Hybrys nie napisze nic co moglo by Cie pocieszyc,,po TAKIEJ stracie,,zadne slowa nie pomoga,,,zycie idzie dalej,,,tak jak pisalas,,,wiesz ja tez kiedys bylam zla na swiat,,wszystko mi sie walilo na glowe,,a dalej tak samo piekli chleb,,,pili wode,,jakby zadna z moichh porazek z moich problemow nikogo nie interesowal,,jakbym byla "spoza"tego swiata..ale racja swiat "bezczelnie"biegnie naprzod,,,My musimy go gonic,,bo jak zostaniemy w tyle nikt sie nie obejzy,,niczym jest idealna dieta,,,,posiadanie dobr materialnych,,w porownaniu z umiejetnoscia wylapywania tych dobrych chwil z zycia ,,nawet jesli cos bylo,,trzeba sie cieszyc ze nas to spotkalo,,ze ktos byl w naszym zyciu,,,, pozdrawiam