Moja mama na szczescie szybko sie zorientowała, zeby mnie nie nakłaniac do jedzenia, że jem tyle, ile mi potrzeba. Za to wiekszy problem z babcią, bo według niej 1 kanapka na sniadanie to tylko przegryzka :P ale ważne jest, zeby samemu kontrolować swój jadłospis, nie pozwalac na to nikomu innemu. chyba że dietetykowi