nie wiem PIPUCHNA czy masz czego zazdrościć bo ponoć z brzucha można najszybciej zejść, natomiast pupy i nogi tyją pierwsze a chudną ostatnie...i pamiętam to dobrze, że kiedyśjak się odchudzałam to wpierw schudły mi ręce-ramiona- gdzie wcale nie czułam sięgruba-więc jak schudną dół to gura była szkielet-aż rodzina zaczęła sięo mnie martwić. a dół był akurat biodra 92cm, nogi to już nie pamiętam...talia 60

Cytrynka19l-gratuluję ślubu i nie martw się....ja zaczęłam odchudzaćsiędopiero 3 mce po ślubie, gdy jużwszystkie ubrania były na mnie za małe. a tyłam sukcesywnie od wyznaczenia daty ślubu...sukienkę kupowałam w styczniu, i na dwa tygodnie przed ślubem trzeba było poszerzać (w sierpniu) bo powyżej talii jużnie szło dociągnąć.... a propo sukni-masz już coś-bo ja swoją mam do sprzedania-ponoć super i bardzo szczupło w niej wyglądałam...jakbyś była zainteresowana to nie drogo odstąpię...a jest jak nowa..w stanie idealnym...tylko jaki masz wzrost? no i czy Ci trzeba?

pozdrowionka