Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: 9 kg w 28 dni

  1. #1
    marta_79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 9 kg w 28 dni

    Witam wszystkich. Chciałabym się pochwalić, że jak do tej pory straciłam 9 kg. Przede mną jeszcze 29 kg do zrzucenia. Zaczynałam od 84 kg. Teraz ważę 75 kg. Moja wymarzona waga to 46 kg przy 153 cm wzrostu. Bez żadnych wspomagaczy i wypełniaczy. Tylko dieta 1000 kcal i stepper. No i jedna tabletka dziennie chromu (tak na wszelki wypadek) . Pozdrawiam

  2. #2
    redsik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj jak możesz to napisz jak to zrobiłaś w tak któtkim czasie. no i oczywiście gratuluje, oby tak dalej.

  3. #3
    marta_79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj. Dziękuję za miłe słowo. Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że nie zależy mi na szybkim
    chudnięciu, bo wiadomo jak to się zazwyczaj kończy. Nie wiem jak to się stało, ale napiszę
    pokrótce co robię by tracić na wadze:

    1. Stosuję Dietę 1000 kcal. Nie mam jakiegoś specjalnie ustalonego jadłospisu. Jem co lubię oprócz słodyczy i wszelkich fast food (pizza,chipsy itp.).
    2. Jem 5 posiłków, każdy zawsze o tej samej porze. Są to godziny: 8-10-13-16-18.
    3. Mam stepper i staram się codziennie ćwiczyć na nim 10-30 min. Poza tym robię kilka serii "brzuszków". W każdym razie nie szaleję.
    4. Piję codziennie 2x1,5 l wody gazowanej. Wiem, że woda ta nie jest zbyt korzystna dla organizmu, ale mi odpowiada. Ilość wypitej wody w moim przypadku nie zależy od zaleceń, ale od tego, że w ogóle bardzo dużo piję. Poza tym piję herbatę czerwoną, zieloną i miętę. Tylko dlatego, że je lubię, a nie dlatego, że jakoś szczególnie wpływają na odchudzanie.
    5. Jem owoce oczywiście w racjonalnych ilościach. Mój organizm nie toleruje większości warzyw , ale piję sok pomidorowy, przegryzam marchew, ogórki, pomidory, groszek, kukurydzę konserwową itp.
    6. Jem dużo surówek, ale raczej nie tych kupnych i nie tych z tłustymi sosami (majonez).
    7. Używam jogurtu zamiast śmietany. Piję chude kefiry, maślankę i jogurty.

    To tak tylko pokrótce. Moją biblią jest Dieta 1000 kcal lansowana już od kilku lat w programie Kwadrans na Kawę w TVP1 i w Klubach Kwadransowych Grubasów.
    Od nich mam taką specjalną tabelę, w której zawarte jest co i w jakich ilościach mogę codziennie zjeść. Ile warzyw, owoców, mięsa, tłuszczu. I tego się trzymam.
    Pozdrawiam .

  4. #4
    marta_79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oto Dieta 1000 kcal, którą stosuję:

    DIETA 1000 kcal
    Opracowana przez Instytut Żywności i Żywienia
    Dzienne zapotrzebowanie organizmu

    1. Produkty zbożowe

    -pieczywo mieszane: 80g - zamienniki: -30g pieczywa, 20g kaszy
    -mąka i makaron (2 łyżki); suche: 15g - zamienniki: -20g pieczywa, 15g mąki
    -kasze różne (1 łyżka); suche: 15g

    2. Mleko i produkty mleczne

    -mleko chude (2%): 250g - zamienniki: - 600 ml mleka 1%
    -twaróg chudy: 80g - zamienniki: - 175 ml mleka 1%

    3. Jaja

    -1 szt (ale 4 szt. tygodniowo):50g
    zamienniki: -50g chudego mięsa, drobiu,ryb, 35g chudej wędliny, 65g chudego twarogu


    4. Mięso, drób, wędliny, ryby

    - mięso, drób, wędliny: 50g - zamienniki: - 1 jajo lub
    - chude wędliny (2 plasterki): 20g - zakmienniki: - 35g chudej wędliny,30g chudego twarogu


    5. Masło i inne tłuszcze

    - 1 płaska łyżeczka: 10g - zamienniki: - 7g oleju
    - olej, oliwa (płaska łyżeczka):5g - zamienniki: - 5g miękkiej margaryny (masła)

    6. Warzywa i owoce

    - ziemniaki (bez obierek): 100g
    - warzywa (z obierkami): 400g
    - owoce (z obierkami): 100g

    7. Cukier

    - 1 płaska łyżeczka: 10g - zamienniki: - 12g miodu lub 15g dżemu



    Ilość kalorii w poszczególnych posiłkach

    8.00 - śniadanie - 250 kcal
    11.00 - II śniadanie - 100 kcal
    14.00 - obiad - 350 kcal
    16.00 - podwieczorek - 100 kcal
    18.00 - kolacja - 200 kcal


    To jest właśnie moja biblia . Pozdrawiam

  5. #5
    roka3 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki serdecznie za wskazówki.
    Ja byłam na diecie kopenhaskiej 13 dni - schudłam 5 kg.
    A od 1,5 tyg stosuję elementy diety 1000 kalorii z elementami diety niełączenia. waga stoi od tego czasu. Może za szybko chcę efektu, a może dlatego że nie jem często tylko 3 razy dziennie. Chyba całkowicie przerzucę się na 100 kalorii , bo w diecie nielączenia można jeść co 4 godziny. Co myślisz?

  6. #6
    marta_79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Cię. Mam nadzieję, że miałaś na myśli 1000 kcal a nie 100 kcal dziennie .
    Nigdy nie stosowałam Diety niełączenia, choć posiadam książkę na ten temat.
    Słyszałam, że jest rewelacyjna, ale jak zawsze trzeba ją stosować z głową.
    Mnie Dieta 1000 kcal w zupełności odpowiada, bo nie jest tak restrykcyjna jak choćby wspomniana przez Ciebie Dieta kopenhaska. Mija prawie miesiąc odkąd stosuję moją dietę
    i już schudłam 10 kg (ważę 74 kg), choć przez dwa pierwsze tygodnie nie straciłam za wiele- bodajże 1 lub 2 kg. Wiem, że czeka mnie niedługo długi przestój w opadaniu mojej wagi, ale jestem na to przygotowana, bo wiem, że to będzie tylko i wyłącznie z korzyścią dla mojego zdrowia i mojej skóry.
    Moim zdaniem nie powinnaś nastawiać się na szybki rezultat, ponieważ jest on złudny.
    Wiem, że to jest trudne, kiedy Twoja waga nie spada. Chcesz wszystko rzucić.
    Sama przez to niedawno przeszłam, ale nie można się załamywać.
    Tym bardziej jak się ma 28 kg nadwagi jak to jest w moim przypadku.
    Połączenie diety 1000 kcal z dietą niełączenia moim zdaniem jest dobry i zdrowy.
    Obie diety nie są głodowe, a efekty sądzę, że zobacz w niedługim czasie. Cierpliwości
    . Pozdrawiam i życzę sukcesów.

  7. #7
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam Cie cieplutko i gratuluje sukcesu

    Milo sie czyta tego typu wiadomosci. Widac ze dietkowanie nie wywoluje na Twojej buzi smutku. Wrecz przeciwnie. Wyczuwam pewna radosc i zadowolenie z powodu zdrowego odzywiania i spadku wagi.
    Nalezysz do osobek , ktore nie wierza ,( na szczescie) w diety cud. Dokladnie zdajesz sobie sprawe,ze aby schudnac,potrzeba na to czasu.
    Podziwiam Cie za to ze udalo Ci sie odstawic slodycze i wszelkiego rodzaju niezdrowe rzeczy.
    Moim problemem sa slodycze...
    Kiedys udalo mi sie schudnac 2pare kg. Czesc wrocila, na szczescie nie wszystko,ale zdaje sobie sprawe,ze znow bede musiala ciezko walczyc. Niestety "Zdrowe nawyki" musza u nas zagoscic do konca zycia,a nei tylko w trakcie odchudzania.

    Wszystkiego dobrego i zycze wytrwalosci w dalszej walce


    Tusia

  8. #8
    marta_79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Cię serdecznie *TUSSSIACZEK*. Dziękuję Tobie za miłe słowa.
    Masz całkowitą rację w tym co piszesz. Rzeczywiście cieszę się ze swoich sukcesów, ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze bardzo długa droga przede mną .
    Najważniejsze jest dla mnie moje zdrowie, dlatego staram się chudnąć zdrowo.
    Wiem jak to jest jak szybko traci się na wadze, a potem ona wraca .
    Wiadomo, że tak jak każdy mam chwile zniechęcenia, ale staram się im nie poddawać.
    I w moim przypadku winę ponoszą słodycze , tzn. ja ponoszę winę za to, że spożywałam nadmierne ilości przede wszystkim słodyczy, ciast itp.
    Obecnie jeśli mam ochotę na coś słodkiego jem łyżeczkę miodu lub jedną
    kostkę gorzkiej czekolady. Ale muszę przyznać, że mój organizm po tak długim czasie
    "cukrowego postu" już tak nie domaga się słodkiego. I to mnie cieszy .
    Jeszcze raz dziękuję Tobie za miłe słowa wsparcia .

    Życzę Tobie również wielu sukcesów w dążeniu do wymarzonej wagi

    Wierzę, że wszystkim nam się uda, jeśli tylko podejdziemu do tego z głową.
    Pozdrawiam

  9. #9
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Bardzo dziekuje za zyczenia.Mam nadzieje ze ten poscik natchnie mnie pozytywnie do podjecia skutecznej walki do zgrabnej sylwetki.

    Mam do Ciebie pytanko.Wspominalas bowiem ze i Ty mialas problem ze slodyczami.Odstawilas je definitywnie?,czy od razu sobie dzielilas np. 1 kawaleczek czekolady codziennie. Ja mam z tym problem,dlatego tak bardzo poszukuje sposoby,aby nauczyc sie rezygnowac ze slodyczy...albo rozsadnie je dzielic.

    Pozdrawiam.


    Tusia

  10. #10
    marta_79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam. Od razu odstawiłam słodycze. Dopiero chyba dwa dni temu skusiłam
    się na kostkę gorzkiej czekolady. I co dziwne, nie rzuciłam się na całą tabliczkę
    po tym małym kawałeczku . W ogóle nie poczułam wilczego głodu
    na słodkie. Wcześniej było tak, że jak już zaczęłam od jednego kawałka
    np. ciasta to na tym jednym nigdy się nie kończyło.
    Jak już pisałam wcześniej, mój organizm odzwyczaił się od słodkiego smaku.
    I to tylko po niecałym miesiącu niejedzenia słodyczy .
    Mądre książki określają to jako " unormowanie pracy trzustki" .
    Nadal oczywiście omijam wszelkie słodkości z daleka.
    Chwała Bogu, że nie jest to sezon na urodziny czy imieniny
    w gronie mojej rodziny czy przyjaciół, ponieważ nie ufam sobie
    na tyle by uczestniczyć w tych przyjęciach .

    Nie dajmy się jednak zwariować - od czasu do czasu można
    zjeść kawałek gorzkiej czekolady czy łyżeczkę miodu.
    Nie codziennie, ale napewno wyjdzie to na korzyść naszemu zdrowiu
    czy samopoczuciu .
    Pozdrawiam

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •