Hej!!!

Ja z moją przyszłą teściową mam bardzo dobre stosunki. Nie bez znaczenia jest 250 km,
które nas dzielą

Jak tylko zaczęliśmy planować ślub założyłam, że to nasz dzień i tylko nasz reszta ma się dostosować a jak nie to ich problem. I jak na razie sie tego trzymam

Do sprawa załatwionych dorzucam wizytę u Księdza i zaklepanie godziny. Tak jak chciałam jest 16. Przyznam, że trochę się bałam ale było w sumie OK. Następne spotkanie na początku czerwca. Do tego czasu musimy załatwić nauki bo będzie ciężko.

Pozdrawiam