Xixa teraz czy wogóle? Xixa wiesz czy to grozi wiec sprubuj sie uspokoic, przestac o tym myslec, ( bosh ja tez bym chciała :roll: ). zacznij od początku.
To przez ten miodek? 8)
Wersja do druku
Xixa teraz czy wogóle? Xixa wiesz czy to grozi wiec sprubuj sie uspokoic, przestac o tym myslec, ( bosh ja tez bym chciała :roll: ). zacznij od początku.
To przez ten miodek? 8)
tak, yasmin, miodek z chlebusiem :cry: :cry: :cry:
No Xixa to szkoda że z chlebusiem bo sam to by jeszcze uszedł ale ten chlebuś :roll: a biały czy ciemny??
Jej ja też uwielbiam chlebuś z miodem, no dobra jeszcze z masłem :twisted:
Xixa to kurde zostaw se ten miód na sniadanie i dodawaj do wszystkiego, ale teraz juz skończ :!:
kurde, no ciemny był chlebek z ziarnami :roll: ale miodu więcej nie ruszam! nie wiem nawet czy jutro będę chciała! jem tylko ogórki :lol:
zwariowała :lol:
a ja nawet dzis lepiej, choc nie do końca jeszce to wszystko ogarnełam. zaraz ide zjeść obiadek. Mniam, gulasz i kasza :roll:
mniaaaammm...ale obiadek dosyć późny... :shock: czemu zwariowała?
noz tymi ogórkami zwariowałs :D :wink:
a obiadek zawsze jem o tej godzinie. w ten sposob na wieczór nie jem duzo :D
Tak Yasmin bierzemy sie za siebie i juz, a dzis ide biegac i juz koniec z obijaniem się. No to tyle ja sie dzis ciut przejadłam, ale bez przesady. Za duzo macznych rzeczy.
No to sie bierzemy do pracy, zdam prawko, zdam, zdam ;) no i w ogólne jakos to będzie ;)
Pozdrówki ;)
Własnie Catti cos takiego jest nam potrzebne. Tak bierzxemy sie i damy sobie rade :D
No ja własnie jakas godzinke temu zjadłam kolacje. jogurt truskawkowy, dwie wasy z góra sałaty, papryka i serem żółtym wędzonym. Jestm z siebie bardzo zadowolona, bo juz miałm dzisiaj w buzi kasztanka ale nagl;e mnie olsniło: " PRZECIEZ JA TEGO NIE CHCE! NIE MAM OCHOTY!" i odłozyła go. Ha! :D
Catti nie bedzie " ogólenie jakos" ale bedzie super ekstra :D
pozdrowionka
No ja dzis racuchy drozdzowe, kawałek sernika z makiem na jutro mi tez jeden kawałeczek został, a jeszcze pączek błeeee i miski zelki. A tak to 3 kromeczki grahama z serem i konserwą i tyle tylko zjadłam. Nie duzo, ale kalorycznie :( ale jutro bedzie lepiej, bo ma byc lepiej, musi byc lepiej ;) kolacji nie jadłam dzis.
A byłam w końcu pobiegac no 4 km jak nic, bo kółeczka liczyłam i jakos mi lżej zaraz hehe.
No to w sumie kawałek ciasta co niedziele moje dyspensy, a batony i inne tałatajstwo mnie nie interesuje ;)
Pozdrówki i damy rade Yasmin jak nie my to kto :lol: