Znowu łapie doła ... Co ze mna jest nie tak?? codziennie to samo :x
Wersja do druku
Znowu łapie doła ... Co ze mna jest nie tak?? codziennie to samo :x
yasmin, no dlaczego łapiesz doła???!!!!! nie łap!!!! zabraniam ci, słyszysz??? :lol: :lol: :lol:
u mnie dół totalny..zresztą co tu sie dzwić jak jestem taka beznaadziejna..
Trzeba być głupim aby jeden dzień chodź zjeść normalnie, chociażby zapotrzebowanie.
Ale nie, nie jaa. Albo głód totalny, albo żarłoczność totalna.
No cóż może kiedyś będe zdrowa..chodź czytałam że z tego się nie można wyleczyć. Albo schudne do minimum, albo przytyje tonę.
Booskie mam życie.
No nic nie bede dołować was bardziej.
Yasmin trzymaj się :*
Lou no to pociesze Cie ze choruje na to samo.... ech życie.
nmielismy iść dzisiaj do daqwno niewidzianych znajomych. Cieszyąłm sie, córka tez ichlubi, niestety :( nie pójdziemy. Mąż stwierdziła że jednak nie idziemy bo nie ma ochoty bo zmęczony bo to bo tamto. jak ja tego nienawidze :x :x
Xixa dobra nie bede łapac, ale nic nie poradze bo ucieciak tez nie bede....
Boziu jestem beznadziejna :evil:
lou: :* przykro mi, że jest jak jest. ale jesteś silną dziewczyna i dasz radę!
yasmin: co za mąż :evil: a sama nie możesz jechać?
albo weź Małą i idźcie gdzieś sobie. na lody albo do kina?
będzie Wam miło :)
ja lecę na tańce
buziaki
Wszytsko to tak fajnie brzmi :roll:
Agassi widze cos w bojowym nastroju dzisiaj :twisted:
Idz do kina na Patrol z boskim Ashtonem ;) hihi :twisted:
http://www.popstarsplus.com/images/A...herPicture.jpg
http://handson.provocateuse.com/imag...kutcher_01.jpg
Corsic a sześcioletnie dzieci tam wpuszczają :?: :twisted: :wink:
Hej Yasmin, co to za dołki u ciebie królują :?: :twisted: pogoń je, ale już :!: :!: :!:
agassek ma super pomysł, skoro mąż cholera nie chce iść, to neich sam kwitnie w domu, ty z córką nie musicie. Idzcie same. To doskonała mysl.
A w kinie przecież są różne fajne filmy co i dla dzieci i dla doroslych są super :D
nie powiem jakie, bo nie jestem w temacie kina ostatnio, ale na pewno są .
A tego twojego męża to bym natłukła w tyłek :evil: :x
W moim małżeństwie, to znowu ja jestem tą co to się z domu nei lubi ruszać. Jak mamy do kogoś iść to tak mi się nie chce :roll: Ale jak już się ruszę z chałupy to się cieszę, bo zawszze okazuje się , że było super :D
W sumie to macie racje i ieraz żałuję bo moglam do znjaomych iść sama z córa tymbardziej że mieszkają kilka bloków dalej. Tylko zeja się nastwaiłam , wiecie. A do kina to ja tez jakos zawsze z mężem, wiecie rodzina itd. A z drugiej strony czemu mam sobie odmawiać przyejmnośći :?: chyba zrobie sobie prezent i pójde do kina, SAMA :!: Bo chce w końcu ten film zobaczyć, a z córka to w kinie ciężko wytrzymac tak gdzies od polowy filmu. dzieko sie nudzic zaczyna,w ierci się, rozglada. Nawet znajomi mi mówia żebym sama szła. Ale mi tak głupio samej, pewnie bym doła łapła jakbym same pary wokól widziała :(
A wogóle to mam nastrój taki że wszędzie ciemnośc widze i zadnego swiatełka nadzieji.
Piwko popijam, może pomoze :twisted: , bo gardło to mi chyba odpadnie dzisiaj
yasmin: czemu w bojowym? nie... tylko po prostu wydaje mi się, że musisz mu pokazać, że sama też sobie dasz radę :) poza tym czemu masz się smutać w domu?
ale czemu żeś nie poszła, co? :roll:
a na film sama? już Ci chyba kiedyś mówiłam, że to żaden problem? ja byłam wiele razy i nigdy nie narzekałam :)
na pewno będzie jeszcze ktoś, kto przyjdzie sam :P
buziaki
no właśnie, można iść samemu...chociaż ja,...nigdy nie byłam sama w kinie :lol: na szczęście :roll: w ogóle dawno byłam w kinie, wszystkie filmy oglądam w komputerze :twisted:
Na Patrol to chyba dzieci nie wpuszczaja bo to jest o ratownikach wodnych i tam chyba sa rozne niebezpieczne wypadki :roll: no ale jest boski Ashton :P chyba pojde na to sama!! bo bym chciala z takim jednym chlopakiem, a on juz byl to ja z nikim innym nie chce :P
Ale za to teraz chyba fajne dla dzieci i doroslych to Tupot Małych Nóżek o pingwinach :P;)
teraz na swieta to bedzie sporo tego w kinach. a boski Ashton nietety nioe w moim typie :twisted: Wolę Channinga Tatuum.
chcialam Wam wgrac jego zdjęcie, i męcze sięod kilkunastu minut :evil: i nie wiem czemu nie działa mi zadna stronka z hostingiem. :x :evil: :x :evil: :x :evil: :x
Niestety na Step up juz nie pójde bo go niegdzie nie graja nawet w multikinach. Poczekam na DVD i sobie prezent zrobie :twisted:
Agassi czemu nie poszłam , pytasz. Bo żem jest dooopa wołowa i tyle 8)
Buźka :D [/img]
Hej Yasmin :D
nie poszłaś sama, to trudno. Może na przyszłość wykażesz się odrobiną zdrowego egoizmu i pójdziesz. Może mężusiowi zrobi się głupio i trochę pomysli następnym razem zanim cię tak w konia zrobi.
pozdrawiam :D
Kitola i w tym sęk ze ja nie potrafię byc egoistyczna bo zaraz ma wyrzuty sumienia. :? Najgorsze jest to że wcale nie mam racji bo tej drugiej osobie ( niezaleznie jakiej) i tak przykro nie jest i nawet o tym nie pomysli a ja się męcze :( . Właśnie przez ten mój brak egoizmu straciłam przyjaciołkę, bo po kilku latach zaczęłam zauważac że mnie po prostu wykrzystuje :evil: i jakos nie kwapi zadzwpnic pierwsza.... :x
Musze nad soba popracowac, musze nauczyć się nie tylko egoizmu,kontrolowanego oczywiście ale także asertywności...
Asertywność jest ważna w życiu. A nawet odrobina bezczelności ;) tą pierwszą jako tako jeszcze posiadam, ale tej drugiej dopiero się ucze :P
Corsic ja bezczelna tez nie ejstem. Pyskata to jeszcze, krzykliwa tez ale nie bezczelna. a o asertywności to nie ma mowy. nie potrafie mowic nie, predziej przestane sie odzywac do kogos niz mu odmówię :roll:
To biedna jesteś :roll: Powinnas wiecej odmawiac ;) Ja czesto zeby odmowic to jakis głupich wykrętów uzywam, ale staram sie od tego odzwyczaić i po prostu mówić nie, choc to trudne :roll:
tak, na "Patrol" też bym poszła... ale z Pawłem? co ja mu powiem, przecież ja takich filmów nie lubię nawet :lol:
heh :P
ja kiedyś byłam taka sierota i nic sobie nie załatwiłam, nic nikomu nie powiedziałam. teraz też trochę jestem, ale jednak wiele się zmieniło. i czasem coś sobie załatwię ;)
a bezczelność... zależy w jakiej sytuacji :P i mylenie asertywności z bezczelnością to też nie teges ;)
miłego poniedziałku :)
Agassi nie myle umiejetności odmawiania z bezczelnościa ale i to i to sie w zyciu przydaje :D
hmm przydałoby mi się byc troszkę bardziej asrtywną w stosunku do męża 8)
yasmin: oj w stosunku do Pawła to ja jestem asertywna 8) nie wiem nawet czy nie za bardzo :P
zresztą bezczelna też :?
chodziło mi raczej o to, że ludzie czasem chcą coś załatwić i robią to w tak niekulturalny sposób
albo mój tata się śmieje (jest szefem firmy), że dzwonią do niego "takie asertywne cip*", które chcą u niego pracować i z góry mówią, że chcą dostać tyle i tyle, i same sobie ustalają warunki :lol: od razu :arrow: na drzewo :wink:
cześć, dziewuszki. ja jestem trochę egoistyczna, czasem bezczelna :D kiedyś byłam grzeczna, dobra, nie umiałam powiedzieć NIE, teraz potrafię i bardzo się cieszę :D
Agassi masz racje nie myslmy tych dwoch pojec! Ci ludzie co dzwonia do Twojego taty to nie sa asertywni tylko wlasnie bezczelni!! :P ;)
Xixa Twoje szczescie :D :mrgreen:
Taaaa do mnie do biura też czasem takie dziwolagi dzwonią..... Czasem się zastanawiam skad sie biora, naprawde niektórzy ludzie to takie dziwne rzeczy wymyslaja :roll:
No niewazne. Musze nad soba popracowac. To fakt. Nad kilkoma cechami. Asertywnością, smiłością, wiara w sowje mozliwości. musze nauczyc sie bronic swiego i rozmawiać z obcymi ludzmi bez stersu, wstydu?? Sama nie wiem :?
Gardło boli, bardzo, choć dzisiaj inaczej :roll: a do tego chyba złapalam zapalenie spojówek, wczotaj nie mopgłam otworzyc oczu rano :( Makbra mowie Wam. Dziś w pracy ,zero make-up'u, kolega sie spytał co ja taka niewyspana :? no, wygladałam fatalnie. I oczy mnie bola a od oczu głowa....
Ide spać
Czesc dziewczynki.
Ja to za czesto mowie "nie" :!: Nie mam z tym problemow.Potrafie odmowic lub sie sprzeciwic.I nie mysle wtedy o konsekwencjach.Mowie co mysle nie lubie kłamcow i obłudnikow.A najbardziej fałszywcow i podlizusow.Jestem szczera az do bolu.Nie mowie ze to dobrze bo czasem pewne sprawy jest lepiej przemilczec.Ale mam taka nature i nie potrafie mowic "tak" jesli mysle "nie"
Pozdrawiam waaas dziewczyny :]
Powróciłam myślę że na forum już :*
Mam nadzieje że u was dobrze było.
U mnie tako jakoo..
miłego dnia :D
kurde, już środa. znów tydzień się prawie kończy :lol:
buziaki
witam.
Lou ciesze sie ze u ciebie juz dobrze. Woadaj częściej do nas :D
Mikamaly wiesz ja tez jestem tak do bolu szczera, mówie prawde prosto w oczy i często ta szczeroście staje przeciw mnie. ale jak mnie cos w srodku kuje , to nie jestem w stanie tego trzymac . niestety. Ale nie umiem mówic nie, a to nie kłamstwo. Ja po prostu nie potrafie odmówic jeśli koś poprosi mnie o cos, nawet jeśli jest mi to nie na ręke, bądz nie mam ochoty na to.
Agassi nie dośc że tydzien się znowu kończy to za tyzien , no 1,5 tygodnia, beda świeta. I to, powiem szczerze, mnie przeraża :?
A u mnie źle, bradzo. Nie z dietą. Z praca, mężem. Zdrowiem. Nie moge sie pozbierać, jak wydaej sie że jest ok, to okazuje sie ze znowu cos trzeba naoprawic wyjasnieć. Szkoda gadać, pisac, nie mam sily.
nie przychodze , bo sama nie wiem co napiasć. bije sie z myslami, strachem.
Pozdrawiam was serdecznie, wpadne jakos
Zhej Yasmin :D
co się dzieje ?? z twojego posta wynika ze źle jest. I co ty właściwie robisz w domu o tej porze ??
NIe znikaj nam z forum, sama wiesz, że samo wyżalenie się, wykrzyczenie pomaga ci. A my tu zawsze jesteśmy po to by cię wysluchac i jesli trzeba pocieszyć.
A z meżem nie kłóć się za bardzo, życie jest baaardzo krótkie, i nigdy nie wiesz co się wydarzy. Nie warto. Dogadajcie się, przecież się bardzo kochacie i może spróbuj zaakceptować jego wady.
Wiem, że on nie raz cię zranił, i jeszcze pewnie nie raz zrani, ale ty pewnie tez nie raz mu dopieczesz do żywego.
Ale sie kochacie i to jest najważniejesze.
Pozdrawiam :D
nawet m się nie chce pisać ZHEJ :cry: a więc cześć. yasmin, kochana, nie dołuj się...złe chwile się zdarzają...u mnie właśnie takie są... :cry: nie mam na nic ochoty, nie kontroluję siebie, jestem wredna, rozkapryszona, pyskuję, w piątek mam egzamin a nic nie umiem, dietę diabli wzięli, a niedługo święta...najpiękniejsze zresztą... :cry: :? trzymajmy się jakoś,co?
Kitolka dzieki za ciepłe słowa :) . masz racje dobrze sie jest wykrzyczec , ale wtedy kiedy jestem zla wściekła. A w tej chwili mam doła :( , ktory sie pogłebia od jakiegos czasu. cos jakby deprecha. Wiesz o co mi chodzi. Nie znikne z forum ,bo jestescie moimi przyjaciólkami :) , do was pisze o tym o czym ciężko sie mówi. a forum nie jest dla mnie już nie ttylko środkiem do osiagniecia ładnej sylwetki. Juz od dawna nie jest.
A w domu jestem bo wziełam wolne zeby posprzatac te grubsze rzeczy, czyli okna, szafy podlogę, zmienic pościel i firanki. Umyłam sobie cała kuchnie i lazienke ze ścianami ladami itd. No pracowity dzien. :roll:
Xixa czujesz sie chyba taka jak ja. tez nie kontroluje swoich uczuc. Mam doła a za chwile jestem tak wsciekła, ze juz wpracy do mnie boja sie odezwać. Zabijam wzrokiem. staram sie powstrzymac, mowic spkojnie itd ale to samo wychodzi. Taki jad... A własnie mnie olsniło :idea: to uczucie nazywa sie przgnebienie. :(
Moze to własnie te swieta...
Moje menu( usmiejecie sie)
śniadnie:
activia do picia kiwi i truskwaka
II śniadnie, oboad, kolacja:
fasolka po bretońsku 8)
Pa
na pewno, cieszę się, że nie depresja... :? ale mało brakuje... :cry:Cytat:
Zamieszczone przez yasminsofija
a co było po zjedzeniu az tyle fasolki? :twisted: :wink: :DCytat:
Zamieszczone przez yasminsofija
trochę mi się humor poprawia...powolutku, ale poprawia.
Xixa efekty będą jutro :twisted:
a moze bym sobie swiatecznego tickerka zrobila :?:
yasmin, ładny tickerek :D
yasmin: no ładny, ładny :)
teraz w ogóle ślicznie jest na forum, wszyscy takie świąteczne tickerki mają :)
i Ty mi się tu nie smutaj. bo jak to tak? i handra przez święta? halo. to nie tak!
świata mają być radosne i wesołe! :D ja już się nie mogę się doczekać :roll:
i Ty xixa! laseczki, nie wariujcie :*
piękne jest życie i nie ma co marnować czasu na martwienie się :D
http://www.kreta-sun.com/images/sonne-pl2.jpg
dobranoc :*
Yasmin nie ma co się dołować!! Życie jest jakie jest, ale trzeba je upiększać, prawda ;) Cieszmy się, że stan wojenny za nami! Może dzisiejsza władza nie jest o wiele lepsza, ale jednak jesteśmy wolni!!
Heh, dzięki dziewczyny. Ja wiem że wy macie racje, ale mi jest źle po prostu źle.
własnie wygrałam trzy aukcje na allegro. romansidla, ktre mnie podnosza na duchu i które uwielbiam :twisted:
a wogóle to durna jestem bo własnie ogladam ilm o porwaniu małej dziewcznki. I cos czuje że nie usne... Boże skad sie tacy ludzie biora na swiecie :evil: