:cry:
Wersja do druku
:cry:
Wstałam z rana cała obolała. Pierwsza myśl w mojej blond głowie to - dzisiaj nie ćwicze - zredukyuje ćwiczenia do 3 dni w tygodniu. Ale po chwili odzywa się moje sumieni : a co Ty na forum napiszesz , że ledow zaczęłaś i już masz dość. No wstyd , tak więc podniosłam obolałe ciało i zaczęłam ćwiczyć ;) Auaaa nie chce nawet myśleć jak to jutro będzie wyglądac ;) ale stwierdziłam , że jedne dzień odpoczynku od ćwiczeń w tygodniu mi się przyda :) ale to jak już serio nie będę miała jak , czy tez moje "mięsnie" sie przemęczą ;)
Sandruś co do komplemntów to były ;) jak zwykle się uśmiechałam jak głupek i dziękowałam :P nie lubię takich sytuacji ;) no i jak wszyscy koleżanka stwierdziła, że chyba już powinnam skończyć się odchudzac , mimo iż sama jest chudziutka ;) Bardzooo nawet. Nie mam zamiaru jej słuchac :P Ja wiem swoje ;)
Jeni próg faktycznie wysoki :? podobnow tym roku mają go obniżyć , ale nie wiem do jakiego, bo chyba poszaleli z tym 4.9 :P gratuluje zdaniego egzaminu :D za resztę trzymam kciuki :D będzie dobrze :)
Gosiak Ty się mi tutaj nie smuć kobieto ;) bo nie wiem o co chodzi :? a nie lubie nie wiedziec :?
Dobra uciekam pod prysznic :P a potem pranie w łapach - yh niecierpie tego , no ale trzeba czasami ;)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę :D
Na zakwasy najlepsze są ćwiczenia :) Bo jak się nie pocwiczy to boli jeszcze bardziej :)
Buziaki!
Uh zważyłam się :D
I znowu się nie spodziewałam :) Malutko spadło , ale zawsze to bliżej celu :P
Dziwnie ze mną w sumie jest ,znowu sobie słodycze podjadałam i spadło :? Ciekawe jakby było gdybym nie jadła słodyczy :P trzeba to sprawdzić ;P
Tak więc waga z dzisiaj 67.2 ;) Już mam nadzieje , że za tydzień na liczniku 66 się pojawi :D
A zakwasów faktycznie dzisiaj po wczorajszym nie mam :P No może delikatne sa :P ale ruszać sie mogę :D
Jeszcze się dzisiaj pomierze :D zobaczymy czy cm pouciekały :P
Pozdrawiam :D
No gratuluję spadku :) A bez słodyczy napewno szybciej by leciało :)
Buziaki!
Licznik na dieta.pl pokazuje , że mam kg nadwagi ;) w końcu się łaskawie ruszył :P
A ja w zasadzie ostatnio to tylko się opalam :P i dobrze mi z tym ;) z jedzenia to głównie owoce jem , czasami na obiad trafi się coś konkretniejszego ;) Korzystam z wakacji jak sie da :D w tym tygodniu muszę kupić strój kąpielowy i na plaże marsz :!: :!: :!: w końcu po to się odchudzałam :) co prawda nie dobiłam do mojego celu :P no ale nic nieszkodzi :P to teraz nei ma najmniejszego znaczenia :D A na koniec kilka fotek z dnia wczorajszego :D
Foto nr 1 :
http://img73.imageshack.us/img73/8901/p70200313pa.jpg
Foto nr 2 ( ja w całej okazałości :P )
http://img119.imageshack.us/img119/65/p70200236lm.jpg
I jeszcze jedno :P
http://img238.imageshack.us/img238/3025/p70200411cw.jpg
Pozdrawiam i życze miłego dnia :P
cudne fotki :) wyglądasz fantastycznie i jak dla mnie to już w ogóle nie musisz chudnąć, bo jesteś wylaszczona na maksa :D
Dzień zakończył się na ok 1330 - nie jest tak źle.
Ale poza tym to mega dół ... Jakoś nie mogę się z moją przeszłością uporać, jak już myślałam , ze o nim zapomniałam , to mi dosadnie przypomniał o tym , że wcale tak nie jest.
No ale największym sukcesem dla mnie jest to , że nie poszłam zajadać smutków , jak to zawsze miałam w zwyczaju robić . Poszłam płakać , tak samo pomaga rozładowac emocje , a chyba jest mniej destrukcyjne w skutkach. Czekolada w lodówce nie tknięta ! Mogę być z siebie dumna, szkoda tylko humoru mojego , bo tak fajnie mi ostatnio było :?
No cóż nikt nie mówił , że będzie lekko ;)
Trzeba się jakoś ogarnąc i dalej iść do przodu :!: :!:
Mam nadzieje , że będę to robić z równą łatwością jak to pisze .
Pozdrawiam
Niunia no co Ty..plakac bedziesz,,malo juz lezek poszlo z jego powodu?? dalo to cos,,,czas powiedziec,,spadaj kulfonie ja zyje dalej umiem oddychac i zyc bez Ciebie...
Wiem ze latwo to napisac,,,ale sama sie meczysz myslami o przeszlosci...nie da sie zyc wspomnieniami,,nawet jak bola,,,zycie idzie do przodu,,i radze Ci kochanie dotrzymac mu kroku,,bo inaczej moze Cie cos ominac,,,buziaki tule mocno
Ps jej jaka Ty chuda,,,super zdjecia/
Oj Gosiakk wiem , że to nic nie dało ;) Wiem też , że on nie jest wart moich łez, no ale jakoś musiałam rozładować swoje emocje ;) wybrałam płacz :?
Ale już dzisiaj mi lepiej ... sobie poukładałam wszytsko i niech się pajac buja jak najdalej ode mnie ;) Ja mam wakacje i chce się śmiać a nie ryczec :D
A chuda to ja nie jestem :P chude to są modelki ;) ja wyglądam w miare normalnie :P i tego się będę trzymać :D
Idę na śniadanie , coś trzeba wykombinować :P
Pozdrawiam :D
Ja tu jeszcze wrócę ;)
czasem warto popłakać - to trochę oczyszcza i jak widać w tym wypadku pomogło :)
Hehehe dokładnie płacz mi pomaga :D :D
Do tego kilka nowych zakupionych bluzek :)
A co mi tam :P Chyba mi się należy :P
Dzisiaj czeka mnie ciężka próba - piękę drożdżówkę !
Moją pyszną , wspaniałą drożdżówke ;) Całą rodzina na nią czeka :P no i ja oczywiście też ją będe jadła :P nie ma to tamto :P jak piękę to i zjem :P Ciekawe na ilu się skończy ;)
Postaram się opamiętac :P Wierze w siebie :P
No to uciekam , bo jeszcze mnie obiad czeka , szaszłyki ! Wczoraj mnie Fjording zainspirowała :D
łaaaaaaaaaaał jaaaaaaaaaakie zdjęęęęęęęęęęęciaaaaaaaaaa
no kurna felek jesteś zaje.... babka, strój kąpielowy i na plażę marsz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ależ ci zazdraszczam tych wakacji
uprzedzajac ChybaTy-ćwikiełko moje kochane oznajmiam ze zjadla kawal drozdzowy,,, i miala kupe ,,,kupe kalorii zecz jasna,,ale co tam sama wam napisze :)
Niunia ciesze sie ze szybciutko przetrawilas tego dupka,-,,dobre trwienie masz ;) nie ma jak pocieszenie sie ciuszkami... ja juz przestane sie chyba nimi pocieszac hehe bo wyglada jakbym miala mega doła,,a moze i mam tylko czasu brak na rozmyslenia ech,,,
na serio ciesze sie ze juz ok,,,bo inaczej musialabym jechac i ocierac Ci łezki.... :)
Za kochana jestes zeby jakis idiot zatruwal Ci zycie,,a co idzie przy okazji i mi,,bo ja tez sie smucic jak Ty sie smucic,,wiec tego bym nie zdzierzyla,,,buziakiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiii :)
Oj Gosiaa to może ja już tu nie będe pisac , jak Ty wiesz co ja robię :P
Faktycznie zjadłam i nie żałuje :P w końcu raz do roku można ;) kalorii wyszło chyba tak ok 1500 8) Ale już dzisiaj ciacha nie tylkam , rozdam rodzinie :D
Palant cięzkostrawny był , ale mi się udało ;) Tzn mam taką nadzięję :D
Sandraj - dzięki :D po strój jade jutro , pewnie wróce z niczym , bo kurcze coś siebei w stroju kąpielowym jeszcze strawić nie mogę , a plaża juz mi się marzy ... no będę się musiała nachodzić jutro :P , no ale coś za coś :P
Pozdrawiam :D
Nie mogłam się oprzeć , aby tu nie wpaść , dobrze , że Fjor kazała.Pięknie wyglądasz Chybatko.Czy są gdzieś Twoje fotki z dużą wagą , dla porównania ?Na nich też pewnie wyglądałaś ślicznie , bo śliczna z Ciebie dziewczyna!
Pozdrawiam.
Dorciu dziękuje :D Fot sprzed diety jeszcze nie wrzucałam ... Ale będą jak dotrę do celu , aczkolwiek no nie ma na co patrzec :D , no ale ku przestrodze mogę je wrzucić ;P
Hmm, drożdżówka domowej roboty...brzmi pysznie :) Poprosiłabym o przepis, ale to nie wskazane ;)
U mnie też się kończy tym, że jak już upiekę...Ehh, ze słodyczy najbardziej lubię ciasta. A naj naj naj bardziej sernik. Ale drożdzówkami, zwłaszcza świeżymi, nie gardzę ;) Chociaz po tym jak ostatnio znalazłam w jednej spinasz to się zastanowię ;)
Buziaki!
Chybaty!
Jaka ty jesteś śliczniutka!
Fotki rewelka!
W życiu nie powiedziałabym że ta dziewczyna na zdjęciach kiedykolwiek ważyła 91,5 kg! :shock:
Ja nawet bym nie powiedziała że teraz ważysz 67,2 kg! :shock:
Dałabym ci nawet mniej niż te 60 kg do których dążysz! :roll:
Pozdrawiam wszyskich :mrgreen:
PS: Jak to się robi żeby wstawić swoje fotki w posta?
Byłam kupić strój. Żegnaj plażo - może za rok. Mam totalnego doła. I co z tego ,że schudłam 24 kg , że noszę rozmiar 38 , że wyglądam całkiem dobrze w ubraniu ... No własnie nic z tego, bo całe moje zadowolenie z własnej osoby prysło jak bańka mydlana jakies 2 godziny temu. Poryczalam się jak zobaczyłam siebie w przymierzalni w stroju kąpielowym. Wyglądałam delikatnie mówiąc źle... Na dzisiaj mam dość - i znowu nie mogę na siebei patrzec o_O
Niunia no co Ty..oszalalas,,chyba jestes za krytyczna,,zadne zegnaj plazo...to co ja mam powiedziec,,ja powinnam chyba siasc i utipic sie w swoich lzach,,,nie patrz tak surowo na siebie,,bo zmienisz sie we mnie,,i zadna waga Cie nie zadowoli,,i pamietaj jak sie zle czujesz,,albo cos zlego sie dzieje ,,pisz,,pogadamy,,,a jak nie masz ochoty,,pomilczymy razem :) ..... Ty wiesz ze marzenia sie spelniaja,,,,,, ;)
Buziakiiiii malenka kochana pasqdo
Natalka!
Na pewno nie jest tak źle jak myślisz :wink:
Każdy jest w stosunku do siebie bardziej krytyczny :roll:
Poza tym pomyśl sobie jakbyś wyglądała w stroju kąpielowym ważąc te 91.5 kg! :shock:
Także na pewno nie jest tak źle :wink:
Zobacz ile już do tej pory osiągnęłaś :P
nie pozwól aby taka rzecz cię tak zdołowała :roll:
Natalia!
Gdzie się podziewasz?
Brakuje nam ciebie :roll:
Jestem :)
Ostatnie 3 dni spędziłam we Władysławowie ;) Musiałam się odstersowac i już mi lepiej.
Waga jak widac powoli spada, czyli generalnie pozytywnie ;)
To chyba byłoby na tyle , na ten moment . Odezwe się za jakiś czas.
No normalnie dwie się dobrały. Chybaty i Gosiakk, dobrana para. Obie szczupłe i obie tylko marudzą :P Jedna grubsza od drugiej. A ja to chyba z domu nie powinnam wychodić w takim razie. I chyba przełożę te wakacje we Władysławowie za 2tygodnie, bo to też wstyd przy takiej wadze się na plaży pokazywać. Kurde, dziewczyny, łepek do góry!!!!
Buziaki!
Jeni Ty wiesz jak to z kobietami jest ;) zawsze coś im się w sobie nie podoba. No pewnie ,że wyglądam o niebo lepiej , ale mimo wszystko jakoś coś wewnątrz mnie nie pozwal mi wyjść na plaże :) Taka wewnętrzna autokrytyka , czasami to bardzo może uprzykrzyć życie :)
No i tak jak powiedziała WENUS nie pozwole sobie nigdy , zeby mój wygląd mnie jakoś dołował , już nauczyłam się , że waga nie zawsze jest mi przychylna teraz naucze się , że nie we wszystkim mogę wyglądac dobrze :P
Te 3 dni co mnie nie było były mi bardzo potrzebne . Co prawda na plaży nie byłam - tzn byłam , ale nie w kostiumie , bo zadnego nie mam- ale i tak się opalałam na działce u ciotki i mało mnie inetresowały inne sooby przechodzące tam :)
Jestem opalona , zadowolona i od jutra wracam na drogię diety , bo ostatnie 3 dni jakoś mi nie wychodziły ;) nie to żebym się opychała jedzeniem czy tam słodyczami , tak po prostu jadłam na pewno ponad limit , bo wagi i tabel kalorycznych ze sobą nie miałam :P Jutro już będę grzeczna! :D
Witam po dłuższej przerwie !!
Dawno mnie u Ciebie nie było , ale zdjęcia obejrzałam :D
Śliczna z Ciebie dziewczyna , nie powinnaś mieć żadnych kompleksów.
Naprawdę się dziwię , że nie wyjdziesz w stroju.
Przypuszczam , że wyglądasz całkiem dobrze , a nawet wspaniale.
Zawsze tak jest , że jesteśmy niezadowolone ze swojego wyglądu i chciałybyśmy żeby było lepiej.Ale to jest normalny objaw i się nie przejmuj.
Kup sobie małe bikini i plaża Twoja.
Jeżeli ja sie odważyłam wyjść w stroju , trochę się zakrywałam chustą w dolnych partjach, ale mimo wszystko do basenu wskakiwałam już bez chusty.
To Ty napewno nie masz się czego obawiać.
Widziałam na basenie bardzo otyłą kobietę , na dodatek miała bikini ( ja tylko strój jednoczęściowy ). Opalała się bez żadnych kompleksów, niczym nie zasłaniała.Przynajmniej umiała korzystać z życia.
My biedne zakompleksione dziewczynki , wstydzimy się . Naprwdę nie warto .
Wyglądasz świetnie , kupuj strój i marsz na plażę !! :D :D
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
WALCZYMY!
Magda tez byłam na plaży i też widziałam otyłe kobietki w strojach dwuczęsciowych. I wiem jak nieatrakcyjnie to wygląda ;) , ale skoro im to nie przeszkadza to mi tymbardziej nie powinno ;) Może one wychodza z założenia , z eprzecież nikt ich tam nie zna i sobie mogą robić co chcą :D Ja tak zrobiłam we Władysławowie ;p Leżałam na leżaku , opalałam brzuch i mało mnnie obchodzili pozostali ludzie , ale na plaże bym juz tak nie poszła, wszytsko to robiłam w obrębie ogródka działkowego mojej cioci ;)
Ja już kilka lat temu przestałam chodzić na plaże - ze względów czysto estetycznych - nie i już , nie ma się czym chwalić to i na plaże nie idę ;P za rok :) jeszzcze ten jeden rok wytrzymam :P
A jakby mi ktośnie wierzył , że byłam na plaży to tutaj sa dowody :P
http://img132.imageshack.us/img132/1271/obraz0206ek.jpg
I jeszcze jeden :
http://img92.imageshack.us/img92/7352/obraz0181ks.jpg
to ciekawe ale na tych zdjeciach jestes dosc mocno podobna do mojej mlodszej siostry :)
A co do opalania sie w bikinii to faktycznie niektóre osoby powinny lepiej dobierac swoje stroje . Powodzenia w walce o bikini na przyszly rok !! :)
Kardloz no jesteś kolejną osobą , która mówi mi , że jestem podobna do : koleżanki , kuzynki ,siostry itd ;P
No cóż chyba taką pospolitą twarz mam :P
natalka ślicznie wyglądasz, figurkę masz super-hiper!!!!
ależ zazdrowzczę tych wakacji i nie myślenia ;)
Hmm, to ja jestem mało estetyczna ;) Za bardzo kocham słońce i opalanie. Nie wytrzymałabym długo w ciuchach na plaży czy na basenie ;) Ja wychodzę z założenia, że jak komuś się nie podoba to niech nie patrzy :P Ja np nie patrzę, bo się sobie nie podobam ;)
Buziaki!
Sandraj - dzięki :D Powiedziałabym , że nie jest źle tylko , gdzie ja mam to cholerne wcięcie w talii ????????? <ściana> muszę nad tym popracować - a tak mi się nie chce ... Wakacje rozleniwiają :D Mam cały dzień żeby coś robić a mi siępo prostu nie chce - głównie chyba przez temperature , bo zimą jakoś nie miałam z tym problemu ;)
Jeni - heheheh też bym chciała tak jak Ty myśleć ;) wtedy bym nie miała problemu :D ale opalać się też można w ogródku ;P więc póki co tylko z tego korzystam ;] i marze o moim morzu ukochanym ;)
Z dietą jak to z dietą. Jak sobie postanowiłam zwiększyć limit kaloryczny na 1300- 1400 , bo jużi się nigdzie nei spieszy , a metabolizm możnaby rozruszać , to mam teraz problem z dobrnięciem do 1000 ;) dziwny ten mój organizm ;p. Zważe się chyba dopiero 1 sierpnia :) Może będzie jakieś miłe zaskoczenie :D
Jakieś serduszka mi przy zdjeciu dali :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No prosze ja tu wpadam przywitać się po długiej nieobecności i widzę, że juz tylko 6 kilo Ci zostało.... GRATULEJSZYN
Witaj !!
Myślę , że idzie Ci super.
Zawsze końcówka się tak długo ciągnie. Ja przeszłam już dużo diet i wiem , że te ostatnie kilogramy to musiałam wytargiwać siłą. Ale sama widzisz , miałam teorie opanowaną, a i tak przez te ostatnie lata to się strasznie zapuściłam.
Mam nadzieję , że jak już dojdę do tej wymarzonej wagi to będę wiedziała co dalej robić.
Ty i tak już wyglądasz świetnie. Teraz bez stresu powolutku walcz dalej, a niedługo dojdziesz do celu.
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
Kurcze przez ten ostatni brak efektów , powoli zniechęcam się do diety i co chwile sobie popuszczam - wiem , że teraz dodatkowo zwązane jest to z okresem , ciągle mi się jeść chce , ale to raczej głód psychiczny :? jem czekolade ijednocześnie jestem zła na siebie , że ją jem :?
To jest chore.
Dzisiaj nawet zmusiłam się do lekkiego ruchu - poskakałam na skakance , musze coś w końcu ze sobą zrobic , obliczyłam , ze moje dzienne zapotrzebowanie na kalorie to 1799 przy siedzącym trybie życia , wiec żeby zdrowo chydną cpowinnam jeść 1300 no i chyba tego będe się trzymac , dzisiaj byłoby nawet mniej gdyby nie ta cholerna czekolada.
Ale jutro już czekolady nie bedzie - dzisiaj zjadłam wszystko :? :oops: :oops: :oops: :oops:
Słaba jestem , oj słaba ... i musze się ogarnąc ;) Tylko teraz tak porządnie , bo potem nie ma się co dziwić , ze efektów nie ma ;)
Od jutra znowu zacznę ze sobą walczyć.
Pozdrawiam ;]
jaka pospolita?? chyba Ci się kopniak porządny należy :P
i za te kompleksy też - skoro ja mogłam iść na plażęw dwuczęściowym kostiumie, to Ty ważące o 30kg mniej też możesz --> a jak chcesz się lepiej poczuć, to możemy iść razem ;) przy mnie będziesz wyglądać jak kościotrup :P
Bes no nie bądź taka agresywna :D :D :D
Pospolita musi być skoro tyle ludzi mi to mówi ;)
A co do stroju to omama ! nie w tym roku :D Ale w przyszłym na pewno i może się nawet na dwuczęściowy skusze :P
No od dzsiaj na nowo zaczynam walkę ;) Muszę w końcu zapanować nad głodem psychicznym ;]
No bo Cię lubią!!! :D My zresztą też :DCytat:
Jakieś serduszka mi przy zdjeciu dali
Obejrzałam sobie zdjęcia - i te z plaży, i te wcześniejsze i mogę tylko powtórzyć to, co już Ci dziewczyny napisały - wyglądasz ślicznie! Jesteś taka dziewczęca, słodka, masz przepiękny uśmiech i bardzo, bardzo ładną figurkę (na tym drugim zdjęciu z plaży widać na przykład takie chuuuude nogi :-) ). Moim zdaniem nie miałabyś się czego wstydzić w bikini, ale zdaję sobie sprawę, że to Ty musisz się w nim dobrze czuć, więc jeśli uważasz, że jeszcze nie jesteś na to gotowa...
Tak, jak wspomniałaś dziś u mnie na wątku - tak, wagę się da utrzymać :) Wymaga to ciągłej kontroli, ale spokojnie da się zrobić i nie widzę powodu, żeby i Tobie się nie udało. A przecież jesteś już tak bliziutko mety :D Już niedługo będziemy obie dopingować się w utrzymywaniu wagi. :) Wydaje mi się, że Twój pomysł z podniesieniem trochę już teraz ilości kalorii jest bardzo dobry :)
Uściski :)