NO, CALA PULCHARCIA, WIEC COZ JA MOGE WIECEJ NAPISAC. NIC DODAC NIC UJAC.
WRACAJ DO NAS KOCHANA, BO CIE TU BRAKUJE. BARDZO. :P
Wersja do druku
NO, CALA PULCHARCIA, WIEC COZ JA MOGE WIECEJ NAPISAC. NIC DODAC NIC UJAC.
WRACAJ DO NAS KOCHANA, BO CIE TU BRAKUJE. BARDZO. :P
O matuś Pulchra...ale Ty potrafisz dać kopa...zawstydziłam sie ,że wypiłam dziś gorąścy kubek :oops: No w sumie to zimny, bo nie miałam czasu i ostygł...ale to chyb nie pocieszajace :wink:
Bubusiu buziaczki i powodzenia.
BUBU, JAK TU NIE WROCISZ DO NAS DO CI DUPSKO SKOPIE, ZNAJDE I DORWE.......
TAK NIOE MOZNA NAS ZANIEDBYWAC. TRZEBA WROCIC DO MADREGO ZYWIENIA BEZ WPADEK. JA JESTEM NA TO IDEALNYM PRZYKLADEM. WIECZNIE COS ZAWALALAM, TOBIE WTEDY TAK DOBRZE SZLO. ZAZDROSCILAM CI , JA NIE MOGLAM SIE DO KONCA ZMOBILIZOWAC. TERAZ KIEDY WIDZE ZE POWOLUTKU MNIE UBYWA, ZNOWU CWICZE I JEZDZE NA KONIACH CZUJE SIE SWIETNIE!!!!!!!!! WWWWWWWWWWWWWWWRRRRRRRRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAACCCCCCCCCCCCCCCCCCCAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ
Witajcie kochane
oj Pulchraczku - tego mi było trzeba :!: :)
wczoraj zjadlam : 2 kromki chleba z benekolem, 2 szklanki soku, kawałek ciasta :oops: (ale kupiła mi je podopieczna w ramach prezentu-wiem nie usprawiedliwia mnie to), wypilam 2 kubki kawy na mleku, zjadlam ze 3 jajka (niestety z majonezem-u znajomych :( ) i wypilam 3 szklanki soku pomarańczowego.
Dziś jestem po 3-4 kanapkach z pasztecikiem, po kubku herbaty ,kawałku bulki słodkiej i po szklance napoju energetyzujacego..... Dzis (albo jutro) jak będe miala chwile jade do sklepu i kupuje wode,wode i jeszcze raz wode oraz warzywa,owoce i lekki nabial :) Powracam :!:
Bardzo sie ciesze że do mnie zajrzałyście. Teraz to ja potrzebuje was :) może na imieniny dostane rower stacjonarny, bo niestety pieniązki ktore odłożylam musze wydać na dentyste :/ :roll: 450 zl na korone :evil:
A wczoraj nie wpadłam na forum bo od rana do północy nie było mnie w domu.....ale staram sie wpadać jak najczęściej.
To forum i wy dziewczyny jesteście dla mnie bardzo wazne :!: i znowu chce zrzucić kolejne 8 kg a nwet więcej :!: :!: :!:
uda sie na pewno !!
Nom... Wracaj wracaj... Ja już skończyłam a i tak tu dość często zaglądam. Wiosenka u mnie w Katowicach już ładnie ciepełkiem pieści. Jezcze z miesiąc i kabaretki pójdą w obroty... :twisted:
CIESZE SIE BUBUSIU, ZE WRACASZ.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
dzis w szkole zjadlam goracy kubek (wiem nieladnie), napoj energetyczny,zapiekanke za która mi srttrasznie wstyd :oops: (ale już nigdy więcej) i na kolacje kefir z 2 bananami. No i troszke dzisij na zakupach pobrykalam. Kupilam wode, kupe owocow i warzyw,nabial, zapas galaretek na miesiąc jakby mnie ochota na slodkie naszla :) i kupilam sobie śliczna bluzeczkę w kolorze żółtym na poprawienie nastroju i jako drobny symbol nowego (chudszego i zdrowszego) życia :)
aj wogóle wchodze w to z duzym zapalem i pewnością że dam rade...no bo kto by z wami kochane nie dal rady :P ;)
chwilowo jestem chora i mam gorączke(ogólnie źle sie czuje) ale jak tylko wyzdrowieje wsiadm na rower i zaczną sie spacerki z psiakiem :)
jutro jak wrócę z uczelni to zdam raporcik
buziaki
SUPER, A JA CZEKAM NA WIESCI. MILEGO DNIA
witaj bubuś fajnie, że jesteś, co tam słychać od czwartku, gorączka minęła? dietka trzymana?
pozdrawiam gorąco :)
witajcie - choróbsko mi przeszlo :) no ale 2 dni byłam nieobecna. w sobote do poludnia leżałam w łóżku a po południu do zajomych-tak sie zasiedziaalm że wrócilam do domu w niedziele o 8 :P cos tam porobiłam poszłam spać i wstałam o 18 he he he coś sie tam zjadło, pooglądało tv i o 22 spać ;)
z diętka jest normalnie - nie powiem że super, ani nie powiem że do kitu.W weekend zgrzeszyłam - zjadłam troche ciasta u znajimych (zebra).... Dziś jestem po kawie na mleku z cukrem i po serku wiejskim z powidłami.
Imam w piątek kolokwium.....ech..... żeby mi sie chciało takl jak mi sie nie chce :P no ale jak mus to mus - trzeba sie pouczyc :)
będe zdawać raporciki :)
buziaki