Wątek: 67.4kg:)minus34kg!w odp.na PW zdjecia na str 43i47nowe str50

Tak sobie przeglądałam to forum i trafiłam na Twój wątek. oczywiście nie mogłam oprzeć się pokusie i pierwsze co zrobiłam to obejrzałam Twoje zdjątka A potem poczytałam sobie oczywiście troszke
Dziewczyno co Ty jeszcze robisz tu na tym forum? Wyglądasz naprawde świetnie i nic Ci więcej nie trzeba Jak patrze na sukcesy takich ldzi jak Ty to aż od razu chce mi się na rowerek stacjonalrny wskoczyć, albo pójśc na basen
Nic tylko pogratulować!!!! Trzymaj się cieplutko

gdzie ona to sadełko na brzuchu zobaczyła??

Gosia, to nie brzuch - to biust coś Ci się pomieszało :P bo przecież brzucha z góry na pewno nie widzisz :P

my tu gadu gadu a gosi nie ma

wracaj do nas laseczko

witajcie,,,jak milo przyjsc i zobaczyc tyle wpisow,,,,dziekuje Wam
u mnie nie zaciekawie,,a szczerze to do du,,,py,,, jestem chyba dosc powaznie chora(nie jest to skutkiem diety) pisze chyba bo czekam jeszcze na jedne,,wyniki,,ale nie chce i nie bede o tym pisac,,,bo nie chce,,,nie bede sie rozczulac,,zreszta ciezko o tym myslec a co dopiero pisac,,,wiec temat uwazam za zamkniety,,,ja tam sie nie rozczulam nad soba...3 tyg i powinno sie wszystko sie wyjasnic,,,genetycznie jestem obciazona,,ale co tam,,,KONIEC TEMATU
dietkowo,,hmmmm jem z umiarem nie licze kcl,,,ale jestem pewna ze nie grzesze,,, chyba zreszta moze jak trafi mi sie szpitalne zarcie to glodowke przejde
ale co najlepsze nadal biegam do pracy,,i stwierdzilam ze jestem nienormalna heheh,,ledwo daje rade,,ale jednak daje,,,i jak zwykle smutki ocieralam zakupami,,boze ja kiedys zbankrutuje ale nie umiem sie oprzec,,,jak w sklepach wszystko pasuje,,,tyle spraw mi sie wali na glowe,,,mieszkanie,,,zdrowie,,,i wiele innych,,,ze az na sama mysl o tym dziala to na mnie cofajaco jedynym plusem jest to ze nie wpadlam w zaden nalog jeszcze.......
Dziewczyny ,,ja nie oczekuje litosci wiec cicho szaaaaaa

Karla,,,,no to podziwiam,,,jak ruch jest,,to napewno efekty beda,,chociaz na DC ruch zabroniony,,,to ja cwiczylam,,wiem glupio robilam ja na pierwszym cyklu DC mialam tak silna wole,,,ze swieta przygotowywalam,,siedzialam przy stole swiatecznym,,,i nic nie tknelam!!!nic,,,byla to mieszanka desperacji i szczescia--bo widzialam efekty,,ale teraz nie dalaalabym reki uciac,,ze bym wytrzymala na scislej,,,dlatego tez mysle ze pomysl mieszanej jest dobry,,,buziak pozdrawiam

Animus ,,,no wlasnie ,,odchudzanie ,,a raczej schudniecie niesie o wiele wiecej niz,,,ladny wyglad,,buduje osobowosc,,,podnosi samoocene,,,pokazaje nam ze mozemy,,choc inni watpili,,,tych zalet jest znacznie wiecej,,,moznaby pisac i pisac o tym,,,ale kazdy musi byc na tyle silny sam aby zdac sobie z tego sprawe,,,,
a dlaczego ludzie sa samotni?hmm moim zdaniem,,jednym z powodow jest chociazby ten wyscig o bycie albo i przezycie..w tym swiecie,,kazdy jest tak pochloniety swoimi sprawami,,ze nie ma poprostu czasu byc kims bliskim dla kogos,,,albo ma lek przed osadami w tym"idealnym" swiecie gdzie nie ma szans na indywidualizm,,,albo brak zaufania,,,,,,,,???????
buziaki iiii kochana

ChybaTy Cwikielko :P stalas sie wiezniem diety :P popatrz jasie niby odchudzam a nie odchudzam,,nie licze,,,nie obliczam,,,a jakos mi idzie,,musisz bardziej light podejsc,,masz ochote na loda,,,a zjedz go,,jestes czlowiekiem,,,i wkoncu jak sie rzucisz i bedziesz niezaspokojona to zjesz 2 a nie jednego,,,ja sie nauczylam ze jak zakladamy sobie taki dietkowy kaganiec na buzie,,,gubi nas to po czasie,,,i wtedy sa te popularne wpadki :P
buziakiiiiiiiiiiiiiiiiiiii pasqdo

Glimmy,,,dziekuje ze sie tak namietnie dobijasz...
wlasnie tak jak juz wiele razy pisalam,,,to co nas gubi w diecie,,,to myslenie o niej jako o srodku przejsciowym ktory ma tylko na zadaniu doprowadzic Nas do celu,,i to jest blad...bo jak juz sie przekonalas,,,tluszczyk potrafi sie odkladac i wrocic pod jak namietna nazwa jo-jo my tego nie widzimy odrazu,,,jemy miesiac,,dwa,,,,a on atakuje nas latami,,,i wtedy kto jest gora?ja mysle ze nawet jak od czasu zaszalejemy sobie nic zlego sie nie stanie,,,ale od czasu do czasu!bo szalenstwa jak staja sie nawykiem to juz nie bawia,(a jedzenie powinno byc przyjemne a nie kawalkiem"bezpluciowego" miecha ktore przelkniemy ),jestesmy ludzmi,,i normalne jest ze cale zycie nie wytrzymamy na marchewce czy wodzie,,,ale trzeba znac umiar,,,,
dziekuje Ci jeszcze raz,,,buzzzzzziaczkkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii


psotnik,,a no jestem juz jak narazie jestem wsrod Was,,
a co do wpadek,,moze to jakis sezon na wpadki,,ale co sie ostatnio dowiedzialam,,ze ponoc im blizejpelni tym wiecej nas kusi i bardziej tyjemy,,a powinno zaczac sie odchudzac z pelnia,,ichudnac z ksiezycem,,jakas babcia mi na barze o tym gadala,,jakies pol godz,,popijajac kazde slowo piwem,,
a co do samotnosci,,,wybacz..moze za ostro pojade,,ale co to za "przyjaciele" ktorym sie nie mozna wygadac?a jak juz sie wygadasz nie staraja sie zrozumiec,,albo nie wspieraja?ja dawno podziekowalam za takich przyjaciol....pamietaj,,nie ten kto z Toba tanczy,,,nie ten kto z Toba sie smieje,,,lecz ten kto z Toba placze jest Twoim przyjacielem,,,stary glupi wierszyk,,ale prawdziwy,,,dlatego ja nie mam przyjaciol,,i nie licze na owych,,bo pewnie takich nie ma,,,kolejny wymysl pisarzy uchh ale zalecialo pesymizmem,,,hehe buziakiiiiiiiiiiiiiiiiiii


Jenii ja juz sie nieobzeram..ale nie zaprzeczam,,mialam taki maly okres przejsciowy,,ktory na szczescie z tymi cholernymi upalami minol,,i nie martw sie opisem,,niema co sie martwic,,,,a skoro wrocilas do pionu,,,nie poziomuj,,,bo szkoda zycia na wpadki,,,buziaki sloneczko moje

Kasiakasz,,,no ja sie chudzielcem nie czuje,,wrecz zauwazylam,,ze znowu zsuwam sie na bok,,bo czuje sie zle z soba...ale wiem ze to juz nie wina kilogramow,,ale psychiki i niskiej samooceny niedowartosciowania,,bo jesli takie cos jak waga robi ze mna takie rzeczy ze czuje sie gorsza....to naprawde mam kompleksy i to wieksze niz ja,,buziakiiiiiii 3maj siE

Sisska,,,heh cos slabiusio pukasz,,zreszta kolo drzwi jest dzwoneczek kisiaaaak

annaise,,,nie zostawiam,,jestem,,,zreszta nie spodziewalam sie takiego odzewu na moim watku heh zaraz wpadne do Was poczytac...buzka

melv heh milo goscic,,i jak milo widziec ze mnie wyganiasz szczerze dziwi mnie ze inspiruje ludzi rzecz jasna w cudzyslowie,,mel ja juz pisalam cialo schudlo psychika nie,,i wiem ze moze mnie to wpedzic w jakies tarapaty,,ale poki co nie daje sie,,,nie gloduje jem,,i wiesz szczerze sie przyznam,,tez ogladalam te zdj i,,,ja widze gdzie bym mogla jeszcze schudnac,,,tylko dziwi mnie czemu Wy tego nie widzicie dzieki sliczne za odwiedzinki,,i gon na basen albo wskakuj na rowerek,,pozdrawiam


besssssss heh witaj,,,no wlasnie z tym biustem to tak nie za dobrze,,,w zasazie moze zaczniemy pisac o jego braku heheheh...z 85c na 75b upasc,,,to dupsko boli heh...ale widocznie to tluszcz byl a nie biust,,kisiakkkkkkkkk

melv Animus ChybaTy przepraszam,,ale poodwiedzam Was jutro,,leki mi zaczynaja dzialac i padam,,przepraszam buziaki

Gosiu miło mi będzie jak poczytasz moj wątek.
Ale ostrzegam jest w nim wszystko od wielkiego optymizmu, radości , po wielkie doły i zmagania z wielkimi problemami.
Na razie czekasz na wyniki więc trzeba sie nastawić że będa ok, czego oczywiście z całego serca życzę.
Jak ja bym chciała by w sklepach wszystko na mnie pasowało,
oj wydała bym wtedy kasy............

Gosiu posyłam całe morze słońca

Gosiakk,pomysl sobie,ze gdzies daleko jest osoba,ktora bezintereswonie,szczerze trzyma za Ciebie kciuki!! Zebys byla zdrowa,szczesliwa,zebys miala sile cieszyc sie ze swojej nowej,wspanialej figurki,zebys mogla robic na koncie debety (no,czasem ) i przymierzac fajne ciuszki,zeby Pan Kot i Psiunio mieli do zabawy zawszego wiernego i zdrowego kompana,zeby mial nam kto zdrowy 1723723677 razy przypominac o glownych zasadach diety,no i zebysmy MY mieli dalej Ciebie jako wzor do odchudzania!
BBBuuuZZZIIIOOOLLE!!!Sisska

Gosiaku mój w razie czego wiesz gdzie mnie szukać
Mam nadzieje , że wszystko się ułoży i będziesz zdrowa .
Kurcze serio mnie zmartwiłaś
Buziaki słońce .

Gosiu ja wiem ,że jesteś silna dziewczyna , ale nie zabronisz mi zawsze myśleć ciepło o Tobie! Bardzo mi pomagasz w moich zakrętach i wiedz,że jestem zawsze !
Buziaki!

witaj Gosiu

No właśnie z tym umiarem u mnie było ciężko ostatnio....ale się nawróciłam, bo ciężko mi było bez Was...chcę znów się cieszyć z sukcesów razem z Wami