Oj czuję się opieprzona. To i lepiej, bo sama wiem, że za bardzo narzekam, ale to taki mój sposób na oczyszczenie się z negatywnych emocji. Postaram się, obiecuję.
Sama wiem, że moje życie nie skończy się tak szybko, ale trochę żal mi tych lat, które moje koleżanki przeżyły... no, nie oszukujmy się... lepiej. Ale za to ja lepiej przeżyję resztę życia. Więc ja wygrywam
Idę na kawę. Trochę się źle czuję, wracam więc pod kołdrę, bo tam tak cieplutko