Wątek: Wielkie odchudzanie czyli zrzucam 60 kg - 30 kg mniej .

Mycho, śłicznie Ci idzie, tak trzymaj
Pisałaś ostatnio o pomiarach - a może dołączyłabyś do wirtualnego klubu XXL? Fajna sprawa, mierzymy się co tydzień i wysyłamy wyniki, a niezastąpiona Emkr robi z tego i rozsyła śliczne wykresy. I jak to motywuje, jak dostajesz tabelkę i widzisz, jak Twoje obwody maleją... maleją... maleją...

hej Myszko,
wspaniale idzie Ci dietkowanie wielkie gratulacje za spadek kilosków i cm oby tak dalej pozdrawiam

Witaj myszko
Gratuluje utraty trzech kilo.To już o trzy kilo blizej do celu.A ubytek centymetrów to po prostu rewelacja.Wygląda na to że idziemy łeb w łeb.Ja zaczęlam dziś drugi tydzień odchudzaniea takiego i bez wpadek.Oficjalne ważenie ze zmianą suwaczka i mierzeniem robię w niedzielę- jeszcze trzy dni oi zobacze jak się miewają moje odwody.Mam nadzieję zę równie dobrze jak twoje
Pozdrawiam i trzymaj się dietkowo

Dzieki wszystkim za słowa wsparcia i gratulacje.Są bardzo motywujące i wiem że nie mogę Was zawieść (i oczywiście siebie) dlatego twardzo trzymam się diety. Dzisiaj idzie mi bardzo dobrze, mam dzień słatkowy, ponieważ prawie cały dzień spędzę w pracy.
Hybris, bardzo chcę przyłączyć się do Waszego klubu, co mam zrobić?
XXXONA bardzo się cieszę że tak świetnie Ci idzie, dzięki Tobie mam jeszcze większą motywację żeby wytrwać. I Twoje pomiary po 2 tygodniach na pewno będą super.

mycha32, w moim podpisie jest link do Wirtualnego Clubu XXL - tam wszystko jest ładnie wyjaśnione - w razie czego zawsze możesz na tym wątku zapytać o wszystko
i muszę przyznać, że te cotygodniowe pomiarki, które ujrzą światło dzienne są naprawdę mobilizuj ącą motywacją

Dzisiejszy dzień dietkowo był ok. Dziwi mnie tylko, że od dwóch dni nie odczuwam specjalnie głodu, a raczej przepełnienie, przez co zmuszona byłam ograniczyć posiłki. Za to nie wiem dlaczego boli mnie wątroba, chociaż nigdy wcześniej nie miałam z nią problemów. Ale cóż muszę wytrzymać!!!!!!!!
Jestem zmotywowana na maksa i jutro też będzie super dzień.
Pozdrawiam wszyskie grubaski!!!!!!!!!

Witam!!!
Zdaje się, że wczoraj miałam jakieś problemy z wejsciem na forum.
Wczorajszy dzień przeszedł na bardzo udanym dietkowaniu. Własciwe problemem jest,że nie czuję w ogóle głodu, a właściwie jestem cały czas pełna i dołączyły do tego problemy z wątrobą, chociaż nigdy wcześniej mnie nie bolała. Czy miałyście może tak na początku odchudzania?
Dzisiejszy dzień rozpoczynam z wielkim optymizmem,wierzę że pod koniec dnia będę mogła się do siebie uśmiechać tak jak wczoraj.
Wszytkim grubaskom życzę miłego dnia!!!!

Mycha Gratuluję Walczysz jak lew Dziewczyno, do lata będzie z Ciebie laska, że ho ho Bardzo się cieszę, że tak dobrze Ci idzie i trzymam kciuki za dalsze sukcesy

Zamieszczone przez mycha32

Hybris, bardzo chcę przyłączyć się do Waszego klubu, co mam zrobić?

A nic specjalnego Musisz po prostu raz w tygodniu, najlepiej w poniedziałek rano wysłać swoje osiągi (i te kilogramowe i te centymetrowe) do EMKR, która w tej chwili lobi zestawienia.
Jakie wymiary masz podać i adres @ jest podany w 1 poście klubowego wątku

Witam!
dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych dietkowo. W dalszym ciagu udaje mi się trzymać założonego planu i co najważniejsze na razie nie jest to dla mnie duże wyrzeczenie. Chociaż myślę, że gdybym pozwoliła sobie zjeść coś słodkiego lub mącznego to obudziłabym bestię
Odkryłam niezły sposób na ominiecie kwestii słodyczy. Kupiłam galaretkę gellwe bez cukru i osłodziłam ją słodzikiem, dzięki temu pół litra galaretki ma niecałe 70 kcl, z owocami smakuje wyśmienicie!!!!!!
Pozdrawiam!!!