-
niedlugo nie beda juz mieli za co nas lapac ci nasi faceci ( a juz napewno nie za fałdki)
pozdrawiam maniutka
-
mam nadzieję wiolinku, mam nadzieję.............
-
hej
witam wieczorem-wiecie ta dieta plaz poludniowych bardzo mi pasuje-nie przekraczam 1000 kcal i wcale nie jestem glodna
trzymam sie dzielnie-hurrraaa!!!
jutro pierwsze wazenie -po tygodniu choc bie wiem czy to maj sens?
no nic-zobaczymy
maniutka jak tobie idzie?zadowolona z siebie?nie przeziebilas sie na basenie?
buziaczki i pozdrawiam
zagladnij czasem na moj watek w pamietnikach "zaczelam i skoncze "
-
hej Marzenko
Moje dietkowanie raczej mi wychodzi ale największe problemy mam wieczorem wtedy dostaje apetytu . Chętnie zajrze do Ciebie ale nie wiem kiedy bede miala czas bo moge spokojnie poczytac tylko wieczorami jak synek pojdzie spac ale wtedy mój mąż musi zawsze cos porobic.....ale zajrzę napewno
Buziaki
-
Maniutko, dziękuję za wizytę u mnie Ja muszę przyznać, że już parę razy wchodziłam na Twój wątek i go podczytywałam, ale nic nie napisałam, bo pomyślałam sobie "E, ta to jest szczuplak, waży mniej ode mnie, to wsparcie nie jest tu aż tak bardzo potrzebne, jak gdzieś indziej" A że nie wyrabiałam się z pisaniem wszędzie, to pędziłam tam, gdzie walka z większą ilością kilogramów się toczy Tym bardziej, że nigdzie nie mogę się doczytać, ile masz wzrostu, co pozwoliłoby mi Twoje kilogramy "zobaczyć" w jakimś kontekście.
Fajny pomysł miał Twój mąż z tą bielizną. Bo właściwie to głównie on ją ogląda, więc on na tym korzysta podwójnie: nie dość, że żona atrakcyjny szczuplak, to jeszcze do tego w ładnej i zgodnej z jego gustem (no bo przez niego samego wybieranej) bieliźnie
Mocno ściskam
-
Droga Triskell.Przede wszystkit dziękuję serdecznie, że do mnie zajrzałaś. Domyślałam się powodow dla których " nie zagadałaś do mnie" . Wiem, że dla osób ważących koło 100 kg moje odchudzanie jest "mniej ważne". Pewnie, że na takie osoby zwraca się większą uwagę ale wiesz ja akurat nie zwracam. Pierwszą osobą, która do mnie napisała była Cauchy.I dla mnie nie ma to znaczenia ile ja musze schudnać a ile ona. Piszę też często z samiczką. Wszystkie dziewczyny z którymi pisze traktuje jednakowo.Nie ma dla mnie znaczenia która ile chcę schudnąć.Myśle o ich problemie jak o moim.Wszystkie chcemy schudnać a to już indywidualna sprawa ile. Pewnie, że wspaniale sie czyta jak Ty, Gagaa lub Margolka chudniecie po tyle kilogramów.Czytałam wasze posty milion razy....Dopiero teraz zdecydowałam się do Ciebie napisać bo już głupio tak się mijać.... ale wiem, że na ogół piszą do siebie dziewczyny z podobną wagą...
Moja waga nie jest za duża ale mam problem z "grubym dołem".Moje nogi są jak dwa wielkie kołki.no i pupa.... moim odwiecznym problemem jest cellulit....nie muszę ściskać a on jest na całym ciele...a największe na nogach.Cellulit musze zgubić ćwiczeniami ale na razie chcę potrzymać dietę zanim zacznę ćwiczenia na maxa
Mam 165 cm
Buziaki dla Ciebie
Dziekuje, że zajrzałaś
-
Aniu miłego dnia życzę słonko,u mnie nic ciekawego się nie dzieje........za oknem paskudna zima(czekam na wiosnę),dzisiaj musiałam zapłacić facetowi który odśnieża drogi pługiem żeby odśnieżył mi miejsce do parkowania bo jakiś kretyn stanąl na moim odśnieżonym miejscu. ludzie są okropni.Co ich obchodzi że ktoś się namachał łopatą żeby zrobić miejsce na samochód,weżnie stanie i idzie w cholerę.Ehhhhhhhhhh koniec narzekania.Rano wypiłam kawkę i zjadłam pół bułeczki z pomidorkiem,co do obiadu nie wiem(zostawiłam sobie zupkę pomidorową),najbardziej wkurza mnie osobne gotowanie w diecie,co innego mężowi i synowi i co innego sobie.Pozdrawiam papapapa.Majeczka.
-
Wiele nas łączy słonko,przeżycia z przeszłości niezbyt ciekawe,w tym saamym wieku rodziłyśmy dzieci i teraz razem męczymy się z odchudzaniem Przykro mi z powodu twojej choroby(wiele przeszłaś),ale dobrze że wszystko jest już w porządku.Ucałuj synusia od cioci Majki,zapraszam na pogaduchy na GG Majka
-
Tak Majeczko masz rację a od samego początku miałam Ci napisać, że jeszcze więcej.... Prawie całą ciążę byłam pewna, że urodzę dziewczynke i od początku zdecydowaliśmy, że to będzie Majka .Dopiero w 8 miesiącu dowiedzieliśmy sie, że to chlopak no i dla uczczenia "Majeczki " jest Maciej.Majeczka jest narazie w planach.... Choć jak schudne to pewnie będę się wystrzegać ciąży a chciałabym jeszcze dziewczynke do pary... .Przeraża mnie, że ludzie nie decydują sie na dzieci albo tylko na jedno.Oczywiście jeżeli nie ma warunków to ja jestem jak najbardziej za ty, żeby nie rodzili.Ale to tylko moje zdanie
Dzis dzionek jakoś mi minął spokojnie.Jedzenie rozłożone prawidłowo bo nie byłam głodna a musiałam dobijac do tysiaka . Niestety mało dziś piłam i nie byłam nawet na sekundę na dworze
Nie wiem czy nie spotkamy się dopiero we wtorek bo mam zjazd w ten weekend i od razu z olsztyna jadę do teściów. będę u nich chyba do wtorku więc sie nie będę miala jak odezwać... Boję sie, że mnie zapomnicie....
-
Mnie tez nie bedzie ale az do przyszłej niedzieli
Ja nie zapomnę
Tak Ci pislaam ze jeszcze mi zostalo tyle cal i co??? zjadłam całą masę :P i skonczyło sie na 1200 cal :P tragedia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki