-
Witam Was kochaniutkie jak widac znowu kilkudniowa przerwa ale niestety sama juz nie wiem czy wogole powinnam utrzymywac ten watek .Wiecej mnie nie ma niz jestem czsu na odwiedzinki to juz zupelnie mi brakuje .Ale besoc realistka wiem ze bez WAS sobie nie poradze .Tym barzdziej teraz kiedy to juz wiem jak smakuje porazka i nie wiem dlaczego zamiast teraz juz starac sie nawet ie myslec o grzechu :wink: coraz bardziej mnie kusi.To chyba nie jest zdrowe myslenie.
Zdrugiej zas strony mysle ze poprostu minelo juz poltora miesiaca kedy to nie zajadam sie ziemniaczkami z sosikiem i kanapeczkami i chyba jednak zaczynam do tego troszke tesknic .Chic bronie sie jak moge ale czy zawsze bede potrzfila.
No podam przyklad w poniedzialek na noc pojechalam do Wiednia w ciagu dnia nie bylo zbytnio czasu na normalny obiad wiec nie jadlam .W czsie jazdy w nocy zoladek malo mi do krzyza nie przyrosl no wiec co najpierw soczek pomidorowy 250ml. za pare godzin jablko a on piatej rano dwie parowki drobiowe bo tylko to mialam.
Pol dnia w Wiedniu poszlismy na zakupy salatka jakas z feta i druga juz troszke pozywniejsza bo z majonezem wymieszalam razem i zjadlam ale tylko polowejakies 300 gram a no i kromka pieczywa chrupkiego.
Wrocilam w nocy na dobry sen dwa drinki i pol sloika ogorkow konserwowych i prysznic i do lozia.
No i co Wy na to oczywiscie cale 30 godzin prawie 0 ruchu bo jak tu mowic o ruchu za kolkiem kiedy to w przerwie trzeba spac zeby moc pozniej zaraz znowu usiasc za kolkiem.
Nie zebym narzekala uwielbiam jezdzic i zawsze chyba bede to robila ale juz brkuje mi pomyslow a napewno przydalby sie ktos kto choc troszke mnie zrozumie albo wie o czyn ja wogole mowie.
Pewnie nie jedna z was pomysli sobie CO TO ZA WARIATKA ZUPELNIE JAK FACET :cry: ale ja zawsze taka bylam .Malo tego powiem Wam ze na trasie jak sobie pomykam to wlasnie faceci sie najbardziej dziwa co ja robie za kolkiem autobusu albo ciezarowki he he he zupelnie jakby to bylo sredniowiecze :x
No ale dosc tego Bo zapomne o najwazniwjszym
MORNINGRISE DZIEKUJE CI OGROMNIE ZE ZAJRZALAS TAK SZYBCIUTKO I POCIESZYLAS MNIE JAKO PIERWSZA BARDZO TEGO POTRZEBOWALAM I POWIEM CI SZCZERZE ZE TROSZKE NAWET POMOGLO POPROSTU ZDAJE SOBIE SPRAWE CALY CZAS ZE BEZ TEGO FORUM BYLO BY TO KOLEJNE ODCHUDZANIE BEZ SZANS NA POWODZENIE NIGDY JESZCZE NIE BYLAM NA DIECIE TAK DLUGO A PRZY TYM NIE GLODUJE A TO JEST NAJWAZNIEJSZE A DO TEGO WAGA SPADA MOZE NIE TAK SZYBKO JAK BYM CHCIALA ALE ZAWSZE TO JUZ COS WIELKIE DZIEKI I DUZE BUZIOLEEEE DLA CIEBIE
BALBINA2 PUCHACIA MANIUTA81DZIEKI WAM ZA ODWIEDZINKI MAM NADZIEJE ZE TRZYMACIE SIE JAKOS DIETKOWO DUZO BUZIOLKOW DLA WAS
GOSIAK CIESZE SIE ZE ZAGLADASZ DO MNIE CZASAMI I POTRAFISZ NAPRAWDE COS POCIESZAJACEGO ZAWSZWE PRZEKAZAC NIE TYLKO MI ALE TAKZE I INNYM TAK WIEM ZE MASZ RACJE ALE MOJ PRZYPADEK JEST NAPRADE CIEZKI A MOZE POPROSTU TYLKO SZUKAM WYTLUMACZENIA :? MNOSTWO CIEPLUTKICH PODZIEKOWAN W TWOJA STRONE PRZESYLAM :wink: :wink: :wink:
TROSKAWECZKA86 TAK WPADKA WMIARE SZYBCIUTKO UCIEKLA ALE MYSLI MOJE TERAZ CZESCIEJ KRAZA WOKOL TEGO CO BY TU DZIUBNAC :? OCZYWISCIE Z TYCH RZECZY KTORYCH NIE POWINNAM WOGOLE RUSZAC DZIEKI ZA :* :* I ROWNIEZ TOBIE OGROMNE :* :* :*
FOCZKO DZIEKUJE ZA TAK PIEKNA WIOSNE Z TEGO CO WIEM JESTES CHYBA NAJBARDZIEJ AKTYWNA FIZYCZNIE OSOBKA TU NA FORUM PODZIWIAM I GRATULUJE WYTRWALOSCI I SUKCESOW A JEST CZEGO GRATULOWAC OJ JEST
-
Witaj kochana. Netuś nawet nie wiesz jak bardzo Cie rozumiem , chyba kazda z nas dobrze zna takie sytuacje.Ja równiez mam ochote cały czas cos dziubnąć, i niezaprzeczam czasem to robie pokusa nieraz jest wieksza .No niestety tak juz to jest,ale nie załamuj sie zobaczysz to przejdzie wiem że jest Ci ciezko ale musisz zaufać sobie i uwierzyć że potrafisz.Nabierz nowej energii, tak jak rozpoczynając dietkę i działaj dalej nie patrząc w tył.Kiedy najesz się czujesz sie źle i jesteś smutna,że cie poniosło.Natomiast dzielnie dietkując masz w pewnym sensie powód do radości.Dlatego wyciągając dłoń po kolejne żarełko, zadaj sobie pytanie jak chcesz zeby było i wybierz jeden z wariantów.Moze to głupie co Ci napisałam , ale mi czasem pomaga.
Staraj sie zawsze mieć przy sobie nie wiem jakies , platki sniadaniowe lub cos podobnego co lubisz, po co w kazdej chwili bedziesz mogła sięgnąć kiedy nie bedziesz mieć nic odpowiedniego w danym momęcie .Pamietaj , że razem z dziewczynami jesteśmy z Tobą .Pozdrawiam Cie gorąco i życze duzo silnej woli, samozaparcia.Wierze w ciebie i wiem , że dasz rade .Buziolki:*:*:*:*
-
TROSKAWECZKO SLONECZKO TO CO NAPISALAS NIE JEST GLUPIE LECZ BARDZO BUDUJACE W TWOICH SLOWACH 100% RACJI I PRAWDY.
TERAZ WIEM ZE NAPRAWDE KAZDA Z NAS MA TAKIE SAME PROBLEMY I MYSLI DLATEGO WARTO TY BYC BO TYLKO TUTAJ MOZNA OSIAGNAC SUKCES
SCISKAM CIE KOCHANIUTKA JAK TYLKO POTRAFIE NAJMOCNIEJ
DZIEKI ZA TO ZE JESTES :wink: :lol: :wink:
-
Hi Neti, dziękuję, że jestem ze mną. Bardzo dużo to dla mnie znaczy, zwłaszcza teraz, jak sobie nie radzę. Pozdrawiam.
-
Neti, tak sobie poczytałam o Twoim kryzysie i własnie sobie uswiadomiłam, że ja dla siebie znalazłam na to metodę, chociaz to nie znaczy, że nie mam kryzysów, ze nie miewałam, własnie ten najdłuzszy zakończył się wraz z dzisiejszym wschodem słońca;) Ale jak już czytałas u mnie, miałam kilka sukcesów. W sumie z tymi pokusami to starałam się walczyć sposobem, i znów zamiast walczyć lepiej pasowałoby słowo radzić. Kocham jeść, uwielbiam gotować i nie wyobrażam sobie zycia bez dobrego jedzenia. To jedna z najprzyjemniejszych dla mnie aktywności, poza seksem;).
Po pierwsze staram się gotować sobie i jeść tylko te rzeczy które uwielbiam, Dzięki temu zaspokajam głód ale też zmysły;) Na szczęście poza frytkami lubię tez inne rzeczy. Poza tym zostawiam sobie jeden dzień na grzechy- jeden dzień w tygodniu. Wybrałam niedzielę. W niedzielę gotuję sobie i jem to na co naprawdę mam ochotę w ilości rozsądnej tak, żeby dostarczyć najwyżej 2000 kcal przez cały dzień( lody, frytki :twisted: . Dzięki temu jeśli masz na coś ochotę w tygodniu, możesz powiedzieć: " nie zjem tego teraz nie musze, zrobie to sobie w niedzielę i zjem z czystym sumieniem" Następnego dnia zazwyczaj masz już ochotę na coś innego i znów możesz powiedziec, że w niedzielę sobie to przyrządzisz. A jesli w niedzielę masz ochotę na kilka potraw, zawsze którąś z nich możesz przełożyć na "za tydzień".
Życie jest jedno i skoro człowiekowi sprawia przyjemność właśnie jedzenie, to czemu sobie tego odmawiać, ale warto to robić z głową żeby zdrowie nie cierpiało no i sylwetka. W sumie przez niedzielne pychotki chudnie się wolniej ale nie ma się poczucia, że się coś traci, bardziej się delektujesz tym co jesz i jesteś silniejsza w ciągu tygodnia.
A jeśli zdarzy sie rodzinna imprezka, to zastanowiwszy się czy to jedzenie tam jest rzeczywiście takie pyszne, można wyjątkowo zastąpić środą niedzielę;) Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki.
-
Witaj Neti i jak Ci idzie dietkowanie ? Pozdrawiam cieplutki .Buziolki::*:*
-
Witaj Neti...i jak ten kryzys polazl wreszcie sobie czy mam go sama przegonic?! :D
Ja mysle ze jak tylko zobaczysz pierwsze oznaki wiosny to organizm sam ruszy do biegu i ci wynagrodzi te zastoje...trzymaj sie i nie poddawaj czasem!!!
Pozdrawiam...
http://fotosik_s.fm.interia.pl/15_37_67_web.jpg
-
Pozdrawiam i zyczę miłej niedzieli!
-
wiosnę już za oknem powolutku widać !!! :lol: :lol: :lol:
tak więc i zapał nowy do walki przyjdzie!
pozdrawiam
i miłej niedzieli życzę!
-
Witaj Neti, przegoń ten kryzysik jak najszybciej, za dwa dni wiosna, głowa do góry będzie dobrze.
Pozdrawiam niedzielnie, miłego wieczoru.
http://bi.gazeta.pl/im/4/2271/z2271204G.jpg