Strona 27 z 30 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 298

Wątek: ZMIENIAM CAŁOŚĆ - FIGURA TO POCZĄTEK :)

  1. #261
    dodziaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Strzałka))
    Co tam u Was lasyki słychowac, hm??
    U mnie jakos leci. Jestem cala w skowronkach od momentu jak jestesm z moim facetem, wiem ze sie chwale no ale coz, i strasznie mnie to mobilizi do działania do walki. Ciagne od kilku dni tak... ze jem o18 a potem do rana nic i jakos nawet fajnie mi z tym... Narazie waga ani drgnie ale qrde musi sie to zmienic, poprostu musi((
    Jejciu jeszcze tylko28dni i trzeba do szkolki zapierdzielac... ja nie moge ale kicha((
    Coz by tu jeszcze...hmmm??:> Ne wem co moge Wam jeszcze naklikac... hm... Moze to ze jest u mnie wrecz h***** pogoda i nic sie nie kce. Pojechalo by sie gdzies nad wode lub inny wypad by sie zorganiziło a tu nici, bo pogoda trzyma:/// Ciekawe czy beda jeszcze dni ze sloncem, jak myslicie?? A jaka u Was pogoda??
    Nic ide bo zaczynam juz bzdury pisac:P:P:P Do nastepnego...papapa

  2. #262
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    Dodziaaa - naprawdę gratuluję Faceta no facet to jeszcze większa motywacja do walki fakt faktem nie jedyna, ale też ważna :P kurcze mam nadzieję, że sobie niedługo jakiegoś przygrucham bo to moje życie takie dość bezbarwne jest - co prawda robię co mogę - imprezuje - wypadam gdzie się da - pracuje - dietkuje spotykam sie ze znajomymi - siedze na necie - no sporo tego - ale... właśnie ale jest takie - że nawet jak jest mi bardzo smutno - nie mam nikogo do kogo mogłabym się przytulić i kto by mi powiedział, że wszystko będzie ok - ehhhhhhhhhh - spoko już kończe z tymi wywodami - wiem ze to nudne - już Was nie zadręczam
    a pogoda taka ma być jeszcze tylko - i aż - kilka dni - potem słoneczko może się pokaże - mam nadzieję, bo opalenizna już całkiem prawie wybyła, a solarka jednak kosztuje
    pozdrawiam

  3. #263
    dodziaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Siemanko!!!!!!!!!!!
    Ej dziewczyny co jest z nami??? Nikt nic nie anpisal od ok tygodnia i nasz temacik spadł juz do 2strony??!! Tak byc nie moze, wezmy sie w garsc:P:P:P!!!!!!!!!!
    U mnie coraz gorzej:/:/:/ Pisalam wczesniej ze mam faceta i ze to mnie mobilizi do działania...:/ Przedwczesna uwaga:/:/:/ Od miesiaca nie schudałm ani kilograma i szlak mnie trafia:/:/:/ Z facetem jest super, ale to nie wystarczy do utraty wagi:/:/:/ Nie moge sie jakos zmobilizowac zeby sie wziasc za siebie do naowa i dopiac swego, czyli 55 do 01.09:/:/:/ Bardzo czarno widze ten cel:/:/:/
    A wracajac do wagi... Nie wiem o co jej halo, bo jak juz napisalam nie zrzucilam od miesica ani kilograma a ciagle tzrymam sie scisle diety, albo anwet wiecej niz scisle:/:/:/ Ostatni posilke jem o 18 klade sie spac o23, a waga i tak ani drgnie:/:/ Drugi powod do zlosci jest taki, ze nie mam okresu od ponad 40dni, i nie moge juz wytrzymac:/:/:/ W parwdzie ostatnio nastapily jakies oznaki zblizajacej sie miesiaczki ale qrde co z tego jak i tak nadal jej nie ma Ja juz nie mam siły!!! Bardzo pragne zrzucic te jeszcze pare kilo ale juz mi psycha siada:/:/:/ Ostatnio na przykład, chciałam sobie kupic spodnie... ok wejde w 30 ktora jest za duza, ale w 29 juz nie Normalnie jestem tak nie wymaiarowa ze szkoda gadac Mam takiego doła ze pierwsze co robie to otwieram lodowke i ide jesc... bele co byle było Ja juz tak nie moge... Chce wygrac ale sie nie da. Chce zeby bylo tak jak dawniej, 1kg na tydz... marzenia:/:/:/
    Pozdrowienia...
    Ps. Trzymajcie za mnie kciuki!!!!!!!!!!!!

  4. #264
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    no racja - nasz temacik faktycznie coś ostatnio podupadł... i trzeba coś z tym zrobić
    na początek sie pochwale - a co moja waga pokazuje już 61 kilogramków - więc zbliżyłam się o kroczek do celu jeszcze 2 kilosy i bede cała happy
    Dodziaa - niestety tak już jest, że czym waga mniejsza, tym odchudzanie wolniejsze - i czym dłużej w tym tkwimy, tym bardziej organizm przyzwyczaja się do nowego trybu jedzenia - i wolniej spala te kalorie... trzeba sie z tym pogodzic - i walczyc dalej - a nie leźć do lodówki! musisz być cierpliwa - a waga na pewno ruszy - chyba, że chcesz - to wypróbuj mój sposób na zastoje wagi - jak moja waga stoi - robie sobie takie trzydniowe zwiększanie kalorii - czyli jem ok. 1200-1300 - i potem znowu przechodze na 1000 - i po jakimś niedługim czasie - waga się rusza - u mnie to skutkuje jak na razie za każdym razem albo lece na porządną imprezkę, po której nie ma innej opcji - waga leci w dół - bo na imprezce pooglądam sobie laski chudziutkie - i chce być jak one hahaha ja wiem, że nigdy nie bede miała super figury - ale chce sie tylko zmieścić w średniej krajowej czyli chcę 5 z przodu - i mam nadzieję, że tę 5 zobaczę!
    a wczoraj kupiłam sobie jeansy :P - nie nosiłam jeansów od niepamiętnych czasów - a wczoraj zaszalała - i to biodrówki :P - i o dziwo nic mi się z nich nie wylewa! ale na wszelki wypadek poleżą jeszcze te 2 kilogramy w szafie to tak dla pewności
    ok - to ja lece spaciu bo jestem cholernie zmęczona - bo pracuje od 7 do 21 na budowie domu u znajomego rodziców - a to naprawde nie najlżejsza praca - i mam nadzieję, że kilosy będą dalej lecieć :P
    pozdrawiam

  5. #265
    dodziaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam))
    U mnie nawet, nawet)) Waga wciąż się waha, dziś nawet bylo 56,5 ale wiem ze to chwilowy stan, lecz mimo to postaram sie go utrzymac i brnac dalej w dol)) Byłam dzisiaj na zakupkach i na badaniach. Kupiłam sobie okulary i bluzeczke)) Chcialam sobie kupic tez kurtke dzinsowa, ale wszystko bylo strasznie drogie. Stwierdzilysmy z kumpalka ze teraz, po wjesciu do uni, ciuchy strasznie podrozaly, przynajmniej w naszym odczuciu.
    Ide dzisiaj na ognicho z facetem i wiem ze bedzie popijawa i kielbachy i to wszystko co powinno byc na imprezie urodzinowej:/// Wiec boje sie troche o swoja wage, ale moze uda mi sie zawzisc i wytrzymac te pare godz bez zarelka))
    Qrde dziewczyny juz dostaje malej korby od glowy bo juz od 45dni nie mam okresu!!!!!! Wszystko wskazuje na to ze powinnam go miec lada dzien ale jakos do nie widac...:/// Nie boje sie tylko o to ze moge byc w ciazy, bo jak naarzie mi to nie grozi Ale jak tak dalej pojdzie to chyba zwariuje
    No to nic, pzdr i trzymajcie za mnie kciuki bo musze w koncu dopiac swego))
    Do nastepnego))

  6. #266
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Ty Dodziaa - może Ty powinnaś jakieś badanka porobić, albo do szperacza się wybrać - bo z miesiączką nie ma żartów - i to nie jest dobrze, że jej tak długo nie masz - nie wiem, może to Twój organizm się przestawia w związku ze stratą kilogramów - a może to coś innego - ja jednak myślę, że powinien Cię przebadać jakiś miły pan/albo pani - ja jednak w tym zawodzie preferuje panów
    u mnie po staremu - pracuje całe dnie - i nie mam czasu na nic - wracam padnięta - i ide spać - prawie od razu - dziś wróciłam przed 21 - więc to sukces, że wytrzymałam tak długo - ale zaraz ide spać, bo rano nie wstane, a musze wstać ok. 5 Mamoo - w co ja sie wpakowałam no ale cóż - przynajmniej o jedzeniu nie myślę, bo nie mam czasu może dzięki temu zlecą jeszcze jakieś kilogramki obyyy
    w sobote wybieram sie na imprezke - o ile bede miała siły jakieś żeby na parkiet wyjść :P i o ile wróce troche wcześniej niż zazwyczaj z tej roboty - bo sie nie zdąże wyszykować w ogóle - a bedzie co robić, bo wracam z reguły cała w farbie :P
    no ale co tu bede smęcić - ide lulu
    aha - Dodziaa - Twoja waga nie oszukuje - już na pewno masz te 56,5 kg - i to nie tylko chwilowo główka do góry - i nie daj sie żarełku na imprezce
    pozdrawiam

  7. #267
    dodziaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Wiem ze zle robie nie idac do lekarza ale ja juz kilka razy tak mialam, tzn tak mi sie tez spoznial okres. Poczekam jeszcze torche a jak nie dostane to udam sie do lekarza, obowiazkowo.
    Waga nadal sie trzyma 57/56,5kg tak wiec sadze ze wszystko jest na dobrej dordze i jak dobrze pojdzie, jak sie zapre to i moze dobije do tych 55 do 01.09!!!
    Zapowiada mi sie naprawde nudny tydz. Facet pojechla ze znajomymi na wakacje do piwnicznej, a ja sie nie moglam urwac z pracy wiec nie pojechalam z nim i qrde tak mi jestz al ze masakra Juz za nim tesknie, zobacze sie z nim dopiero w nastepny piatek
    anoda gratuluje pracy!!! A mozna wiedziec co robisz?? Praca jest czasem wykanczajaca ale w diecie nie raz pomaga, wiem to po sobie Nie ma sie poprostu zcasu jesc
    Do nastepnego papa
    Ps. Moja waga na trickerze jest zanirzona bo moze mnie to zmobilizuje. Robilam tak nie raz i wiem ze to działa wiec i tym razem czekam na efekty

  8. #268
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Dodziaa wygląda na to, że Ci sie cykl chyba powoli miesiączkowy reguluje - skoro masz takie skoki no ale jak długo jeszcze bedzie się spozniac, to koniecznie wybierz sie do lekarza
    ja pracuje sobie na budowie domu u znajomego - więc praca raczej nielekka dziś zrobiłam sobie wolne, bo nie dałabym rady pracować - mam całe plecy i ręce spieczone od tego mocnego wczorajszego słonka - i pojawiają się pęcherzyki niestety no ale cóż - bywa...
    Dodziaa nie martw sie - facet niedługo wróci - i znów bedzie ok
    rozłąki czasem działają zbawiennie
    pozdrawiam

  9. #269
    dodziaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ja qrce mam nadzieje ze ten tydz szybko minie bo nie widzialam sie z nim od wotrq wiec to ebdzie poltora tyg jak sie z nim nie zobacze Ale moze minie mi sybciucho ten czas
    Chcialabym bym pewna ze ten okres mi szybko nadejdzie bo nie lubie odwiedzac tego rodzaju lekarzy:P:/ Ale jak sie nie pojawi to bede zmuszona sie wybrac.
    U mnie waga tak jak pisze caly zacs sie waha. Dzis sie zmobilizowałam i od wielu tyg zrobiłam cos dla siebie, a mianowicie pol godz sportu Wiem ze to malutko ale zawsze cos, biorac pod uwage fakt ze nie uprawialam sportu od grubo ponad miesiaca Jutro mam nadzieje ze wybiore sie na imprezke, bo nie zniose soboty w domu I mysle ze nie dam sie imprezkowym ciagutka, czyli %... a wrecz przeciwnie wyhulam sie za wszystkie czasy i spale pare kalorii Łobaczymy
    Narazie zmykam spac, bo moze w koncu sie wyspie
    Do nastepnego, pozdro...
    Ps. anoda wspolczuje pecherzy, najgorsze co moze byc:/:/:/ Ale musisz sie zawziasc i brnac dalej

  10. #270
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Elo Elo :P to znowu ja :P
    Dodziaa jak można nie lubić tego typu lekarzy hahaha
    ja mam z tego typu lekarzami poważne problemy podczas wizyt, bo zawsze na każde - nawet najlżejsze dotknięcie - reaguję śmiechem - i to mam takie napady śmiechu, że nie moge przestać... nie wiem czym to jest spowodowane - choćbym nie wiem jak starała się zachować powage - nie potrafie! dlatego często zmieniam ginekologów - bo różni różnie na to reagują z reguły śmieją sie ze mną, ale była też taka wredna stara baba - co sie na mnie wydarła! a przecież to nie moja wina
    tydzien bez faceta szybko minie - jestem tego pewna -
    moje pęcherzyki ładnie sie goją... tylko plecki pieką jak cholera
    a jutro też wybieram sie na imprezke - jak nie bedzie żadnych przeciwwskazań i mam zamiar ostro poszaleć - bez %
    aaa - no jestem z Ciebie dumna - i z tego Twojego sportu
    pozdrawiam

Strona 27 z 30 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •