Xenia - a wyobraź sobie taki scenariusz: decydujesz się na balonik, wywalasz kasę, balonik sobie siedzi, ty jesz jak dawniej i .. rozpychasz żołądek .. potem wyjmujesz balonik i co? Jesteś jeszcze głodniejsza niż kiedykolwiek! Tak na mój babski rozum nie tędy droga. Musisz obkurczyć żołądek a nie zapychać go dodatkowo :!
Zmień podejście do chudnięcia. Jedz mniej. Częściej, ale mniejsze porcje. Choćbyś miała sobie naszykować żarciuszko na cały dzień zgodnie z limitem 1500 kcal i podzieleniu tego na 15 porcji po 100 kcal i zjadaniu porcji co godzinę. Plus woda. Nie napchasz się, głodna na pewno nie będziesz, a żołądek Ci się obkurczy powoli.
Cały czas szukasz rozwiązań poza sobą Xenia Na Forum jest bardzo jasno widoczna podstawowa tendencja wśród dziewczyn, które chudną z sukcesem - zrozumienie problemu i praca własna. Pokaż mi tu taką, która chudnie po magicznych kropelkach, po balonikach czy operacjach. No może i są ale ja na nie nie natrafiłam. Za to jest PETARDA dziewczyn jedzących po prostu mniej. NIE MUSISZ przejść na 1000 kcal. To dla Ciebie za mało. Ale zejdź do 1500 to przynajmniej tyć nie będziesz.
Pozdrawiam. Obserwuję Cię z daleka ..
Zakładki