kefitek albo maślaneczka ;)
a słodyczy nie tkne :!:
buziaki :*
-
Ej no! Za lekkie te śniadania! przynajmniej 300kcal na pierwsze powinno być. Żeby w nocy nie czuć głodu. Co to ma być? :roll:
-
wiem wiem Pulchraczku.....za male te snaidanie
potem wypilam szklanke maslanki, na obiad zjadłam pieczoną rybe z ryżem i kapustą z sosem francuskim, a na kolacje grahamke, ser bialy (część ze szczypiorkiem, część z powidlami) i mandarynke....i wypilam ok 1 l herbaty zielonej. Słodyczy nie tknelam :) i to mnie cieszy ;) chociaz mialam chwilowy napad ale sie powstrzymalam.....
jutro obiecuje zjeść bardziej pożywne śnaidanko a mniejsza kolacje :)
a i jutro śmigam na silke tak więc troche kcal sie spali
buziaki kochane :*
-
dziś moje jedonko wygladało nastepujaco
kawa (szklanka mleka,kawa rozpuszczalna, lyzka cukru)
2 parówki drobiowe z lyzka ketchupu
jogurt sliwkowy ze zbożami
2 szklanki maslanki straciatella
puszka czerwonej fasoli (240 g)
-
cos ludki o mnie zapomniały...no ale cóż monolog też może byc...
więc wczoraj na wieczór poleglam - zjadłam jeszcze ok 19.30 zielonej fasolki....a potem.....3 kostki czekolady, 2 łyzki kremu tofii i z 5 delicji :roll: :evil:
ale dzis postaram sie już nic nie tknąć (bo chyba juz żadne słodycze w domu nie zostaly - będzie łatwiej)...
jak narazie jestem po kawusi a za pół godz zjem jakieś śniadanko ;)
na 13 ide na silownie więc troche spale tych wczorajszych grzeszkow ;)
buziaki
-
jestem tu pierwszy raz a podoba mi sie wlascicielka :D jesli cie to pocieszy to ja zjalam znacznie wiecej od Ciebie i znacznie pozniej ale dzis jest nowy dzien i mam nadzieje,ze lepszy :D
-
Hurtowe słoneczko z buziakiem na pochmurny dzień zostawiam :D
Bibus... za czekolade i delicje do kąta!!!i przysiady!!! :lol: :lol: :lol: :wink:
-
dzieki tiska :) fajnie że do mnie wpadlas :)
no od dzis sie ostro za siebie bierzemy..teraz ide wlasnie z pieskiem na spacer a jak wróce to zjem jakies sniadanko ;) dzis na pewno będzie lepszy dzien - musi być :) :!:
chociaz dla mnie najgorsze sa wieczory...tak caly dzień idzie mi pieknie..a wieczorem mam napady obżarstwa mimo że wcale nie jestem glodna :? ale dziś bede z tym walczyć...znajde sobie jakies twórcze zajęcie na wieczór :D
buziaczki i wpadaj kiedy tylko chcesz :*
Witaj Romciu slonce ty moje ;)
a no masz racje niedobra ja niedobra....przysiadów robic nie moge ( uszkodzone kolanka) ale ide wlasnie grzecznie na spacerek z psiakiem a później na siłownie :)
buziaczki cmok :*
-
Słońce
Jak byś mogła to jeszcze raz mnie uświadom...staram się trzymać dietkę 1000 kcal jeżdżę na rowerku stacjonarnym 60 - 80 minut dziennie i do tego mam taki fajny zestaw ćwiczeń 30 minut na wszystkie mięśnie ciała. Sama nie wiem czy ta moja dieta 1000 kcal nie jest za niska do moich ćwiczeń. Jak się orientujesz to bardzo proszę o radę bo tyle się naczytałam na forach o potwornych skutkach nieodpowiednich diet że się przestraszyłam..... :shock:
No i dzięki że do mnie zaglądasz. :D :lol: 8) :shock: