Wątek: [-= szukam motywacji ! =-]

No ładnie.
Znowu cos przegapiłam!!!!


100 lat 100 lat niech żyje żyje nam !!!!

Ja jak zwykle musze być w trasie jak coiś się dzieje no!

Wszystkiego najlepszego chudzilcu .... a tak pozatym to pracą licencjacką się nie martw bułaka z masłem tylko groźnie wygląda. Gratuluje egzaminów.,.... ów jak sobie [przypomnę......


Bzuiaki

witaj

Równiez spóźnine życzonka,najalepszego

i pozdrawiam poniedziałkowo

pozdrawiam zimowo ale ciepełko

kubaxxl, bes_xyfki, Zlosnica89, saccharine, Ali1979, qunia25
dziękuje za życzenia urodzinowe

A u mnie hmmm ... no nic się ostatnio nie układa , straciłam radość z diety , wiec postanawiam tona jakiś czas zostawić ... nie wiem na ile , to zalezy kiedy poczuję ,ze już mogę wrócić . Nie chce dłużej mieć wyrzutów sumienia z powodu tego ,że zjadłam bułkę , czekoladę czy inne takie , nie chcę się denerwować gdy znowu nie uda się zmieścić w limicie kalorycznym. Chcę na jakiś czas spokoju . Trochę to wygląda jakbym się poddawała przed metą , ale tak bez efektów to mi zabrakło motywacji do walki .

To by było na tyle , pozdrawiam

Oczywiście bedę na forum , bo się uzalezniłam

Nie ma nic na siłę kochana POczekasz trochę i jak motywacja czy humorecek wróci to pokażesz jak ładnie dojeżdza się do mety Zresztą tyle już schudłaś ,ze SZOk

Trzymamy kciuki żebyś nam nie przytyła :P

Bużka :*

U-W-A-G-A!!!!!!!!!!!!!
DIETKOWY CZAT CODZIENNIE O 20!!!
ZAPRASZAMY!!!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Cześc Chybatku!

I bardzo dobrze moim zdaniem lepiej troszke odpocząc i poczekać aż siły wrócą niż się zrazić i zmuszac do czegokolwiek na siłę. Wydaje mi się wiesz że chyba już u wszystkich tak jest że przed samą metą tracą siły. Taka już ludzka natura.

trzymam kciuki

to tak , zeby nie popsuć tego co już mam
mam zamiar nie szaleć ;] ale o diecie nie myślę póki co ;]

lepiej przerwac na jakis czas, ale jesc w granicach rozsadku niz dalej sie odchudzac, a potem nagle rzucic sie na jedzenie i doprowadzic z powrotem do tego co bylo pozdrawiam

witaj

wiesz myślę, że już w ogole nie powinnas myśleć o diecie jako odchudzaniu tylko po prostujako o sposobie zachowania sylwetki, wyglądasz super i byc moze Twoje ciało już podswiadomie sie buntuje i nie musisz więcej chudnąć. A wyrzuty su mmienie odbierają chęc do życia, to rzcja nie ma sie co męczyć. Pozdrawiam serdecznie i moze naprawde wystarczy zmienić podejscie, trzymam kciuki, zeby sie jednak poukładało