Ależ rozmawiajcie o czym chcecie! Ja nie pisałam tego w sensie "unikaj tego tematu" tylko wyraziłam swoje zdanie (a do tego każdy ma prawo) - jeśli wam nie przeszkadza rozmowa w tak delikatnej materii to dobrze. Po prostu mam inne podejście. Są rzeczy, o których nie pogadam nawet z najlepszą psiapsiółką. Ale to tylko moje zdanie czy postępowanie. Nikomu niczego nie narzucam. Każdy ma wybór, o ile zna lub dostrzega mozliwości.
Poza tym to forum o dietach, o odchudzaniu się. ALE .. gdybyśmy w życiu swoim nie przeszły jakiejś "traumy" to nie byłybyśmy w pewnym sensie zmuszone do ucieczki w jedzonko, czyli nie byłoby problemu nadwagi czy złego wizerunku własnego. To się wiąże. Wg książki Louise Hay "Przejadanie się zawsze oznaczało potrzebę opieki. Gdy nie czujemy się bezpiecznie lub jesteśmy przestraszeni otaczamy się powłoką ochronną. .. Jeżeli masz problem z nadwagą przestań zwracać uwagę na sposób odżywania się, lecz pracuj nad następującym wzorcem: Potrzebuję opieki, ponieważ czuję się zagrożony"
Poszlajase - co jest ojcu? Nie daj się - ściskam ciepło ..
Zakładki