Wersja do druku
Kitek super wkakacji :D :!: :!: :!: :!: :!: Będe tesknić 8)
Ago impreza imieninowo urodzinowa , znowu w lokalu na krakowskim Kazimierzu ( Opium).
Było....Ech... rewelacyjnie 8) :D 8) :D I nic więcej nie powiem 8) :twisted:
( jak wróciłam do domu to wpieprzałam zimna pizze, mniam :wink: )
Bużki :D
yasminku no dzieki, ze choc Ty jestes :roll:
opowiedz cos wiecej, jak bylo tak fajnie, to nie mozna tego przemilczec!
a Ty gdzies sie wybierasz na wakacje? dostaniesz urlop?
Ago powiem szczerze że na wakacje mi sie nie chce jechac :? . Dobrze mi w robnocie a inna sprawa ze roboty jest huk :roll: Mąż ciagnie nie na Węgry, tam gdzie byliśmy dwa lata temu, ale niew chce mi się. Wogóle oststnio mi sie nic nie chce.....
Na imprezie bawilam się super :D . Mam swietnych znajomych, i siostra była moja. Muzyka super, troche R&B, troche starych przebojów ( typu Bailando) no naprawde było fajnie, nie spiłam sie , a mieszalam wódkę z piwem :roll: w dosyc sporych ilościach. :twisted:
No i pobawiałm sie jak za dawnych młodych czasów :twisted: :twisted:
Przeczytane skasowane :twisted:
Wiecej nie powiem :twisted: :wink:
osz ty dziewczyno :!: :mrgreen:
prosze o szczegoly :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez yasminsofija
Przeczytane skasowane :twisted:
No to macie szczegóły, kurde :twisted:
Nic wiecej, na szczeście musiałam iśc do domu, bo nie wiem .... :oops:
siostra stwierzdiła że ja jestem Ogniem a ona Ziemią... i taka jest prawda . Ide na zywioł , co by sie nie działo :roll:
Ruszyło mnie naprawde :roll:
ojj wiemy, ja tez kocham erotyczny taniec, jest lepszy niz seks :twisted:
myslisz, ze moglabys zdradzic?
Ago nie chce sie rozwijac na ten temat...
mysle że moglo by do tegop dojśc, ale nie chce rozwijac tematu...
A ty?
cześć :mrgreen: ja tam nie mam kogo zdradzać :twisted: :roll:
yasminuś --> nio to rozumiem cię, ty tak lubisz ten step up, wszystko jasne..taniec...erotyczny,,,a mąż tańczy? :roll:
Yasmin ale przeciez do niczego nie doszlo no nie?
kazdy inaczej sie zachowuje pod wplywem alkoholu niz na trzezwo
ciesze sie ze sie dobrze bawilas :D:D
yasminku nie wiem. Nie wiem jak wplynalby na mnie alkohol w takich okolicznosciach , ale ja jestem bardzo uległa. No i jak włączaja mi sie te motyle... :roll: :roll: :oops: :oops: :oops:
ale zaznaczam, ze jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo :!: nigdy nie chcialabym skrzywdzic meza :!: :D
Ago ja też :D , tylko czasem przypominaja mi sie czasy kiedy jezcze nie miałam zobowiazań :roll: , a zaznaczam ze lubie sie bawic :twisted: . Na całego. Mysle jednak ze w decydującym momencie, odpusciłabym... Przeczytane skasowane :twisted:
Ja nie jestem uległa, a raczej ulegam sobie i swoim pragnieniom. To moja słabość. Na moją korzyśc przemawia fakt , że cały wieczór myslałm o mężu :D
Xixa no to była właśnie taki Step up :twisted: :twisted: a wiesz jakiego mam hopla na tym punkcie :wink:
Corsi Przeczytane skasowanwe :twisted: ...hehe Kocham męza i nic tego nie zmieni :D :D
Pozdrawiam żabki :D
hej nie mozna miec wyrzutow sumienia za mysli. Mnie snil sie dzis kolega z pracy, kochalismy sie bardzo bardzo intensywnie. Achhh jak sobie przypomne :roll: :oops: :oops: :oops: ale nie uwazam, zeby to bylo jakies zle. No coz, tesknimy za nowoscia :wink: :lol:
Ago no za nowością, za czyms innym, za ta ekstytacja pierwszych kontaków.... Czyli została rozgrezszona :twisted:
zreszta nikt nic złego ze znajomych nie powiedzila, nawet nie napomknał w zartach, wiec ok.... :D
posluchaj slonko, ja tez mam tak, ze fascynuja mnie te pierwsze chwile :roll: wtedy ten ktos wydaje sie taki inny, seksowny, to mrowienie w brzuchu :roll: ale to przeciez nie znaczy, ze zdradzasz swojego meza. Ja tez kocham swojego Misia najbardziej na swiecie, ale przeciez nie mam klapek na oczach i widze, ze na tym swiecie chodza naprawde fajni faceci :mrgreen:
I do tego jeszcze mlodsi :twisted: :twisted: :twisted:
Koniec tematu, za dużo ogladajacych :wink: :wink:
dokladnie, zaraz pousuwam swoje posty :twisted:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
jak humorek dzis?
a wiesz ze dzis to lepiej :lol: Jakis spokój wewnetrzny dzisiaj mam :roll: chyba sobie ciupne piwko, jedno tym razem hihi. :wink:
Własnie wyszukałam na necie ,że 14.02.2008 rusza premiera .....
STEP UP 2 THE STREETS :lol: :wink: :lol: :wink: :lol: :wink: :lol: :wink:
Ha ale sie cieszę!!!!!!!!!!!!!!!! :D
cześć yasmin :) wiesz, że byłam w Krakowie? :D
nawet myślałam o Tobie, ale byłam tam właściwie tylko jeden wieczór, bo wczoraj cały dzionek w Zakopcu spędziliśmy :D
ale następnym razem, jak pojadę, to się spotkamy, co? :mrgreen:
a jak Wy mogłyście wszystko pokasować, nie miałam co czytać :lol:
p.s. ja bym nie zdradziła Pawła :roll:
ale jak zaczęłam być z Pawłem, to miałam innego faceta :lol:
buźki :*
Agassek kurcze no jasne ze sie spotkamy, nastepnym razemnapisz na priva. Zdzownimy sie najwyzej. :D
zreszta czytac nie musisz, jak chcesz bardzo to ci na privie opowiem o co chodzi. :wink:
nie wiem jak u Was ale ja dzisiejszy dzien spisuje na straty. Jadłam od rana,kromeczki, nalesniczka,, zupke, serek zółty, troche lecza, kukurydze gotowaną :roll:
Jutro jogurcik w pracy a obiad w domu. Robie tak od tygodnia i czuje sie super :roll:
Buzki
no i pieknie! nasz yasminek jest wesolutki i pelen energii :D :D :D
tak trzymac!
co do jedzenia - nic sie nie martw, ja tez nie trzymam zadnej diety, dzisiaj np. natopilam smalcu ze skwarkami, wkroilam troche cebulki, pachnie jak diabli. Nom i na kolacje zrobilam sobie i Miśkowi kanapki ze smalcem i ogórkiem malosolnym :twisted: :twisted: :twisted:
no hejka, hejka :D
a tam co sie bede przejmowac, zycie mi uceknie na zamartwianiu się :twisted:
Ago ja sie staram jeśc mało, w pracy tylko raz, zapycham sie raczej napojami. A wieczór jem dopiero obiad w domu. Własnie skończyłam pomidorową :D
Huhuhu, powiedział tyrgysek :wink:
to widze, ze lubisz se bryknac :twisted: :twisted: :twisted: uhuhu :lol:
ale zrobilas mi smaka na pomidorowa :roll: jutro ugotuje :!:
A dzis jadłam łososia pieczonego w fili i czarny ryż. Mniam. Ugotujesz? :wink:
Yo kobiety, a ja dzis tak z innej beczki MOZECIE MI MOWIC PANI PODOPRUCZNIK zdałam wszystkie egzaminy :lol: dopiełam swego. Wczoraj pochlałam do tego dzis tupot białych mew, ale juz jestem w domku.
Pozdrawiammmmmmmmmmmmmmmmmmmmm :twisted:
No wiec Pani Podporucznik :arrow:
GRATULACJE!! GRATULAZIONE!! GRATULATION!!!
Fajnie ciesze się :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
dzieki :) Teraz moge sie brac za diete, bo troche trzeba zrzucic tak do 60kg :) w pasie cos mi sie za duzo zrobilo 75cm :evil: udo zeszczuplało o 2 cm, ale reszte trzeba odtłuścić :P
Pozdrówki :)
Catt ja tez sie "biorę " za diete.. Ale ty się pewnie weźmiesz onkretnie , skoro wojaka masz w życiorysie :wink:
Pozdrawiam :D
Jaśminowa Pani wpadłam sie przywitać :D
wczoraj już nie dałam rady :roll:
Dzień dobry słonko i życzę miłego poniedziałku i wtorku i środy i czwartku i piątku i soboty i niedzieli i w ogóle żeby ci było fajnie :lol:
o ammmo ale Ci kitola nazyczyla :lol:
hej jaśminku?! co tam? dlaczego Cie nie ma :roll:
Hejka!
Kitek jak Cię lubię :twisted: :twisted: Nie żebym się podlizywała :twisted: :wink:
Aguś no tak sobie odpoczywam hehe :D Bylismy dzis cały dzien u znajomychw Nowym Sączu, na fajnym tureckim zarełku :D Mniam. I piwku :D Ja oczywiście grzecznie, kurka z grilla, ryzyk w kurkumie i suróweczki :D
a teraz tez odpoczywam :D Przed jutrzejszym zajobem :roll:
o, też bym sobie do takiej knajpki poszła :) lubię takie jedzonko :P i piwko lubię ;)
ale na razie staram się trzymać fason i nie jeść za dużo... bo już się robiło niebezpiecznie, na szczęście wracam do normy :P
miłego dnia w pracy! i żeby zbyt ciężko nie było ;)
a ja wykladam sie ostatnio na calej linii, porazka :oops:
ale juz ja Wam wszystkim pokaze :twisted:
jutro 8)
bedzie piekny dzien :!: :D
yaśminku żyjesz? jak poniedzialek w pracy? bylo bardzo zle? :wink:
Ago źle czyli dobrze. Kocioł jak cholera, zaperdol taki ze mało co a ja to lubię :roll: Dziwna jestem , ale luie swoja pracę....Teraz po trzecim piwie 0,66 znieram sie żeby wstac o 4.30 i zapie....ć od nowa. Normalka przy zamknięciu miesiąca .... Muszę wytrzewieć....
Buziaki :D
trzy piwa o,66 :shock: ładnie, ładnie :lol:
yasmin, dobrze, że lubisz swoją pracę! fajnie masz 8) i jak jest kocioł to się coś dzieje, to akurat też rozumiem, nie ma czasu się nudzić :)
miłego dnia :*
ossszzz Ty jasminowy pijaczku :lol: :lol: :wink:
ja tez lubie piwko, ale trzech to bym nie wsadzila, zwlaszcza w domu. Bo juz predzej jak szaleje na parkiecie, bawie sie.
ja tez wole jak sie cos w pracy dzieje, bo jak sa nudy to tylko do lodowki zagladam :roll: :?
a ty pracuj, pracuj :mrgreen:
Jasminowa Pani :D
ja myslę, że mnie lubisz :mrgreen:
też cie lubie :mrgreen:
ech, zazdroszczę ci tej pracy, tego ze wychodzisz codizennie z domu, i szlag mnie trafia że ja taka nieudana jestem, ze cholernej pracy nie mogę znaleźć :evil:
najchętniej z żalu to bym się upila, ale sie boję takiego upijania :?
nic, miłego dnia życzę :D
hej zielone żabcie :wink:
a dzis to jestem zakręcona jak paczka gwoździ :lol: Wrócilam niedawno z pracy po 11-stu godzinach :lol:
Musze sie pochwalić. Dostałm sliczna torebke od męża, znaczy raczej torbę :wink: czarna z cekinowymi aplikacjami w kształcie kolorowych motyli :lol:
No to pa :D
Przeanalizowalam to co jem majac na uwadze moja diete, na ktorej chudlam. :roll: powodem dla ktorego mnie tak naszlo byl horoskop :wink: w Cosmo i wskazówka
" Zrezygnuj z węglowodanów. Tylko na tym zyskasz"
I tak sobie mysle mysle i okazuje sie że w tej chwili węgle sa główonym skladnikiem moich posiłków , podczas gdy w czasie diety glównym skladnikiem było białko i błonnik. Tak naprawde węgle jadłam tylko na sniadanie i czasem na obiad.
Musze skonczyc romans z makaronem bo mnie to zabije :wink:
Węgle tylko na sniadanie. Zobacze jaki bedzie efekt gdy za miesiąc kupie Cosmo :D
probuj yasmin, probuj, zawsze warto wyjsc naprzeciw :D
widze, ze humor masz raczej dobry, ciesze sie :D
ja z kolei w ogole nie wierze w horoskopy i nigdy ich nie czytam :roll: a moze powinnam? ale wg mnie tam sa kompletne bzdury, a ludzie je piszacy, bazgrola co im slina na jezyk przyniesie :roll: moze sie myle :wink: