Hej dziewczyny.
Ja nie korzystam z żadnej konkretnej diety. Po prostu ograniczam sie i szperam w przepisach żeby zjadać coś małokalorycznego. Nie umiem przestrzegać diety. Czuję się wtedy jak "uwiązana". To na razie początek mojej drogi.
Hej dziewczyny.
Ja nie korzystam z żadnej konkretnej diety. Po prostu ograniczam sie i szperam w przepisach żeby zjadać coś małokalorycznego. Nie umiem przestrzegać diety. Czuję się wtedy jak "uwiązana". To na razie początek mojej drogi.
Witaj kochana
Ja tez przygotowuje sie do ślubu tylko że w sierpniu 26 sierpnia dokladnie )
Tez jestem ze szczecina i mam podobna wage obecnie (chociaz bylo juz 84 ))
Trzymam kciuki i pilnuje
Ahm tez jestem ze Szczecina
P.S. Masz juz suknie wybrana ? Z tego co sie orientuje w pod koniec kwietnia juz zaczac szukac!
Hej Foczko
Ale miły zbieg okoliczności. Ja jeszcze nie mam sukni bo mam nadzieje troszkę schudnąć i dopieero coś wybrać. Chyba dopiero zacznę w marcu cos konkretnego wybierać.
Napisz coś więcej o sobie i gdzie mozna Cię znaleść na tym forum aby śledzić Twoje zmagania.
Uciekam bo jestem w pracy. Odezwe sie później
Pa Pa
witaj Gonia
Przeczytałam Twój wątek ... i wierzę że Ci się uda... jednak ślub to świetny motywator i bacik zarazem na zbędne kilogramy ... wierzę że Ci się uda... ja trzymam kciuki za Ciebie
pozdrawiam milusio i życzę miłego weekendu
No i co własciwie pisać po kilku wolnych dniach. Chyba raczej nic wesołego.
W piątek miałam taką ochotę na słodycze, że zjadłam pół małej paczki rodzynek. Ale już mnie tak ściskało że myślałam że nie wytrzymam. W sobotę jakoś się twardo trzymałam ale w niedzielę niestety zjadłam słodkiego batonika wieczorem
Ale od jutra wprowadzam w swój jadłospis pszenicę. Poleciła mi koleżanka podobno można ją spokojnie i bez obaw jeść zastępując nią posiłki. Nie ukrywam, że miałam nie lada problem żeby nabyć troszkę tych cudownych ziarenek.
Dzisiaj jest OK. Zjadłam 2 chlebki chrupkie z serkiem trójkącikiem topionym.
Zobaczymy co dalej. Ale jakoś nie jest mi za wesoło. Narazie się nie waże bo mam "TE" dni i pewnie ważę więcej.
Wszystkim życzę miłego dnia. Gosiak
Hej Goniu!!
Ślub poważna sprawa... odchudzanie też.... ahhh wyobrazić sobie tylko miny tych co zapraszasz na ślub.. teraz jestes okrąglutka a w czerwcu taka laska (hehe niektorzy mogą pomyśleć, że nie na ten ślub trafili )
20kg to się da zrobić... a do 24 czerwca na pewno
Moja taka rada, żebyś nie chudła już miesiąc przed ślubem... bo jak krawcowa będzie ciągle zmneijszała suknie, to nie będzie zaciekawie wyglądała.
Wracam do swojego wątku. Może będzie mi lepiej jak coś naskrobię. Tak było przynajmniej na początku mojej diety w styczniu. Gdy zaglądałam na forum miałam większą motywację do nie - jedzenia. Teraz sama nie wiem już co robić. Cały czas mysle o jedzeniu a w szczególności o słodyczach.
Teraz chodzę na bieżnię pod ciśnieniem Vacu i chyba jest to super sprawa. Ale niestety wymaga to wiele energii i niestety w czasie tych dni gdy ćwiczę widzę, że muszę zjeść więcej niż na normalnej diecie bo nie mam siły ćwiczyć na tym urządzeniu.
A i mam małe pytanko co do chromu. Już chyba poruszałam ten temat.
Czy CHROM jest szkodliwy bo słyszałam różne opinie.
Jak na razie uciekam i chyba jestem troszkę zrezygnowana
goniu qrcze nie wiem jak jest z tym chromem.. wstyd się przyznac ale kiedyś wiedziłam tylko potem przestałam się tym interesować i wyleciało mi z głwoy może poszukaj czegoś w internecie na ten temat
goniu w tak poza tym to zdecydowanie bywaj na forum,bo nie ma się co oszukiwać - ono naprawdę pomaga przede wszystkim pomaga uwierzyć w siebie mnie się to dzięki forum udało..i Tobie też się uda
głowa do góry uda się przecież 2 kilo już schudłaś - własną silną motywacją..
pozdrawiam cieplutko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Zakładki