Owoce powinny pchnąć metabolizm do przodu. Na wieczór możesz też zjeść nieco potraw białkowych, np chudy twaróg albo jogurt light. Jogurt też popchnie sprawę do przodu. Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Owoce powinny pchnąć metabolizm do przodu. Na wieczór możesz też zjeść nieco potraw białkowych, np chudy twaróg albo jogurt light. Jogurt też popchnie sprawę do przodu. Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie :lol: :lol: :lol:
Melduję, że dzisiaj czuję się już zdecydowanie lepiej :)
Do wczorajszego menu dołożyłam: dwie kromki chleba chrupkiego z pastą z łososia i niecały kieliszek czerwonego, wytrawnego wina.
Przy okazji chciałam polecić chleb chrupki z Biedronki: tańszy niż Wasa, a tak samo pyszny. Skibki są troche mniejsze niż te Wasy, no ale to też dobrze. Polecam!
Dzisiejsze menu:
1ś: trzy kromki tego chlebka: dwa z pastą z łososia, jedna z twarożkiem, ogórek, szkl. wody
2ś:300 g kiszonej kapusty : wspaniały wynalazek: zapycha porządnie, a kalorii tyle co kot napłakał
3ś: znów kapucha
obiad: 150g makaronu ze szpinakiem, do tego plasterek żółtego sera
kolacja: zobaczymy: albo słonecznik albo jabłko
Do tego dużo wody z cytryną i herbatka pu-erh cytrynowa.
No i hit miesiąca: jeżdżę do pracy na rowerze. Wykasuję dziś licznik, ale na moje oko w obie strony będzie jakieś 6km. Chociaż najwięcej kalorii to spalam chyba przy wnoszeniu gruchota na drugie piętro wysokiej kamienicy. :D:D
Witam serdecznie :lol:
Chcę zacząć się mądrzej odżywiać już na stale (niedawno przechodzilam przez niezdrowe, szczeniackie odchudzanie na siłę :D). Jem trzy posilki dziennie (nie mogę się zmusić do 5), ćwiczę niezbyt wiele - wakacyjne rozleniwienie :oops: .
Nie wiem, czy moje menu jest odpowiednie, może ktoś lepiej znający się na rzeczy coś podpowie.I jak dokładnie powinna wyglądać prawidłowa dieta osoby dużo uczącej się, a chcącej zgubić parę kg lub pozostać przy swojej wadze (pytanie z myślą o zaczynającej się od września szkole)?
1. śniadanie (godz.9.) - 2 wasy żytnie, maly jogurt owocowy z 2 lyżkami otrębów
2. obiad (14-15) - poł piersi z kurczaka (200g?), 2 male ziemniaki, ogorek, dużo fasolki szparagowej i marchewki gotowanej (chybaponad pół talerza)
3. kolacja (18 ) - 3 wasy z pasztetem sojowym
+dużo wody, czerwonej i zielonej herbaty
16 lat, 165 cm wzrostu (jak przestanę rosnąć zostanę wegetarianką:D), umiarkowany tryb życia, ciągły strach przed jojo :cry:
Proszę o rady
Pozdrowienia dla wszystkich na diecie:D,
trzymajcie się=>grunt to pozytywne myślenie
:D Witaj Leszku -dziekuje za odwiedziny u mnie i za przepiekna kompozycje kwiatowa.
Zycze rowniez dobrego dietkowania i wspanialego weekendu. Ja jutro wyjezdzam z mezem do rodzinki .Totez weekend zapowiada sie odwiedzinowo ,bo tej rodziny sporo mieszka w jednym miejscu .Dla mnie to raczej bardzo meczace ,ale od czasu do czasu trzeba rodzine odwiedzic .Pozdrawiam http://www.imexgraf.pl/kalendarze/20...2_imexgraf.jpg
witaj pantanal
piszę bo mam pytanko, kiedyś pisałeś że odchudzałeś się w konsultacji instytutu żywienia, jeśli dobrze pamietam
ja na ogół dużo jem i stąd tyję, bo naprawdę czasem nie jem tylko żrę, teraz próbuję coś schudnąć i jem więcej warzyw ale jem tego dużo, tak że posiłki są dość duze, i nie wiem czy robię dobrze, bo żołądek mam rozciągnięty a przez te duże porcje wcale się nie zmiejsza :?
powinnam zmniejszać wielkość porcji?? tylko że jak zaczynam jeść mało to jestem ciągle głodna i rzucam się na jedzenie :? i po diecie
proszę o radę
Witam Cię Inezzo :lol:
Jak tu już pisałem, odchudzam się nie po raz pierwszy. Zawsze chudłem dość szybko, dużo i spektakularnie, ale potem wracała otyłość. I to - wyobraź sobie - przy jedzeniu chrupkiego chleba, chudego mięsa, warzyw, nie jedzeniu cukru. Te dobre nawyki żywieniowe mam od dawna. A jednak tyłem, bo pochłaniałem ogromne ilości tych niskokalorycznych potraw :!: Oczywiście, mimo nie słodzenia napojów, jadłem sporo słodyczy. Takie bomby kaloryczne, po dłuższym okresie stabilności wagi powodowały nagłe, niespodziewane wzrosty o ok. 2 kg. Jadłem więc niskokaloryczne potrawy, ale zbyt dużo i tak waga dość szybko mi się zwiększała :oops: Dwa tygodnie temu znów moja waga nagle się zwiększyła. Ale nauczony doświadczeniem od razu przeszedłem na restrykcyjną dietę 1200 kcal i waga wróciła do normy. Te 3 kg :!: wzrostu wagi, to była na szczęście woda. Ale gdybym jadł wtedy duże ilości pokarmów, ten wzrost wagi szybko by się u mnie utrwali. Weź to pod uwagę przyjrzyj się moim jadłospisom dietetycznym i spróbuj konsekwentnie zastosować dietę 1000 - 1200 kcal. Niech twój jadłospis będzie różnorodny, jedz 5 razy dziennie po trochu, najwięcej na śniadanie pierwsze lub drugie. Żuj powoli, powoli przełykaj, jedzenie kładź na małych talerzykach, by oszukać wzrok. Powodzenia :!: :!:
Alusiu, cieszę się, że u Ciebie wszystko wraca do normy. Co do pięter, sam mieszkałem kiedyś na 4 piętrze bez windy, no ale nie musiałem dźwigać roweru. W ogóle to nie ćwiczę, poprzestaję na spacerach. Za chwilę wyruszę na 2 -godzinny marsz, bo już się nieco ochłodziło. Pozdrawiam serdecznie :lol: :lol: :lol:
http://inlinethumb49.webshots.com/56...600x600Q85.jpg
A to dla ochłody :D
Odżywiasz się zupełnie prawidłowo, tak trzymać :!: :!: :!: Pozdrawiam Cię serdecznie :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Misiek16
pantanal - Twoja dieta przypomina mi moją ;) No.. może jest trochę bogatsza :] Najlepsze diety to diety układane przez samego siebie.. w koncu kazdy wie czego potrzebuje najlepiej (byle nie słodyczy hehe) . Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Coma, dziękuję i pozdrawiam :D Ale z czego Ty się jeszcze odchudzasz? Przy Twoim wzroście masz teraz prawidłową wagę, a przy 59 kg będziesz miała co najmniej 2 kg niedowagi :!:
Nie wyglądam teraz najlepiej - dobrze mi jest(czuję się) przy 59- 60 kg. A ważyłam ostatnio 68. Jeszcze zostalo mi 6 kg do zrzucenia i bedzie OK. Wiem, że nie mam nadwagi,ale po prostu nie lubię tych fałd na brzuchu i "boczków";)
Ja widze, że Ty inaczej liczysz kcal niż ja.
Ile wg Ciebie kcal ma to:
kurczak gotowany (noga) bez skóry. Pół talerza sałatki z jajkiem( ok 1 jajko gotowane) brokułami i pomidorem. Majonez light.
ja sie naliczyłam 500 kcal , tak to będzie?
byłam dziś w górach (może nie daleko ale było super!) :lol: :D
pozdrawiam
http://images.inmagine.com/img/image...2/is352075.jpg
Pozdrawiam dietkowo :D
bardzo bym chciała za te kilkanaście lat, nadal móc ćwiczyć i cieszyć się tą aktywnością :)
Coma, zadajesz mi trudne pytanie. Jeśli weźmiemy nogę gotowaną z kurczaka o wadze 200g (216 kcal), 1 jajko (90 kcal), 10 dkg brokuła (26 kcal)i 10 dkg pomidora (17 kcal), to mamy razem ok. 260 kcal. Pytanie, ile chcesz dać majonezu light (100g=445 kcal). Jeśli dodasz 55 g (baardzo dużo), to twoja potrawa będzie miała ok. 500 kcal. Ale po co tyle majonezu i po co w ogóle majonez? Ja do sałaty dałbym sos vinaigrette, prawie bez kalorii. Pozdrawiam serdecznie :lol: :lol: :lol:
http://inlinethumb37.webshots.com/56...600x600Q85.jpg
To nie ja robiłam, moja mama oszukuje sie, że to dietetyczne - nie przegadam jej :) (też sie odchudza) :lol:Cytat:
Zamieszczone przez pantanal
A jakie twoja mama ma rezultaty w tym odchudzaniu :?: Pozdrawiam serdecznie Ciebie i twoją Mamę :lol:
http://inlinethumb51.webshots.com/42...600x600Q85.jpg
W czasach mojego dzieciństwa jechać do Honolulu znaczyło tyle, co "nie jechać nigdzie". Dziś już tak nie jest, z pewnością dla twojego pokolenia. Dlatego posyłam Ci widoczek Honolulu z życzeniami odwiedzin tego miasta i w ogóle Hawajów.
Srdecznie pozdrawiam :)
dzis jak narazie zjadlam:1 sniadanie
musli 2 lyzki plaskie,1 lyzka otreb pszennych,
2 sniad:kromka chleba bialego posmarowana pasztetem bez masla,i na to papryka czerwona swieza,
na obiadek :2 gotowane ziemniaki ,2 klopsy gotowane z odrobina sasu borowikowego knora,do tego suroka z pomidora ogorka i cebulki.
CWICZYLAM :
JAZDA NA ROWERZE 30MINUT-300KCAL SPAHULA HOP 10 MIN
I WYSZLO MI ZE:868 KCAL BEDZIE ZJEDZONYCH Z OBIADEM A SPALONYCH341,67
wg wykresow i dzinnika z tej stronki :?
I TERAZ PYTANO DOBRZE ZJADLAM?JAK SIE MA ILOSC KALORI SPOZYWANYCH DO ILOSCI SPALANYCH?ILE MUSI BYC BY BYLO OK?PORADZCIE I SKOMENTUJCIE MOJ JADLOSPIS PROSZE
Miłej i radosnej niedzieli życzę :D :D :D :!:
http://i18.tinypic.com/4t7s309.jpg
melduje ze po 2 godzinach od obiadku zjadlam jeszcze 500 g arbuza pokrojonego na kawalki,czy to duzo ma kalorii?
Wychodzi mi, że to jest 75 kcal. Niewiele.Cytat:
Zamieszczone przez justynaromania
Co do liczenia kalorii wchłanianych i spalanych: robisz błąd, który tu często spotykam na forum. Spalamy kalorie nie tylko wtedy, gdy jeździmy na rowerze, ale w każdej chwili. Gdybyśmy całą dobę spali, i tak spalimy wówczas 1488 kcal. Ale przecież nikt nie śpi cały dzień :!: Normalnie ja - starszy już człowiek, mało ćwiczący, prowadzący raczej siedzący tryb życia, spalam ok. 2300 kcal dziennie :!: :D
Pozdrawiam serdecznie :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://images.inmagine.com/img/inmag...sss0240883.jpg
Pantanal, pozdrawiam dietkowo w niedzielny wieczór :D
no własnie, spalamy także w spoczynku, to bardzo fajnie, nie uważasz :?: :wink:
Bike, dziękuję za pozdrowienia i Ciebie też serdecznie pozdrawiam :lol: :lol: :lol:
Co do spalania: oczywiste jest, że organizm ludzki żyje i spala bez przerwy, na tym polega metabolizm. Inna sprawa , to intensywność spalania. W czasie snu tracimy 62 kcal/h (wg niektórych 75 kcal/h), w czasie pływania lub ćwiczeń na siłowni 400 kcal/h, a podczas ulubionego przez Ciebie tańca 500 kcal/h. Co do mnie, przy spalaniu w niewielkim stopniu przekraczam 2300 kcal dziennie, ale jem też pokarmy o wartości kalorycznej nie przekraczającej przeciętnie 1750 kcal, więc nie tyję, ale i nie chudnę, przynajmniej obecnie. Niestety, siedzący we mnie leniwiec powoduje, że mój wychudzony brzuch i bicepsy są sflaczałe. Jedyne, co mam należycie umięśnione, to nogi, bo marszów sobie nie żałuję. Ale czs najwyższy, by zabrać się za resztę. Ty i Siringa jesteście w tym wypadku dla mnie wzorem, na razie niedoścignionym :oops: Może się poprawię :?: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
Moje dzisiejsze menu
Śniadanie
Szynka chuda 60g, 60 kcal
Chleb lekki 7 zbóż, 4 kromki, 80 kcal
Ogórki surowe 70g, 7 kcal
Kawa z mlekiem, 13 kcal
Razem 160 kcal
II śniadanie
Paluszki surimi 4 sztuki, 68 kcal
Chleb lekki 7 zbóż, 6 kromek, 120 kcal
Szynka chuda 16g, 16 kcal
Ogórki surowe 70g, 7 kcal
Kawa ze śmietanką, 17 kcal
Razem 228 kcal
Obiad
Kurczak duszony w jarzynach 200g, 216 kcal
Ryż gotowany 75g, 105 kcal
Ogórki surowe 63g, 6,3 kcal
Pomidory surowe 97g, 16,49 kcal
Kawa ze śmietanką, 17 kcal
Razem 360,79 kcal
Podwieczorek
Paluszki grissini 1 szt, 53,76 kcal
Kawa z mlekiem, 12,45 kcal
Czekolada Tchibo 2 kostki, 70 kcal
Razem 136,21 kcal
Kolacja
Chleb lekki 7 zbóż, 5 kromek, 100 kcal
Kurczak gotowany 100g, 120 kcal
Szynka chuda 80g, 80 kcal
Ogórki surowe 150g, 15 kcal
Razem 315 kcal
Ogółem 1200 kcal
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
:P :lol: :) :D :roll: :lol: :idea: :idea:
Miłego dnia zycze i pozdrawiam :P
http://img204.imageshack.us/img204/4...e087caeet9.jpg
Podoba mi się tu :) ja zjadam około 200-250 kcal dziennie.. więc nie będe wypisywała co jem ;) pozdrawiam ciepło :)
Dziecko drogie, nie głodź się :!: To droga do nikąd, uwierz staremu praktykowi :!: Pozdrawiam Cię równie ciepło :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez moniii
:D :D :D Witam serdecznie i melduje sie z powrotem .Krotko bo krotko ,ale mnie niewiele trzeba zeby zebrac sily na nowo . A u Ciebie jak zwykle meenu wzorowe. Tylko podziwiać . U mnie bez zmian waga na swoim miejscu .Nic dodać nic ująć.Nawet bylam bardzo grzeczna i wystrzegalam sie slodkosci ,nie dalam sie :roll: :roll: :roll: z czego najbardziej sie ciesze .Widocznie trafilam na ten dobry okres w moim życiu ,gdzie slodkosci mnie nie braly.A prawde mowiac tego sie najbardziej obawialam .
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wizytki u mnie . http://www.ulicafotograficzna.pl/fot..._drzewa4_b.jpg
http://aeroplany.blox.pl/resource/dance_color2.jpg
Pantanal, to mówisz, że w czasie tańca tak dużo się spala :?: :D
no to super, nie dosyć, że robię to co uwielbiam, to jeszcze spalam kalorie :wink: :lol:
a Ty wygoń swojego leniwca i bierz się za ćwiczonka :!: :D
pozdrawiam dietkowo :D
http://inlinethumb50.webshots.com/49...600x600Q85.jpg
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek :!: :lol:
Miłego dnia zycze!!
http://img215.imageshack.us/img215/2875/zzachodao9.jpg
Witam serdecznie .Ostatnio malo sie tutaj pokazuje ,ale wogole mniej siedze przy komputerze .Zdrowie nieco lepsze totez boje sie tego wszystkiego "popsuć"siedzeniem ,chociaz czasem ciagnie mnie do tej machiny :roll: :roll: :roll:
Waga ustabilizowana ,ale tez dietki nie trzymam sie kurczowo .Sprobowalam w mysl zasady Siringi -wszystko ,ale malo .No i poki co udaje sie :roll: :roll: :roll: :roll: :!: :!:
Czasem tylko musze powalczyc z "glodem".Najgorsze sa popoludniowki totez staram sie jak najmniej przebywac w okolicach kuchni. :P :P :P :P :P :P Poprostu zajmuje sie czym innym dla odwrocenia uwagi. Zobaczymy co dalej z tego wyjdzie .
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia .http://www.bank-zdjec.com/foto3/7382_b.jpg
witam
Jak Ty skrupulatnie liczysz :shock:
Tyle tego a tak mało kalorii /
moje meni to chyba zmieściłoby sie w trzech linijkach
ale kalorii troche więcej
np -rano -jajecznica z trzech jajek na smalcyku
i plasterek bułki ,pomidor -700 kcal
popołudniu -pół udka ,2 ziemniaczki z tłuszczem -tez ok 700 kcal
2-gruszki,pomidor i pół słoiczka keczupu ok300 kcal.
Jak widzisz dużo do szcześcia nie potrzeba a kolorie :!:
az strach ,ze tak szybko nabijają
:D Witam serdecznie tak od rana ze spokojem korzystam jeszcze z dobrodziejstw ciszy jako ze dzisiaj czwartek i wnuki przychodza okolo 11,00.A pozniej to juz normalka -kierat i tyle.Ale sierpien predko zleci i od wrzesnia maluchy ida do przedszkola. Sama jestem ciekawa jak mlodszy sie zaakceptuje ,bo Patunia to juz stara bywalczyni i doczekac sie nie moze .Bardzo lubi tam chodzic.
A my coz -my dalej bedziemy walczyc o swoje kiloski. Wlasciwie to juz sie przyzwyczailam do swojego" zdrowego " :?: żywienia :?: Mysle ze tak moge to nazwac .I od momentu jak czasem zjem odrobine slodkosci to zauwazylam ze nie miewam ciagot w tym kierunku. Cos jednak w tym jest co mowila Siringa. A wlasnie a gdzie sie podziala nasza
konsultantka od dobrych porad :?: :?:
U Ciebie tez widze dietkowo i to bardzo skrupulatnie co ciagle podziwiam .
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia i dalszego dobrego i madrego dietkowania.
http://www.bank-zdjec.com/foto_galer...PICT0133_b.jpg
Pozdrawiam bardzo serdecznie :D :D :!:
Ciągle brak mi czasu,żeby przeczytac cały Twój wątek...ale czasami korzystam...z jadłospisu :wink: :lol: :!:
http://i13.tinypic.com/52n6zp1.jpg
:D :D :D Dziekuje za wizytke u mnie . Pytasz czy bede w Krakowie pod koniec sierpnia .Na dzien dzisiejszy wiem ze nie ,chociaz to jeszcze nie jest ostatnie slowo .A bardzo chcialabym wszystkich poznać .Ale trudno jezeli nie teraz ,to innym razem bo tak wogole to zaczyna być bardziej realne niz kiedys .
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego dnia .http://www.luckyoliver.com/photos/de...ga-1906150.jpg
witam ,pozdrawiam ,życze miłego dnia.
Po za tym -czyzby w Krakowie szykowało sie jakies mega -spotkanie.
Czytajac watki to widze ,ze kupa ludzi jest z tamtych okolic.
Zycze miłej niedzieli :P :P
Pozdrowienia dla zony :P
http://img221.imageshack.us/img221/3994/puiwpplfx4.gif
Moje menu z dzisiejszego dnia:
Śniadanie:
Chleb lekki 7 zbóż, 4 kromki, 80 kcal
Szynka chuda, 80g, 80 kcal
Pomidory surowe, 100g, 17 kcal
Ogórki surowe, 100g, 10 kcal
Kawa z mlekiem, 18 kcal
Razem 200 kcal
II śniadanie:
Kawa ze śmietanką 17 kcal
Prince Polo batonik czarno-biały 214 kcal
Śliwki mirabelki 150g, 64 kcal
Razem 295 kcal
Obiad:
Filet z kurczaka gotowany 150g, 150 kcal
Ryż gotowany 70g, 97 kcal
Kalafior gotowany 200g, 58 kcal
Razem 305 kcal
Podwieczorek:
Szynka chuda 50g, 50 kcal
Chleb lekki 7 zbóż, 2 kromki, 40 kcal
Ogórki surowe 65g, 6,5 kcal
Pomidory surowe 50 g, 8,5 kcal
Herbata, 0 kcal
Razem 105 kcal
Kolacja:
Śledź w galarecie, 57 kcal
Szynka chuda 20 g, 20 kcal
Chleb lekki 7 zbóż, 4 kromki, 80 kcal
Pomidory 100g, 17 kcal
Kawa z mlekiem, 16 kcal
Razem 190 kcal
Ogółem 1095 kcal
Wczoraj zjadłem znacznie więcej, ponad 2000 kcal. Ale też miałem 5-godzinną pieszą wędrówkę do Ojcowa, ok. 20 km. Szło mi się dobrze, ale po wędrówce byłem zmęczony, zwłaszcza kostki u nóg i biodra. Dziś rano nie poddałem się zmęczeniu, ale przed południem poszedłem na Kopiec Kościuszki. Opłaciło się
:lol: :lol: :lol:
http://inlinethumb46.webshots.com/81...600x600Q85.jpg
Ojców widziany z góry
:D Witaj Leszku - no prosze menu jak zwykle wzorcowe :!: :!: :!: A do tego wspaniala wycieczka do Ojcowa . :) Troszeczke zazdroszcze ,ale tylko troszeczke .Widze ze tez masz problemy biodrowe,zupelnie jak ja .Jak za duzo pochodze to bol doskwiera mocno ,ale rowniez sie nie daje . :!:
Z tym spotkaniem to jeszcze mi nic nie wiadomo ,ale raczej jeszcze nie bede mogla uczestniczyc. Mysle jednak ze co sie odwlecze to nie uciecze .I bede nieraz w Krakowie ,ale w pozniejszym terminie. Zreszta powadomie Was i jak ktos bedzie mogl i mial ochote to z pewnoscia sie spotkamy. Teraz to wszystko jest jeszcze takie niestabilne -tak moge rzec. Wiecej innym razem .Pozdrawiam serdecznie Ciebie i żone i zycze w nowym nadchodzacym tygodniu wszystkiego dobrego .http://www.bank-zdjec.com/foto2/4927_b.jpg