-
Miałam chęć....;)
Na początku przepraszam jak powtarzam temat.Mam te zdolności do kopiowania .
No to tak...Może piszmy tu czemu wczoraj się nie dałyśmy.Co nas kusiło ale powiedziałyśmy"NIE".I co zrobiłyśmy by nie zjeść czekolady/pizzy/schabowego.
Zaczynamy
-nie kupiłam ciastek w sklepie chociaż przechodziłam koło nich ze trzy raz i tak ładnie mnie prosiły bym je wzięła
-nie tknęłam ciastek w domu,mimo że miałam ochotę zjeść wszystkie
Pomyślałam że będzie jeszcze czas żeby je zjeść a wtedy będę smakować jeszcze lepiej A jak zjem dzisiaj to jutro obudzę się zła.
-
Lericia, gratuluję optymizmu i przebojowości. Pozdrawiam serdecznie nową sąsiadkę
Widzę, że Ci nie wyszedł pasek Strażnika Wagi, bo mu brakuje zakończenia. Wejdź na stronę http://straznik.dieta.pl/index.php i bez logowania wpisz swoją wagę, wybrany przez siebie pasek i "ludzika". To, co Ci wyjdzie, skopiuj do schowka (ctrl+c), zaloguj się, wejdź do profilu towarzyskiego i tam wklej to, co skopiowałaś (ctrl+v). Powodzenia
-
ja niestety wczoraj sie wscieklam na mojego faceta i zjadlam troche ciastek ale odpuscilam sobie potem tosty z miodem! pomimo, ze moj chlopak je jadl wiec jestem z siebie dumna.
-
No jedak taki temat już był.Sama się na niego natknęłam.Zmienię trochę.Wpisujmy tu czego nie zjadłyśmy ale też koniecznie co nas skutecznie zniechęciło(jakaś myśl,zajecie itd.).Dzięki temu będziemy wiedzieli że są osoby które mimo apetytu na coś zajęły się czymś innym i może sami z tego skorzystamy .
pantanal-dzięki,wiem ale coś mi się posuło i nie chce się zapisać
-
no ja wczoraj mialam straaaaaaszna ochote na chipsy. ale pomyslalam sobie jak sie robie coraz grubasz i grubsza i grubsza i mi sie odechcialo!
-
wczoraj miałam chęc na naleśniki i ciastka.. i nie zjadłam.. bo mi się robić nie chciało ale zjadłam omleta, serek homogenizowany, bułkę z masłem i to wszytsko po 21 i wyrzutów sumeinia nie mam, bo w ramach tego dzisiaj 20 min na stepperku a zaraz callanetics nie będe się zadreczac.. buziaki :*
-
no no. zazdroszcze ja to juz bym sie katowala od rana jakimis cwiczeniami hehe no ale coz, Twoje podejscie jest zdecydowanie lepsze
-
Mam w domu pełno słodyczy!Ale jak cos zjem to nie będę mogła się pochwalić,więc trzymam sie dzielnie .
-
wczoraj miałam chęć na serek homogenizowany i ser żółty w nocy.. (może to dzisiaj było? ) Wypiłam czerwoną herbatke i przeszło.. jestem z siebie dumna jak paw
-
No nawet nie ciągnęło mnie do tych słodyczy więc w sumie nie ma powodu by się chwalić.Ale jeszcze zostały i mam nadzieję że dziś tez sie nie skuszę.
Mam trochę głupią metodę by tego nie jeść ale skuteczną...Jak coś jem to nawet nie myślę jak o smakuje,tylko jak te kalorie trafiają do mojego brzucha.Nie ma znaczenia czy coś jest dobre,aż mnie odrzuca jak sobie pomyślę że to za chwilę zmieni sie w tłuszcz.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki