hej Triskell.Tak sobie właśnie w podróży pomyślałam, że dojdziesz do takich wniosków.Mam nadzieje, że nic Cie nie uraziło bo nie miałam takiego zamiaru.Nie poczułam się mniej ważna tylko tak jak napisalaś sa dziewczyny, które potrzebują większego wsparcia .

Cauchy zasuwasz jak szalona.... wielkie brawa dla Ciebie

Majeczko kochana, Drkness napisałam u Was w wątku

Agnimi mam nadzieję, że na te zakupki to z przyjemnościa pójdziemy juz na Wielkanoc .Chciałabym jakis śliczny komplecik w rozm. 36-38 hmm.....

Samiczko myśle o Tobię .Baw sie dobrze

A teraz przechodze do mnie .Przepraszam za ten wieczorny post....był beznadziejny...bleee.

Mimo mojego łakomstwa na słodkości bilans - 1 kg hurrrra.Tęskniłam za Wami i forum bardzoooooo mocno.Teraz dopiero widać jak ciężko jest bez wsparcia....Nie wiem co bym bez Was zrobiła. Zmykam teraz bo Maciuś zamieni dom w pobojowisko .

Buziaki