witajcie dzieki ze sie martwicie
ból sie utrzymuje i dzis juz sama stwierdziłam ze ide do lekarza zaraz po pracy
bedzie dobrze pewnie jakis miesien nadwyrezyłam
musze nadrobic prace bo w ponie działek na urlop
stary z Norwegi wraca
witajcie dzieki ze sie martwicie
ból sie utrzymuje i dzis juz sama stwierdziłam ze ide do lekarza zaraz po pracy
bedzie dobrze pewnie jakis miesien nadwyrezyłam
musze nadrobic prace bo w ponie działek na urlop
stary z Norwegi wraca
Ewuniu, mam nadzieję, że lekarz znajdzie przyczynę bólu i że okaże się, że to nic poważnego.
Przesyłam moc uścisków i dużo wirtualnego zdrówka
byłam wczoraj u lekarza i dostałam zastrzyk przeciw bólowy który nic nie pomógł dzis rano miałam badania wiec jutro moze sie dowiedza co mi dolega
wiem ze to nic powaznego jak jeszcze chodze do pracki,tylko boli
maz wraca w sobote i jak pomysle ze nie pocwicze to mnie szlak
Kochane dam wam znać jak bede wiedziała co i jak
Ach, taka niepewność, co to właściwie jest, jest najgorsza. Koniecznie daj znać, jak tylko będziesz wiedziała, co jest grane.
HEJ SLONECZKO
MAM NADZIEJE ZE LEPIEJ SIE JUZ CZUJESZ I CO NAJWAZNIEJSZE JUZ WIESZ CO CI NIE DAJE ZYC
A NAWET JESLI NIE PODEJZEWAM ZE BOL ZARAZ ZNIKNIE JAK SIE PRZYTULISZ DO SWOJEGO SKARBA
CIESZ SIE URLOPEM I NABIERAJ SIL NA NASTEPNE ROZSTANIE
NO CHYBA ZE MAZ JUZ NIGDZIE NIE JEDZIE
TO BYLOBY SUPER CO????????????????????????
BUZIOLE
Przesyłam pozdrowienia
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
witajcie nawet nie mam czasu żeby opisac wszystko
przepraszam ,ze tak długo nic nie pisałam ale choroba tzn wykryto u mnie zapalenie korzonków przysercowych ale juz jest lepiej
wrócił mój maz i same rozumiecie
a trzecia sprawa to musze zmienic mieszkania i mam termin do pietnastego sierpnia wiec szukamy
ostatnio jakis pech mnie przesladuje ale ja sie nie daje
tylko dietka poszła w odstawke ,za duzo mam na głowie
pozdrawiam i prosze nie zapominajcie o mnie
Kochana!
Jejku ależ Ci się tego złego nazbierało... Współczuje serdecznie! Napisz w wolnym czasie co tam jeszcze u Ciebie bo nie wierze, że tak miła osobę spotkało tyle złego i ani jedna pozytywna rzecz! Buuuziaki (także dla męża!)
Zakładki