Hi Devoree, wpadłam, aby nasycić swój wzrok Twoim suwaczkiem i poczytać mądrości, które powinnam sobie wziąć głęboko do serca. Gdyby jeszcze mój mózg chciał odpowiednio funkcjonować i od czasu do czasu mnie słuchać. Ale co tam, tak jak napisałaś, trzeba wierzyć, że to będzie ostatni raz. Kocham Koszalin całym serduchem, przez kilkanaście lat jeździłam do koszalina i Gąsek z moimi rodzicami na wakacje, a właściwie, pierwszy raz pojechałam, jak miałam 8 miesięcy i po raz pierwszy wtedy kąpałam się w morzu. Bardzo ciepło wspominam te wieloletnie wakacje, przestaliśmy tam jeździć z jakieś dziesięć lat temu, jak wszystko za bardzo się skomercjalizowało, a szkoda.