jedz mniej waz mniej motto w sam raz na tlusty czwartek
jedz mniej waz mniej motto w sam raz na tlusty czwartek
aaaaaa.. Wiedzialam, ze w koncu przeczytam cos, co mi sie nie spodoba..
watek: Odchudzam sie i nie chudne.. wypowiedzi gaagi..
czy to znaczy ze dietka 1000 kcal jest do d...
nie to, ze mam jakies problemy z waga, nic nie moge jeszcze powiedziec, to pierwszy tydzien, ale nie chce wyniszczac organizmu! moj nie chce jest wiecej niz te 1000, prawda? skoro nie czuje sie glodna, to problem mnie nie dotyczy, czy jednak?
Spokojnie
Nie chodzi o to, że dieta 1000kcal jest ZŁA.
Z definicji ZŁE są diety, w których je się mniej niż tysiąc kalorii dziennie.
A co do diety 1000kcal - owszem, jest bardzo dobra, ale jako początek odchudzania - nie powinno się stosować jej zbyt długo - najlepiej, żebyś po około miesiącu przeszła na wyższy próg kaloryczny - dzięki temu metabolizm nie zdąży przyzwyczaić się do tak małych dostaw kalorii i nie przestawi się na "tryb głodowy".
C.
A do mnie TĘDY - walczę od nowa.
jak za długo się stosuję taką co by tu nie powiedzieć niskokaloryczną dietkę to metabolizm się zwalnia... trzeba po troszeczku zwiększać ilośc kcal..
ale ja na razie jeszcze posiedzę na 1000 kcal.. chociaż zazwyczaj zjadam więcej o około 100-200
pozdrawiam
wczoraj do wieczora jedzeniem zrobilam 760 kcal..
a potem tak jak przewidzialam- dobilam drugie tyle "pustymi"
przynajmniej litr sangrii wypilam
z drugiej strony jestem dumna z siebie, bo juz nic tam nie zjadlam, a naprade bylo co, bo byla to multikulti parapetowka i ludzie poprzynosili ze soba pysznie wygladajace jedzonko z gatunku maxiniedietetyczne- tarty, taco, ciasta, torty, czipsy, snacki.. zjadlam tylko kilka orzeszkow..
za kare dzis mam kaca
i obiecuje sie wyzyc w weekend w sprzataniu domu (oprocz gimnatyki)
masakra z tym moim piciem- ale nie przestane na imprezy przeciez chodzic..
Hej Silan!
Muszę cię niestety zasmucić ale jeśli chcesz schudnąć to musisz zrezygnować z picia alkoholu albo ograniczyć do minimum.
Niestety jak sama wiesz są to bomby kaloryczne a poza tym silna wola po alkoholu jest raczej słabą wolą.
Nie powiem ,że w tej chwili nie piję piwa w ogóle bo je bardzo lubię i lubię wyjść do pubu ze znajomymi , ale piję je okazjonalnie i w bardzo małych ilościach bo niestety po piwku jeść się chce a poza tym 1 piwo duże ma ok. 250 kal............
Radzę alkohol wyeliminować całkiem na imprezach .
Można się do tego przyzwyczaić .
I nawet polubić kaca przynajmniej się nie ma
Buziaczki
Kasia
ja nie pamiętam kiedy piwko piłam..
ale na razie tak bardzo mnie nie ciągnie..
u mnie też słoneczko zza chmurek się wychyla
Pijanico !!!!
Zartuje sobie! Najbardziej to mi zal tego wina nie wypitego przez zdrowe odzywianie sie! Rozcienczam z woda czasem i tez jest dobre .
Gratuluje garsci orzeszkow i nie skuszenia sie na smakolyczki! A na kacu nie chce sie jesc wiec to tez dobre
scisku scisku
oj Ciciabella, takiego kaca to ja nie mam niestetyZamieszczone przez CiciaBella
dokladnie odwrotnie, caly czas mam ochote na cos konkretnego- no i to robie- juz pol soku z pomidorow za mna
i zadzwonilam do domu zamowic rybke z brukselkami i marchewka..
no i nie moge sie napatrzyc na to slonce.. chce na roleczki! a nie jak ta glupia w biurze siedze
tak apropos tych 1000 kalori i zwalniania metabolizmu- czy dzieje sie tez tak, kidy czlowiekowi kompletnie wystarcza tyle jedzenia? mi naprawde sie normalnie nie chce wiecej jesc, a jedzenie przygotowuje maksymalnie urozmaicone..
postanowilam sie wazyc w poniedzialki- to i tak nedzny dzien, wiec albo go bede sobie psuc do konca, albo bedzie powod, aby sie cieszyc.. taka sprytna jestem
kara odrobiona, zawzielam sie i zrobilam dwa razy wiecej na orbitreku niz normalnie..
pelna zdrowa dietetyczna zywnosc..
juz zapomnialam o wczorajszych procentach.. a jutro na rolki jak pogoda sie utrzyma!
3 dni do pierwszego wazenia- trzeba sie postarac!
buziaki wszsytkim!
Zakładki