Gratuluję kolejnych spadków
A jednak te węgle pewnie są i moją zmorą. Które wykluczyłaś całkowicie ??
Wersja do druku
Gratuluję kolejnych spadków
A jednak te węgle pewnie są i moją zmorą. Które wykluczyłaś całkowicie ??
Witaj hybris ;)
Gratuluję bardzo bardzo mocno ;) Super wynik !!
U mnie niestety nie tak wesoło - po tgodniowym urlopie - pierwszy raz wynik na + ;(( Przybyło mi 0,5 kg ;( To chyba przez brak dostępu do internetu i do Was ;) Biorę się ostro za siebie.
Napisz proszę jakich kosmetyków używasz do ciała - wiem że wcześniej polecałaś Vichy Lipostrech na ciało, a na biust?? Właśnie skończył mi się balsam i chciałabym teraz kupić coś naprawdę dobrego i skutecznego ;)
Pozdrawiam
Dziewczyny, nawet nie wiecie, jaka jestem wdzięczna za rzeczowe podejście do sprawy węglowodanów i rozwianie wielu moich wątpliwości.
Mirielka - ty pierwsza, już kiedyś, tak pięknie wytłumaczyłaś, na czym polega różnica w wysokim i niskim indeksie glikemicznym i dlaczego wzrasta on wraz z oczyszczaniem i przetwarzaniem produktu. Nawet nie wiesz, jak trudno było mi doszukać się tak prostej informacji. IG generalnie jest na topie, artykułów w piśmidłach i przestróg na ten temat od groma, tabelek z indeksem i zaleceń, co należy jeść, a czego nie zatrzęsienie, a prostej informacji DLACZEGO nie uświadczysz. Czasami odnosiłam wrażenie, że sam autor publikacji tego nie wie :twisted:. Owszem, powiedzą, że ma to związek z wyrzutem insuliny, a to powoduje głód i tak dalej, ale to od Ciebie dowiedziałam się, dlaczego np. ryż brązowy ma niższy IG od białego.
A wiesz, że z tymi cukrami i tłuszczami to ja czytałam coś zupełnie przeciwnego? Że należy jeść je razem z białkami i tłuszczami, ponieważ te zwalniają proces trawienia, a więc opóźniają przedostawanie się węglowodanów do krwiobiegu. (:?:)
Agula0274 – a wiesz, że właśnie czytanie Twojego wątku min powodowało wzrastanie mojego prywatnego indeksu węglofobicznego :wink:. Uspokoiłaś mnie pisząc, że jednak trochę ich jesz, a i tak ładnie chudniesz i dobrze się czujesz. :D
Rewolucja – no właśnie min z powodu chęci jasnego myślenia nie wyobrażam sobie całkowitej rezygnacji z węgli. Co do „uzupełniaczy” diety, odnoszę się do nich z podejrzliwością, a im więcej ich potrzeba, tym bardziej jestem przekonana, że dana dieta jest źle skomponowana.
Dokładnie to samo cały czas mam na myśli: współczesny rynek żywnościowy zalewa nas tanimi wyrobami węglowo – tłuszczowymi, śmieciami po prostu nie mającymi nic wspólnego z prawdziwym odżywianiem. Moim zdaniem to jest źródłem takiego sukcesu diet niskowęglowodanowych, które powinny nazywać się według mnie dietami „prawidłowowęglowodanowymi”, albo „naturalnowęglowodanowymi”.
Może jestem upierdliwa, ale denerwuje mnie , jak ktoś robi „wielkie odkrycie” szkodliwości diety wysokowęglowodanowej. Moim zdaniem to tylko zmiana nazwy: kiedyś tuczyły słodycze, ciastka, bułki – teraz tuczą węglowodany :wink:.
Praktyki koncernów farmaceutycznych wręcz mnie przerażają – na przykład reklamy różnych specyfików na wątrobę, przekonywanie, że można jeść wszystko co tłuste, ciężkostrawne, słodkie – połkniesz tabletkę i będzie wszystko ok. Współczesna „kuchnia” to dla nich raj, sezam. Zresztą nie tylko dla nich.
Hybris – no to zostało 1,5 :D. Niedługo będziesz miała final countdown.
Hybris! Pozdrawiam i macham moją spuchniętą rączką do Ciebie:)!! Miłego tygodnia!!!
Pięknie Ci ta waga pokazała:) Tak trzymać:)!!!
Pomna słów Kefy o znikaniu bez śladu - donoszę co następuje: przez najbliższe dni może mnie byc jeszcze mniej na forum, czyli wcale.
Obiecuję trzymać dietę, wazyć się regularnie i wrócić, jak tylko będę miała trochę więcej czasu, bo narazie nagle się okazało, że przyszło złe i mi go zjadło. Cóż, koniec wałkonienia się, jak widać.
ściskam Was mocno!
No to trzymamy kciuki i z niecierpliwością oczekujemy kolejnych doniesień z pola walki pisanych w wolnych chwilach:D
bedziemy cierpliwie czeka na wieści od ciebie
Gratuluję, pięknie w dół lecisz :) Czekam z niecierpliwością na Ciebie po powrocie skądkolwiek ;) i na wyniki, bo napewno znowu suwaczek przesuniesz :)
Buziaki!
Hybrisku przesyłam pozdrowienia...jak tylko się uporam z dzisiejszym leniem , to też odrzucam węglowodany:)
pozdrawiam
Podnoszę wątek Hybris do gory żeby się biedna nie przestraszyła szukając go na 10tej stronie :lol:
takie mądre rzeczy muszą być u góry :D
Przesyłam pozdrowienia :D
Słoneczko jak wrócisz - to odezwij się co u Ciebie słychać - pozdrawiam i śle :D
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
No to HOP do góry .. piśnij coś .. :(
Hybris zaczynam od poniedzialku DC.
Potrzebuję Cię mentorze :D
Witaj :D
Wpadam z życzeniami po urlopowymi.Wprawdzie przytyłam ale jestem wypoczęta ,pełna motywacji do dalszej diety.
Pozdrawiam :D
Hybrisku mam do Ciebie pytanko (przepraszam że zawracam Ci głowę )...chodzi mi o adres stronki, mianowicie o stronkę DC z konsultantkiam, kiedyś ją oglądałam, były tam wypisane miasta i numery tel do konsultantek, strasznie tego potrzebuję....może wzięłam ten sdres od Ciebie?... jak nie, to znalazłam po prostu w necie... a teraz nie mogę :(
pod koniec tygodnia chcialabym się wybrać do konsultanki po nowe saszetki, ale nie chce jechać w ciemno i szukać , wolałabym wcześniej zadzwonić i się upewnić że mają DC.....qcze
Milego dnia! :)
nie mam o czym piskać, Mir. Chrzani mi się w życiu, dieta doprowadza mnie do szału, chyba nigdy nie przewalczę tych cholernych 12 kg. Jestem już za chuda, żeby chować się przed światem za miękką zasłonką mojego sadła (co mi bardzo dobrze robiło), a za gruba, żeby udawać, że żyje normalnie. Myślałam o DC, ale Gośka lojalnie mi powiedziała, że ona mi teraz DC nie sprzeda, bo w tej chwili za długo jestem na diecie, żeby znowu az tak organizm obciążyć. Aha, morfologię mam idealną, ALAT już tez w normie - miałam komplet badań last week, bo oddawałam krew dla sąsiadki, która idzie na operację. Zresztą z tą krwia też był cyrk, ale już mi się nie chce o tym mówić.Cytat:
Zamieszczone przez Mirielka
Źle mi ogólnie. Wrócę tu jak się pozbieram, muszę sobie najpierw ze sobą poradzić.
Będzie dobrze- banalne i nieco denerwujace... Wiem... Walcz, nie poddawaj się. Przytulam Cię!
Hybris masz prawo być zmęczona... to co do tej pory osiągnełaś przewyższa marzenia wielu z nas. Każdy ma gorszy dzień, ale ważne jest to by się pozbierać, i znaleźć dobre strony :D
pozdrawiam
A ja powarczę .. WRRRRRRRR .. :evil:
To nie zmęczenie - to uboczny efekt diety DC, dającej w krótkim czasie spektakularne efekty. Potem nie docenia się spadku wagi o pół kilo tygodniowo. To rozbestwienie :!: To skandal :!: To rozpuszczenie i już :!:
Welcome to the REAL world Hybris .. :twisted: Do świata, gdzie naprawdę trzeba zmienić styl aby osiągnąć cel zamierzony, gdzie 30 kilo zrzuca się w rok czy dwa lata. DC Cię zepsuło, bo poszło Ci za łatwo, co sama przyznawałaś.
Niniejszym przywołuję Cię do porządku, wytykam, ględzę i warczę ile mocy w strunach głosowych :evil: Trochę pokory - ucałuj każde zrzucone 100 g, uśmiechnij się do każdego grama wymęczonego na steperku. :evil: WRRRRRRRrrrrrrrrr .. :(
Hybris to normalne że po tak długim okresie odchudzania, i po tylu zrzuconych kilogramach to wszystko idzie wolno...ale ciesz się że spada, że powoli ale waga spada...popatrz na swój sukces, ile zrobiłaś, czego dokonałaś :D
Masz juz piekny wynik odchudzania tylko zazdroscic
pozdrawiam goraca
Miłe moje - prawda jest taka, że nie czuję się na siłach kontynuować tego wątku. Nie wiem, czy chwilowo, czy na stałe.
Nie chcę być chwalona, podziwiana, stawiana za przykład. To cholernie demobilizuje, a przy tym jest potwornie zobowiązujące - a ja nie chcę czuć się tak zobowiązana.
Wzięłam z tego forum bardzo dużo, starałam się oddać z siebie nie mniej - ale teraz widzę, że forum przestało być moim sposobem na siebie. Muszę poszukać jakiegoś innego.
Jeśli znajdę - odkopię wątek i się nim z Wami podzielę. Jeśli nie - widać to, co do tej pory mówiłam, niewiele jest w sumie warte, bo kiedy przychodzi czas na wysnucie jakiejś pointy - odbiera mi mowę. Chyba więc czas zakopać się w myślowej pustelni, co zresztą mam zamiar teraz robić - mam też sporo pracy, a to pozwala - przynajmniej na kilka godzin dziennie - zupełnie nie koncentrować się na sobie. I też pomaga.
Ściskam Was mocno, mam nadzieję - do zobaczenia.
:cry: :cry: :cry: Proszę Cie nie zostawiaj nas same - my sobie bez Ciebie nie poradzimy....
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 16.08.2006 – 109 kg – BMI 40,53
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
Takija, chcesz dobrze, ale piszesz dokładnie to, czego Hybris chyba czytać nie chce. Skoro napisała, że nie chce czuć się zobowiązana, to nie dokładajmy dodatkowej odpowiedzialności na jej barki. Uszanujmy jej wybór.
Hybrisku, życzę owocnych poszukiwań Sposobu. Mam nadzieję, że wrócisz do nas, jak będziesz już na to gotowa.
Ściskam Cię i jeśli kiedykolwiek w czymkolwiek będę mogła pomóc, daj znać. :)
Rozumiem, ściskam! Będę w kontakcie. Buziaki
Hybris, szanuje Twoja decyzje ale mam nadzieje ze zajrzysz na watek i odpowiesz na jeszcze jedno pytanie? :oops:
Sporo pisalas o swoim orbitreku - obecnie jestem na etapie szukania takiego sprzetu dla siebie. Po niezbyt dobrych doswiadczeniach z rowerkiem stacjonarnym (drogi a do chrzanu :twisted: ) wolalabym skorzystac z rad kogos kto korzysta :wink: Gdybys moga napisac model/firme/cokolwiek o Twoim sprzecie? I czy jest cichy?
Bede bardzo wdzieczna
Pozdrawiam
Hybris, powiem Ci szczerze, iż bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na wejście na forum pół roku temu. Nie tylko dlatego, że być może byłabym teraz chudsza, ale też dlatego, że rozminęłam się z Tobą. Czuję, że byłabyś dla mnie świetnym partnerem w forumowych rozmowach, jedną z "pokrewnych dusz" ( może to powiedziane na wyrost, ale co tam ).
Rozumiem, że bycie wzorem krępuje i nie pozwala być sobą. Człowiek mimo woli dostosowuje się do idealnych wyobrażeń wpatrzonych w Ciebie fanów :wink: i gubi po drodze sam siebie
Dobrze, że nie masz czasu na myślenie, to często bardzo pomaga. Nawet w odchudzaniu. Kiedyś przeczytałam zdanie: "odchudzaj się, ale o tym nie myśl.". Może to tylko pozornie nierealne?
Z całego serca życzę Ci, żebyś odnalazła swą drogę i dochodziła do celu spokojnie, cierpliwie, ze smakiem :P.
Kefa
Hybrisku... jeśli jakoś Cię uraziłyśmy, to przepraszamy.
Bedziemy tu na Ciebie czekać
Znajdź samą siebie :) Jesteś to sobie winna - tylko to :)
Ja wiem, że i tak czasem tu zajrzysz... być może nawet dzisiaj :)
Trzymaj się! Daj znac jeśli juz znajdziesz tego czego szukasz! Sciasnam Cie mocno! :*
Zycze powodzenia i wszystkiego najlepszego :)
Przeczytałam przed chwilą całkiem niezły artykuł w portalu GW, może którejś z Was też się przyda lektura ;)
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obc...1,3557388.html
pozdrowienia serdeczne!
Dzięki, artykul jest ciekawy właśnie go przeczytalam. :D Miłego dnia
Hybris, rozumiem. Życzę Ci, abyś odnalazła to czego szukasz. Życzę Ci powodzenia. Mam nadzieję,że jeszcze się spotkamy...
Ja nie będę pisała mądrych wywodów.Nie to jest Ci teraz potrzebne. jednak musisz wiedzieć, że nie jesteś sama. My Grubasy to jedna wielka rodzina. I musimy trzymać się razem. Napisałam Grubas także o Tobie, bo myślę, że nawet jeśli sie schudnie to gdzieś w głowie nadal pozostaje się grubasem. Wiesz gdzie mnie znaleźć wiec jakby co...
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ba1/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...274/weight.png
Hybrisku!
Jeżeli jeszcze tu zaglądasz to wpadłam tylko aby Cię uściskać i życzyć dużo szczęścia. Teśknię trochę za Twoim "pisaniem".
Pozdrawiam gorąco!
Hybrisku mam nadzieje ze jeszcze sie kiedys pojawisz,napiszesz cos o kotkach,cos madrego o tym i o tam tym, a jak nie, to bedziemy cie musieli odnalesc i sciagnac tutaj sila :wink: :D
Hybris chciałabym Ci powiedzieć , że dopiero teraz rozumiem to , co wtedy chciałaś mi powiedzieć...Powinnam Cię wtedy posłuchać , uniknęłabym wielu błędów, ale dziś jestem wielu spraw bardziej świadoma i dziękuję , że próbowałaś mi wytłumaczyć coś , a uważałam to za złe intencje.
Mam nadzieje , że wszystko u Ciebie w porządku.Trzymaj się Hybrisku!