Wątek: ostatnia *Powtórka z rozrywki*:) c.d :)

Hello!

No to ja rozpoczelam weekend wiec w koncu jest troche czasu zeby cos skrobnac :P Ostatnio mnie nie bylo bo mialam przygode z angielskim na kolo byla cala gramatyka ktorej nie udalo mi sie nauczyc przez 4 lata liceum a teraz musialam ja opanowac w jeden wieczor...i opanowalam Wiec prawda jest ze chciec to moc i tak idealnie mozna przelozyc na moje wczesniejsze odchudzanie. Niby bylam na diecie kupe czasu wiekszosc znajomych o tym wiedziala ale malo co chudlam malo sie ruszlama a za to duzo jadlam az przyszedl moment kiedy powiedzialam "stop ja naprawde chce schudnac" i dopiero wtedy zaczelo spadac...wolno bo wolno (taki moj urok :P )a;e zawsze...

Stanelam dzis na wadze i sie nie zdziwilam...waze nadal 89. powinnam sie juz przyzwyczaic do tego ze schudniecie kilograma zajmuje mi ok 3 tyg ale wazne ze nie jest wiecej po tej operacji.

Dziewczyny dziekuje za odwiedziny...postaram sie was dzisiaj tez nawiedzic

Gosiakk...Dziekuje a co do sesyjnych spraw to co juz nigdy wiecej edukacji?? moze wystarczy znalezc cos dla siebie zeby sie nie meczyc.Bo studiowanie czegos czego sie nie lubi jest przynajmniej dla mnie bezsensem i marnowaniem czasu.

Bes - u mnie M-ka to od pasa w gore nizej sa wieksze rozmiary

Triss -oj podziwiam ta inwencje tworcza)

Kath - Orsay kiedys taki byl ja jak go widzialam to mi sie niedobrze robilo wszystko tam bylo blekitno rozowe ale kiedys kolezanka mnie zaciagnela zeby pokazac torbe tak weszlam i sie zdziwilam conajmniej 5 bluzek mi sie podobalo poprzymierzalam (wtedy XL) i kurde byly dobre!! Mysle ze orsay zmienil strategie teraz tam moze sie fajnie ubrac normalna kobieta a nie 14 letnia zdziczala na punkcie ekshibicjonizmu laseczka prosto z solarium.

Chybaty - Dziekuje Slonko :P

Śle pozdrowienia i buziaczki :*
S.

Skąd ja to znam... kilogram w trzy tygodnie
Ale zawsze w dół, więc nie ma co się smucić...
A z tym "chcieć to móc" to bardzo dobra maksyma... bo jak się chce, można wszystko...

No dzisiaj troche zawalilam ale nie zaluje ani troche bo super spedzilam dzien...rodzice organizuja sobie zawsze niedzielne wypady wiec stwierdzilam ze dzis jade z nimi....i pojechalam nad morze Gdansk Oliwa Sopot bylo swietnie...nachodzilam sie za piecioro :P nawdychalam jodu i poogladalam widoczki a przy okazji zjadlam rybe pieczona (nie tak zle) i fryty( no z tym juz gorzej) a jak wrocilam zjadlam 1/4 wedzonego pstraga ale w sumie nie wiem czy to grzech czy nie :P

Super spedzilam dzien tak spontanicznie...nie nauczylam sie nic i nie jestem przygotowana na jutro ale z usmiechem ide spac bo w koncu nie tylko uczelnia i nauka czlowiek zyje

Pozdrawiam!
S.

ciesze sie, ze tak milo spedzilas czas i starsznie ci zazdroszcze zarazem, bo marze marze marze o tym, zeby nad morze pojechac i nie wiem kiedy to sie uda :/

Witam!!!

Przyszlam sie szybciutko pochwalic ze pierwsze 30 min na rowerku po operacji zrobione Jak cudownie wreszcie czuje ze zyje...jeszcze tylko basen....jak ja tesknie za plywaniem

Pozdzrawiam!!

Szaaaalona
A Ty na pewno już możesz ćwiczyć ? Czy to tak nieprzepisowo ?

Pfff a u siebie nic nie napisałas ;P
Foch z przytupem
Nie no żartuje Ja jeszcze sasjii nei mam ,a le zaliczeń mam dużo
No i pewnie też w tym tyg znikne z forum na jakieś 2 tyg
Będe raczej czytac niż pisac
3mam kciuki Będzie dobrze

DAWNO MNIE U CIEBIE NIE BYŁO ALE DZIS PRZYBYWAM Z OBIECANYM SZAMPANEM...MAM NADZIEJĘ, ŻE CI WOLNO TYM BARDZIEJ, ŻE TO WIRTUALNY...

POZDRAWIAM!

Wow Agiga gratuluje!!! No i szampanem toascik za Twoj sukces


A ja robie przerwe na forum...powod: sesja

Hejka
Dawno mnie u Ciebie nie było , ale strasznie zabiegana bylam . Mialam gości i dość dużo pracy w pracy . Cieszę się, że dobrze się już czujesz i slicznie wyglądasz
Ten kserowiec chyba oczu nie ma

Buziaki H