hej Kochane
Miło że tak licznie przywitałyscie mnie. Myślałam ze nikt się nie odezwie a tu taka niespodzianka
Herbatazcytryna super że przylączasz się do walki i mam nadzieje że uda nam sie wytrwac bez grzeszkow i w dietce. Ja też przez Święta troche się zaniedbałam i z jeansami miałam taki sam efekt :/ . Hihi niby wagi nienawidze ale codziennie patrze czy ubyło cos a może podwyzszyło sie, jednak tylko raz na tydzien wpisuje sobie wage by miec jakis pełniejszy obraz
. Napewno spacerki z psem pomoga bo kazdy ruch skutkuje, nawet najmniejszy
Triskel wybrałam diete a la żryj mniej i ok 1000kcal. hehe chyba to na to samo wychodzi
. Postanowiłam nie grzeszyc do wakacji bo chciałabym ladnie wygladac juz w te wakacje . a Ty jak długo jestes na dietce?
Kaszalotka dzieki za wsparcie i dodanie otuchy. Zaniedługo napewno waga spadnie w doł...to chyba sie nazywa buntowanie organizmu![]()
Zakładki