-
Wiec przepis na moja buraczana zupkę :
:arrow: 2 buraki ( 578 g -219,64kcal)
:arrow: 1marchew (67 g - 18,09 kcal)
:arrow: kawalek selera ( 24 g - 5,04 kcal)
:arrow: kawałek pora (33 g - 7,92 kcal)
:arrow: pietruszka (31 g - 11,78 kcal)
:arrow: kapusta włoska ( 100 g - 38 kcal)
:arrow: 3-5 szt ziela agielskiego
:arrow: 2-3 listki laurowe
:arrow: 2 kostki rosolowe ( 52,4 kcal)
:arrow: przyprawy: sol, pieprz, troche bazyli i inne wg uznania
:arrow: 3 litry wody
wstawiamy wode,wrzucamy liście,ziele i kostke. jak sie zagotuje wrzucamy pokrojone w koste warzywa (badź w talarki, paseczki jak kto chce).doprawiamy po jakis 20-30 min gotowania.Gotujemy az warzywka beda miękkie :)
i smacznego :)
zupka jest na jakies 6 porcji, kaloryczność ogólna 352,87 kcal, kal 1 porcji ok 59 kcal.
mozna tez dodac inne warzywka lub ziemniaczki, ale wtedy zwiekszy sie kaloryczność :)
-
i co wcinasz taka zupe caly tydzien, dobre to takie buraczki???
musze sprobowac
-
nie no caly tydzien to nie :P mam jeszcze faceta który sie podłącza- więc tak mam na 3 dni ;)
Ogólnie bardzo lubie gotowac i piec ;)
-
kurcze ja tez. moglabym siedziec w domu i pichcic.
a tu praca szkola jakis sport, malo czasu. boli mnie to
-
ta zupka zapowiada sie fajnie, zeby jeszcze byla botwinka mmmmm
-
słuchaj ja tez pracuje, studiuje i zajmuje sie domem , ale zawsze jakąś chwile znajde :) teraz jeszcze chce na siłownie chodzić to juz wogóle he he
-
no wlasnie. przez te cwiczenia nie ma mnie wieczorami i dlatego nie mama czasu na gotowanie. a zasadzie jestem tylko w ponoedzialki po poludniu w domu a tak to gdzies biegam sie poruszac, bo bez tego bylaby ze mnie katastrofa. jakos to trzeba pogodzic.
najlepiej walnac robotą.
cwiczenia wazniejsze... :lol: :lol: :lol:
-
he he no tak to nie
praca i ćwiczenia sa ważne. ja np czasami wstaje 15-30 min wczesniej i szykuje sobie do szkoły jedzonko czy tam do pracy. I nagminnie kupuje wszelkiego rodzaju kefiry-małokaloryczne, smaczen i no i zawsze można je ze sobą wziąć :)
Dasz rade tylko musisz sobie rozplanować dzień i szukać luk , w czasie których możesz coś naszykwoać :)
PS. wczoraj troszkę zgrzeszyła - użyłam słodzika,3 szt do herbatki (miałam taką ochote na słodszą rogrzewajacą herbacie) i ze 4 w ciągu dnia ot tak :( niby to wszystko to nie cała kaloria.....
-
Oj Ty niedobra :wink:
Ale to jeszcze nie katastrofa ten słodzik... także proszę o usmiech :)
-
a prosze :P uśmieszek dla elunki :) :) :) :) :) :) :) (nawet kilka)