ile w sumie schudłaś..normalnie teraz to mam taka motywacje
ile w sumie schudłaś..normalnie teraz to mam taka motywacje
Schudłam 20,7 kg - z 73,6 do 52,9.
boze LADYDEVIL!!!!!!co zrobilas ze tak pieknie schudlas???jestem pelna podziwu!!!i zazdrosci!!!
na jakiej diecie bylas?dlugo ogolnie to trwalo!!!
pozdrawiam i naprawde GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!
Na początku, przez ok. 1,5 miesiąca SB, potem 1000 kcal, jak doszłam do 56 to potem już dodawałam kcal, ale kg i tak jeszcze poleciały. Obecnie jem 2000 kcal. Odchudzanie zaczęłam pod koniec stycznia. A schudłam dzięki ćwiczeniom - 2 h dziennie ćwiczęń (m. in. seria 8 minute), potem dodałam 30 minut biegania
Gratuluje, pieknie schudlas!
LadyDevil mam pytankodo Ciebie, oczywiście podłaczam się ze schudłaś z fenomenalnym efektem koncowym, ślicznie, chciałabym mieć taka figurka
to raz a dwa...
teraz mowisz ze jesz 2000 kcal, a obliczyłas sobe t jakoś? na jakimś kalkulatrze ile masz jeśc żeby nie przytyc bo słyzsałam że metabolizm po odchudzaniu zwalnia
czy jesz słodycze
czy dalej coś ćwiczysz jakiś sport uprawiasz czy po prostu jesz sobie te 2000 i żyjesz jak cię stworzono?
dzieeki i pozdrawiam
P.S ślicznie, ślicznie,ślicznie!
Ślicznie wyglądasz.Ja też mam takie nogi jak Ty przed, usiąść też mam na czym.Czyli jest nadzieja, że moge zgubić te sadło na nogach i biodrach, bo tego najbardziej chcę.Masz figurę podobną do mojej tyle, że mój biust jest taki jak Twój teraz więc wyglądam jak typowa grucha.Czasami się śmieję, że to co powinno mi zostać na górze spadło na dół i zamiast cycków mam szeeeeeeeeeeerokie biodra.Zmotywowałaś mnie, nie ma co.
Ślicznie
mam tylko pytanie... jakie mialas wymiary przed odchudzaniem a jakie po?
Nic się nie staoooo A wyników serdecznie gratuluję bo jest czego
dzięki wszystki za miłe słowa A teraz odpisuje:
bannera
jem 2000 (czasami zdarza się więcej), nie liczyłam, choć próbowałam, są w necie różne liczniki, ale jakoś nigdy nie wiem jak dokładnie to policzyć, do 2000 doszłam przez dodawani co tydzień po 100, a potem 200 kcal. Metabolizm być może przy 1000 kcal zwalnia, ale ja osobiście zauważyłam, że jak stopniowo zaczęłam zwiększać kalorie, to i metabolizm się rozkręcił, tak mi się wydaje. Więc bez strachu o przytycie jem sobie te 2000 kcal
jem słodycze- właśnie wcinam loda Właściwie prawie codziennie jem coś słodkiego, bo albo mam ochotę, albo czasem nie umiem dobić do 2000. Ale co nie znaczy, że się nimi opycham np. jem 2-3 kostki czekolady, a nie jak kiedyś pół tabliczki Ale za to cukru nie uzywam - słodzikiem słodzę, ale postanowiłam, że jak skończę to opakowanie, to wracam do cukru albo fryktozę kupię.
Dalej ćwiczę. Ruch i sport to podstawa, więc dalej codziennie 2 h ćwiczeń + 0,5h biegania i rower od czasu do czasu, zalezy od pogody.
barbami Moje nogi to dalej moja bolączka, chciałabym je jeszcze jakoś wyszczuplić, kto wie, może kiedyś się uda. Przed odchudzaniem to sądziłam, że jestem klepsydrą, no ale teraz to mi biust spadł i grucha jestem jak nic. A tego biustu to trochę mi żal, ale coś za coś A z biodrami się zawsze pocieszam, że będzie mi łatwiej rodzić
fayre wymiary napiszę, tylko muszę znaleźć moją cudną tabelkę pomiarów
Zakładki