mi też się wreszcie udało wychwycić 6 z przodu. Ale strasznie długo waga nie ruszała z miejsca. I teraz te 69 mam juz z dwa tygodnie. Czy na każdy kilogram mniej będę czekała teraz miesiącami? Dlaczego to tak zwolniło? Pierwsze 10 kg poszło w miesiąc, a teraz wlecze się okropnie. Mimo to dalej jestem na diecie i ćwiczę, ale strasznie to dołuje. Bo ja się wyrzekam a tu nic przez kilkanaście dni. Napiszczie mi proszę ile razy są takie przestoje i co zrobić, aby ta druga połowa odchudzania szybciej poszła?