Bubuś kochana gdzie nam cie wywialo??
Wersja do druku
Bubuś kochana gdzie nam cie wywialo??
Hejka Bubusiiu, Miłej niedzielki :D
u mnie to...ech...no... ostatnio jem tylko słodkości.... znaczy sie np ostatnio zjadalm w ciągu dnia 2 batony, lody i troche chipsow (tylko)...wiem wiem wiem.....źle a nawet fatalnie... ale grunt e nie pochalaniam teraz takich ilości jedzenia że pękam.... jem male porcje..... i wogóle
odezwe sie jak będe miaal chwile pa pa :*
no bubus trzymaj się, będzie dobrze :D
na poprawę humoru powiem Ci, że ja kiedyś obiad zastępowałam paczką wafelków, to tak żeby mi sie limit kalorii zgadzał :lol: 8) :D :lol:
to dopiero zboczenie nie sądzisz :D :lol: :lol: :wink:
Muaa ;* bubusku :D
No powiem Ci, że każda ma takie chwile, ale będzie dobrze zobaczysz :D
Udanego dnia ;*
witajcie kochane :)
humorek mam dobry :) planuje teraz zkup rowerka staxcjonarnego żeby ćwiczyć w domku ( np ogladajac jakiś film bede sobie w tym czasie jeździć ) :)
dziś zjadłam np. kilka kanapek z pomidorem iwędlinka i pare kostek czekolady....no i duzo herbaty :P troche mało ale dziś cały dzien leze w wyrku i ogladam z misiem filmy :) zrobie sobei jeszcze na klacje brokulki ;)
buziaki kochaniutkie :*
popieram ideę rowerka, jestem zachwycona moim, można powiedzieć, że się od niego uzależniłam, zobaczysz bedziesz miała tak samo :wink: :lol:
pozdrawiam serdecznie :D :D
CZEŚĆ BUBUŚ!!
Nie martw się, każdego na diecie łapie głód słodyczowy, trochę silnej woli i dasz radę. Ja ostatnio zauważyłam, że sa takie momenty, iż potrafię ograniczyć te ciacha!! Z czego się cieszę -dla mnie to postęp w tej dziedzinie, mały, ale postep.
Może popmogła w tym troche choroba, hehehehe :lol: :lol:
POZDRAWIAM I ŚCISKAM MOCNO
Ps. fajna sprawa z tym stacjonarnym rowerkiem, można nieźle spalic tłuszczyk. :wink:
Lody.... Batony... Chipsy... Bubuuuuuuś PROSIACZKUUUUU.... <klaps na dupsko.avi>
Se uważaj :wink:
no wreszcie mnie Pulchraczku odwiedziłas he he
No dzis mam za sobą narazie tylko kawke :) później zjem jakis jogurt czy cos... za 1,5 godz śmigam na uczelnie,potem do pracy ...a wdomu o której będe to pojęcia ne mam....musze sie jeszcze dzis pouzyc na piątkowe zaliczenie he he została mi taka jedna czarna owca do zaliczenia...a taaaakie nudy...ech ale jak mus to mus :P
buziaki