[img]http://images2.fotosik.pl/51/xgcuar29sn8ruv0i.jpg[/img
Wesołych Świąt ,ostatnich na diecie,smacznego jajeczka ,mokrego Dyngusa ,ciepłej wiosny .
Wersja do druku
[img]http://images2.fotosik.pl/51/xgcuar29sn8ruv0i.jpg[/img
Wesołych Świąt ,ostatnich na diecie,smacznego jajeczka ,mokrego Dyngusa ,ciepłej wiosny .
Balbinko, tak jak prosiłaś, zajrzałam na Twoją rozpiskę posiłków. Ogólnie mi się podoba, choć oczywiście dużo zależy od pozycji "obiad" i od tego, co na ów planujesz (Rewolucja kiedyś podawała u siebie na wątku świetne propozycje obiadów, polecam). Jedyna mała korekta, którą mogłabym zasugerować, to przesunięcie węglowodanów (posiłek chlebowy i posiłek owocowy) bliżej początku dnia, czyli zrobienie z I śniadania (nabiał, a więc więcej białka) śniadania nr 3, a pozostałe dwa dowolnie.
Ściskam i życzę jak najszybszego osiągnięcia wyniku ze starej wagi a potem jeszcze niższego i jeszcze i jeszcze :)
Witam wszystkie laseczki poświątecznie!
Mam trochę zaległości w Waszych wątkach więc zaraz się tam udam. U mnie Święta przebiegły bez żadnych większych wpadek. Nawet udało mi się nie najeść mojego ukochanego sernika. O dziwo nie ciągło mnie wcale na słodkie i do dnia dzisiejszego została prawie cała blacha. Co prawda jadłam trochę potraw nie bardzo dozwolonych dietkowo ( np. bigos ) ale nie miało to na szczęście wpływu na wagę. Hura! Po świętach ważę jednak mniej - co prawda o niecały kilogram , ale jednak. Bardzo mnie to dziś pozytywnie podładowało i od dziś zaczynam już dietkę, którą sobie wcześniej zaplanowałam. Za radą Triskell zmieniałam kolejność posiłków i zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam Was gorąco!
Gratuluję tego niecałego kilograma na minusie. W końcu to ze 3 kostki smalczyku, które bezpowrotnie pożegnałaś, a więc całkiem sporo :)
Witaj !!!!
Gratuluję tego kilogramka !!!! :D
U mnie trochę gorzej, pomimo naprawdę skromnego jedzenia chyba coś podskoczyło. Jak już wspominałam zważę sie oficjalnie za tydzień ,żeby się nie zdołować :?
Święta spędziłam na wyjazdach. Drugi dzień byłam w Szczyrku. Pomachałam Ci jak przejeżdżałam przez Bielsko :D
Często bywam w Szczyrku, ponieważ moi rodzice mają tam domek. Może kiedyś w wakacje spotkamy sie tam na jakiejś kawce ?? :D
Podczas wakacji bywam tam dłużej.Teraz też wykorzystałam ładną pogodę w drugi dzień świąt i poscpacerowałam trochę . Może przynajmniej kilka kalorii spaliłam :D :D
Przypuszczam ,że w moim dietkowaniu robie jednak jakieś błędy. Moje odchudzanie nie idzie w takim tempie jakbym chciała. Przez ostatnie tygodnie to naprawdę bardzo minimlany spadek. Muszę poprzeglądać dokladnie Wasze watki i powyciągać jakieś wnioski. :?
Podrawiam serdecznie w tym poświątecznym tygodniu :D
Witaj
Gratuluje utraty kilograma, u mni niestety przybyło :oops: :oops:
pozdrawiam
pisz co będziesz robić na obiadki
może cos podpatrze u Ciebie
Witaj Balbinko!
Gratuluję zgubionego kilogramka :))))
witam
gratuluje spadku wagi o niecaly kilosek to tak jak u mnie też spadło mi 0,9 kg :lol:
ale ja w odróznieniu od ciebie zjadłam 2 kawałki sernika z brzoskwiniami :? ale nie mogłam się oprzeć bo mi się bardzo udał więc troszkę podjadłam :oops: a tobie gratuluje silnej woli :P
a co do rozkładu posiłków gratujuje podjecia decyzji :D ja też dzieki wątkowi devore już od 3 tygodni jem o stałych porach :roll: pozdrawiam i zycze miłego dnia
[color=red]Balbinko gratuluję spadku wag[i/color] :D :D :D :!:
U mnie niestety na plus-oczywiście z mojej winy-jestem wściekła :evil: :evil: :evil: :!:
http://www.e-kartki.net/kartki/big/112049269865.jpg
Hehe, Balbinko, widzę, że i ty szczęśliwie dołączasz do klubu tych, którzy SCHUDLI przez święta :) Duże osiągnięcie, gratulacje najszczersze. A poza tym - baaardzo mi się podoba Twój suwaczek. Po pierwsze dlatego, że już zbliżasz się do już osiągniętego rezultatu, który zweryfikowała nowa waga, a poza tym... jeszcze odrobinka i będzie Cię równe 15 kg mniej :lol:
Chyba trzeba to będzie jakoś uczcić ;) A pomyśl sobie, jak fajnie będzie do tego dodać jeszcze jedną 15 na minusie... :D
ściskam!
Gratuluję tego kilograma... zawsze to kilogram w dobrą stronę... :)
Hej Balbinko
Widzę, że w świeta bylaś bardzo grzeczna :lol: Gratuluję zrzuconego kiloska :D :D
Ja jak wiesz, założyłam sobie małe świąteczne obżarstwo - niestety wyszło trochę większe i w nagrodę za przekroczenie planu otrzymałam 2 kilogramowy bonusik . . . Wiem, wiem nie ma się z czego cieszyć , ale trudno .. tak wyszło :oops:
od dzisiaj jestem już ok.
Buziaki H
to ja sie tez podlacze pod balbinke- mimo poluzowania diety na swieta jest kilogram mniej.. moze to tak ze strachu przed tymi pysznosciami schudlysmy?
pozdrawiam Cie wiosennie i w razie gdyby u Ciebie nie bylo wysylam duzo slonka!
:lol:
i wiecej juz nie pisze, bo jak mnie jeszcze raz wyloguje to zaczne krzyczec!
Balbinko!!!!! cóż słyszę od maja DC ???
Może ja też o tym pomyślę :? :? 8) Jeżeli się zdecyduję to dopiero w czerwcu :wink:
Buziaki H
Czesc Balbi :))))
az wierzyc mi sie nie chce jak czytam,ze przez siwta mozna bylo trzymac diete! Oja oja!!! Taaaaaaaaaaakie gratulacje! Ja rozpustnie sie opychalam i delektowalam! Oczywiscie widac to bylo na wadze alu juz jestem grzeczniuchna! Jak widze nagroda za wyjatkowo dzielne sprawowanie sie byla :) . I tak sie mozna odchudzac nie? Nie jemy chudniemy , jemy nie chudniemy!
sciskam poswiatecznie!
:D
Pozdrawiam , pozdrawiam :lol: :lol:
i na porannego drinczka zapraszam :D
Buziaczki H
ps forum już działa ok. :lol:
Gdzie sie podziewasz Balbinko :roll: :roll: :?: :?:
Cześć dziewczyny!
Już jestem! miałam kłopoty z kompem w domu, a w pracy ogrom rzeczy do wykonania i trudno znaleźć czas. Zdecydowaliśmy się na zmainę operatora i jak na razie mamy same problemy.
Jeżeli chodzi o dietkę to nie jest źle. Właściwie to nawet nie nazywam już mojego sposobu jedzenia dietą bo po prostu przyzwyczaiłam się do tego. Mam jednak problem z jedzeniem w porach które sama sobie określiłam. Powód: po prostu zapominam o jedzeniu. Jeszcze nie przyzwyczaiłam się do tego trybu ale mam nadzieję,że już niedługo mi się uda.
Na obiadki na razie robię sobie jarzyny z gotowaną piersią z kurczaka lub rybką (pieczoną bo gotowana nie może mi przejść przez gardło ) lub ryż z lekkimi dodatkami. Jestem na etapie poszukiwań fajnych przepisów. Jeżeli coś znajdę to zamieszczę go tutaj.
Pozdrawiam Was gorąci i lecę na Wasze wątki!
Witaj Balbinko!
czytać mogłam więc jestem z wątkiem na bieżąco, ale mam nadzieję nadrobić zaległości "wpisowe". bardzo się cieszę i gratuluję jednocześnie, że przez święta udało Ci sie dalej chudnąć!!
pozdrawiam ciepło i słonecznie!! :wink:
pozdrawaim i życze miłego dnia a do por posiłkow sie z czasem przyzwyczaisz i sam brzuszek bedzie sie domagał dania mu posiłku o stałej godzinie mój żołądek jak przychodzi pora posiłku to strasznie mi bulgocze :wink:
Balbinko!
Dokopałam się wreszcie do tej Twojej dietki i uważam , że jest całkiem fajna.
Ja podobną wynalazłam w gazecie , z 5 posiłkami też co dwie godziny i całkiem dobrze mi na niej szło odchudzanie . Teraz mam jakiegoś doła , ale muszę wrócić na słuszną drogę , bo wyjścia nie ma innego.
Trzymaj się , postaram się do Ciebie dołączyć. :wink:
Witaj Balbinko!
No no kilogramek mniej, ładny bocianek! Wiesz co ja tez za chorobcię nie przełkne gotowanej ryby, te cholernice musza mieć coś w sobie, że sa takie paskudne ;).
Masz fajny rozkład tej dietki, weź ją opatentuj ... osobiście sciągam od Ciebie okrutnie :)
Pozdrawiam
Witaj !!
Ja też staram sie jeść 4-5 razy dziennie . Ale jem na co akurat mam ochotę i co mam w lodówce. Nie łączę białek z węglowodanami , nie jem ziemnaków , pieczywa. Może mi coś podpowiesz co się sprawdziło u Ciebie najbardziej :?:
Zdaża mi sie też zapomnieć o jedzeniu , chyba przez tą dietę skurczył mi się już żołądek i nie potrzebuję większych porcji.
Najwiekszym moim utrapieniem są jednak słodycze. Jednak przy dzieciach jest niemożliwe ,żeby ich nie było w domu :evil:
Muszę nad tym jeszcze popracować. W poście nie jadłam bo sobie to obiecałam, ale po świętach rozluźniłam moje postanowienie i mnie cały czas ciągnie :(
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
A tak wogóle gratuluje tego kilogramka :!: :!:
Hej Balbinko
Również nie przyzwyczailam się jeszcze do przestrzegania pór posilków, niestety to nie jest dobre , a na pewno jest podstawą naszego sukcesu . Musimy nad tym popracować :lol: W weekend nie mam z tym żadnego problemu, niestety w tygodniu, praca , zakupy i inne pierdoły burzą mój rytm dnia . Ale powoli, powoli jak mawiają ludzie południa :lol: :lol: i tego nauczymy sie również
:wink:
Miłego weeek
Buziaki H
Balbinko,Asieńko,Kochana ,nie mogłaś mnie ,poskudną Stopcię albo Ewkę kopnąc w kochę,jak się obżerała w święta,zamiast przykładnie chudnąć i zgubić ,tak jak Ty choć jeden kilogram :?: :evil:
Pozdrawiam i szczerze gratuluję pozbycia się następnego kiloska :D
BALBINKO ŻYCZE MIŁEGO WEEKENDU :D :D :D :!:
Jeśli brakuje Ci motywacji w kuchni to ja proponuję szaszłyczki z kurczaka. Pierści kurczka kroi się w kostkę i przyprawia do smaku. Nabijamy na wykałaczki do szaszłyków. Kurczak, pieczarka, cebula, papryka i tak na przemian. I do piekarnika. U mnie wszyscy się tym zajadają :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Ciesze sie ze zdrowy styl zycia to juz codziennosc dla Ciebie
Pozdrawiam i zycze dalszej wytrwalosci :D
http://images.amazon.com/images/G/01...s/PTG10027.jpg
I tak trzymaj.... chyba właśnie o to chodzi w dietach, żeby poprostu dieta stała się naszym nowym zdrowszym trybem życia..
Buziak
Witam po weekendzie !!
Oczywiście nie odchudzona :? , zrozpaczona uciekającym czasem , a nie kilogramami :( ,
pomału tracąca chęci do walki :evil:
Ten tydzień będzie przełomowy, wyjdzie cała prawda.Jak do końca kwietnia coś ruszy to odzyskam optymizm :(
Zaczynają się upały i powraca stary problem , co włożyć :cry: :cry: :cry:
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
Hej Balbinko :lol:
Jak samopoczucie po weekendzie ??
Poranne drineczki smaczne ?
Waga nadal spada ?
U mnie kichowato , ale pozbieralam sie juz po porannym ważeniu i ruszyłam do boju :lol:
Poniedziałek sokowo - warzywny dla odmiany :lol:
Buziaki H
Mniam.....szaszłyki TRewolucji są super!!!Mialam okazję przekonac sie o tym :D :D :D :!:
Balbinko, mam nadzieję, że nie ma Cię na Twoim wątku tylko dlatego, że zajadasz się pysznymi Rewolucyjnymi szaszłykami z kurczaka :)
Usciski :)
balbinko, mnie też trochę wywiało, ale jestem, mam nadzieję że ty też wrócisz szybko :wink:
Balbinko gdzie to bywasz ? Mam nadzieję , że w tej chwili ostro ćwiczysz , trzymasz dietkę i to najbardziej przykuwa Twoją uwagę w tej chwili.
Czekamy na Ciebie bo samemu walczyć trochę smutno :D :D
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
Co u Ciebie :?: Wracaj ,tęsknimy.
[img]URL=www.fotosik.pl]http://images1.fotosik.pl/56/o29cwkblrhznhhne.gif[/URL][/img]
Balbinko :lol:
Gdzie sie podziewasz, czyżbys chciała zaskoczyć nas nowym suwaczkiem ? :lol: :lol: :D
Buziaki H
Cześć Kochane Dziewczynki!
Wreszcie tu dotarłam. Niestety nie na długo bo zaraz muszę się wziąść do pracy , ale obiecuję ,że jutro nadrobię wszystkie zaległości. Jeżeli chodzi o dietkę to niestety nie trzymam się zasad , które sama wprowadziłam. Mam w pracy teraz taki nawał pracy , że jem okropnie nieregularnie i "byle co" ( na szczęście w miarę dietetycznie ). Poza tym nie mam zbyt dobrego nastroju gdyż długi weekend mój mąż zafundował mi w towarzystwie teściowej. Mieliśmy jechać sami, ale jakoś tak wyszło w romowie że zgodził się ją zabrać. Muszę to przeżyć , ale będzie ciężko. Niestety nie darzymy się wzajemnie zbyt wielkimi uczuciami ( to inna bajka ).
Dzisiaj przeczytałam na wątku Hybriska jak Trinia opisywała życie - przypomniało mi się kilka wydarzeń z mojego życia, które zupełnie zmieniło jego bieg ( właściwie to głównie jedno). Czasami zastanawiam się jak by się potoczyło gdyby nie pewne okropne wydarzenia. Niestety tego się nie dowiem ( a może "stety" ? ).
Dzisiaj nie dam rady Wam odpisać na Waszych wątkach , ale jutro zajrzę na pewno. Przesyłam Wam gorące pozdrowienia!
Witaj Balbinko !!
Dużo pracy nie zazdroszczę , ale pewnie super sobie poradzisz !!
My kobiety z zasadami świetnie dajemy sobie rade w każdej sytuacji :D :D
Co do wyjazdu z teściową , może nie bedzie tak źle. Pewnie wieczorkiem przypilnuje małego , a Wy bedziecie mieli okazje gdzieś wyskoczyć na romantyczny spacer, a potem do knajpki. Zawsze są jakieś plusy w takiej sytuacji. :wink: :wink:
A mąż będzie tak szczęsliwy , że nie robiłaś problemów z wyjazdem jego mamie , że napewno Ci to jakoś wynagrodzi. :wink:
Życzę mimo wszystko udanego weekendu !! :D :D
Ja w sobotę wybieram sie do Szczyrku, ale tylko z dziećmi i rodzicami. Mąż niestety przez wszystkie dni w pracy :( :(
Może nas tylko na chwilę odwiedzi :)
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
Hej Balbinko :lol:
Pomimo niezbyt atrakcyjnego weekendowego obciążenia życzę Ci dobrego wypoczynku
Baw się dobrze i chudnij niepostrzeżenie :lol:
Buziaczki H