Witam cie serdecznie . co do liczenia to ja mam wage kuchenna co znacznie ułatwia sprawe bo przewaznie wartosci sa podane na 100g, na wiekszosci produktow jest napisane ile maja kalori takze wlasciwie w tablicach to sprawdzam tylko warzywa, owoce, mieso itp. Ja tez jestem caly dzien poza domem i zwykle robie sobie salatki rano albo dzien wczesniej, pakuje do pojemnika i biore ze soba. (oczywiscie policzone). Takze mam obiadek i nie musze sie martwic co zjesc zeby nie przekroczyc 1000, a jogurty itp.kupuje sie zwykle te same , kubeczek ma zawsze np. 120 kcal, szklanka mleka tyle a kromka chleba tyle. Moze warto zrobic swoje wlasne tabele kcal. Gwarantuje ze po dwoch tygodniach bedziesz znala wszystko na pamiec. Trzymam kciuki zeby sie udalo