Witajcie słoneczka ,antidotum gratuluję silnej woli cieszę się że pyszne pączki cię nie skusiły,co niestety nie dotyczy mnie.Dzisiaj jest drugi dzień jak nie ma mojego męża jest mi z tego powodu smutno.Jeśli chodzi o dietkę to tak sobie waga spadła tylko o kg i jak narazie nie chce ruszyć dalej.Wiem że przydałoby się trochę ruchu a z tym ostatnio nie ciekawie ,w domu nie chce mi się ćwiczyć a areobikna który chodziłam podczas feri\j jest odwołany.Ale pocieszam się że od poniedziałku wszystko wróci do normy.Musi w szafie wisi fajna krótka kurteczka którą chciałabym nie bawem nałożyć ,wisiała już na wieszaku wystarczająco długo pora aby ujrzała światło dzienne.