-
Biorę z Was przykład i zaczynam działać.Cel- 23 kg mniej :)
Witam Wszystkich walczących z kilogramami..
Od dość dawna odwiedzam to forum, jednak do tej pory milczałam chyba z nieśmiałości . Widząc jednak jak ciepło przyjmujecie nowe osoby i jak wiele wsparcia dają inne odchudzające się dziewczyny postanowiłam, że i ja przemówię. Być może także uda mi się wlać w czyjeś serducho trochę ciepła i wesprzeć w chwili zwątpienia.
Nie zamierzam ze sobą walczyć, tylko zadbać o siebie. "Trochę" się zaniedbałam a wynik zaniedbania to 80 kg przy wzroście 160 cm... Mam 29lat i kilka prób walki o idealną sylwetkę, niektóre wygrane ale na krótko.
Niesamowite jest to, że po przeprowadzce w całkiem nowe miejsce wydawało mi się, że chudnę ale tylko do wczoraj, kiedy to kupilismy z mężem wagę (wynik mnie powali)ł. No i kolezanka zrobiła mi zdjecie a to obnazyło bezlitośnie "nagą" prawdę, której nie było widać w lustrze. Dziś postanowiłam się podnieść i zrobić z tym coś tak na powaznie. Mam nadzieję, ze pomożecie mi wytrwać w postanowieniu
Chciałabym schudnąć 23 kg, oczywiście jak najszybciej,( do wakacji) ale zamierzam stosować dietę 1000 kcal i ćwiczyć i to do czasu kiedy osiągnę już upragnione 57 kg. Razem ze mną będzie się odchudzał mój mąż, który przy wzroście 187 waży teraz 113 kg. Być może założy tu swoj własny wątek
Czy znacie jakieś skuteczne metody na utrzymanie skóry w nalezytym stanie aby nie obwisła? Mam spory całkiem ładny biuścik i nie chciałabym go stracić, ani żeby wisiał do pasa po osiągnięciu upragnionych 57 kg.Znacie jakieś skuteczne , sprawdzone sposoby?
Swoją droga czytając Wasze wątki jestem pod wrażeniem osiąganych efektów. Teraz na starcie wydaje mi się wręcz niemożliwe żeby stracić te 23 kg. Ale patrząc na Wasze sukcesy.. może i ja dam radę..
Pozdrawiam Was cieplutko i życze wielu sukcesów we wspólnym naszym grubaskowym wysiłku.
-
WITAJ NA FORUM FAJNIE ZE ZDECYDOWALAS SIE ZALOZYC SWOJ WATEK BO TO PODSTAWA ZEBYSMY MOGLY CIE POZNAC
HMMM NIE POWIEM ZE ZAZDROSZCZE ZE BEDZIECIE DZIALAC WE DWOJE ALE TO SUPER BEDZIE WAM LATWIEJ
POSTANOWIENIA TEZ NIEZLE WIEC NIE WIDZE PRZECIWSKAZAN AZEBY MIALO SIE NIE UDAC
JEZELI BEDZIESZ TRZYMAC SIE POSTANOWIEN TO GWARANTUJE ZE DO WAKACJI BEDZIESZ MUSIALA ZAOPATRZYC SIE W NOWE CIUSZKI...TAKIE WIESZ.....SEXI
ZEBY WSZYSCY A PRZEDE WSZYSTKIM TWOJ LOVE WIDZIELI JAKA Z CIEBIE LASECZKA
POZDROWKO
-
Po pierwsze, to witam A po drugie...to jakie moze?!?!?! Na pewno dasz rade!!! chcesz??? To dasz rade! Koniec, kropka A dodatkowo przy wspolpomocy swojego meza, to musi sie twoje odchudzanie zakonczyc sukcesem Wiem po sobie, ze swiadomosc "malego wspolzawodnictwa" z kims bliski, jeszcze bardziej motywuje
Co do piersi- moje po schudnieciu ponad 30 kg zmniejszyly swoj rozmiar, ale nie obwisly. Smarowalam sie w czasie odchudzania kremami ujedrniajacymi, przez krotki okres czasu stosowalam rowniez kremy specjalnie do biustu, ale zauwazylam, ze w moim przypadku, efekty sa takie same, jak przy stosowaniu normalnych ujerdniajacych kremow. Poza tym- cwiczenia i masaze pod prysznicem. To tak z wlasnego doswiadczenia
Powodzenia!!
-
Bardzo dziękuję za miłe powitanie, nie spodziewałam się go tak szybko Jesteście kochane. widze, że macie już niezłe wyniki..już się nie mogę doczekać swoich. Własnie zjadłam pyszną warzywną zupkę. Podam Wam przepis jest łatwa i pyszna , może skorzystacie:
pół cebuli, jedna marchew, jedna pietruszka, kawałek selera,jeden ziemniak, ja dodałam kawałek kapusty, dosłownie kawałeczek. Pokrojoną cebulę podsmazylam na łyżeczce masła(nie mogę bez tego) marchew seler i pietruszkę starłam na tarce z duzymi oczkami dodałam pokrojony w kostke ziemniak, pokrojona kapustkę i dwie kostki rosołowe, jak ktoś ma ochotę na mały grzeszek to można łyżkę śmietanki i jest pychota po 15 minutach
Ze śniadaniem trochę dzisiaj przesadziałm, ale zjem mniej w ciągu dnia i mam nadzieję, że się wyrówna. Wszystko dlatego że jogurt okazał się bardziej kaloryczny niż zakładałam. 200 kcal przy małym kubku to juz przesasda
Neti mam nadzieję, że razem z mężem będzie nam łatwiej chociaż to zależy jak się na to spojrzy bo i pokusy są podwójne...
Aneecia, dziekuję za rady, na pewno skorzystam, a swoją drogą 30 kg to rewelacyjny wynik. Gratuluję. Zaczynam się masować
-
witaj
widzę, że jesteś kolejną osobą pełna zapału do odchudzania...możesz być pewna, że tu znajdziesz wsparcie, pocieszenie i nagane w razie potrzeby moja historia jest taka, że odchudzam się całe życie, latem schudłam 23 kilo, teraz jojuję, przytyłam strasznie, mam napady obżarstwa, ciągle chce mi się jeść. powiem tylko, że ważąc mniej nie czułam się zupełnie zdrowo, bo byłam na 1000, a na tej diecie często są niedobory witamin i minerałów, więc radzę kupić jakieś witaminki no i będę trzymać kciukasy
-
Dziękuję za odwiedziny xixatushko Jojowanie to faktycznie mały koszmarek, no ja własnie efektem joja doleciałam na 80 i mam nadzieję ze tym razem kierunek się odwróci na stałe. Witaminki już mam podobnie jak napady obżarstwa( też mam) ale zamierzam sobie z nimi poradzić, tylko jeszce nie wiem jak Może pomoze wizja jednego dnia rozpusty. Zaplanowałam go na niedzielę i w niedziele mogę zjeść co lubię w ilości nie przekraczającej łącznej wartości 2000 kcal. Dzieki temu powinno mi byc łatwiej w tygodniu. Jak zobacze cos pysznego to powiem sobie, że zjem to w niedzielę I powinno być łatwiej wytrzymac, a do niedzieli moze będę juz chciała zupełnie czegoś innego
Nie potrafię żyć bez dobrego jedzenia, sprawia mi ono po seksie największą zmysłową rozkosz, zresztą mojemu mężowi tez. Ale zamierzamy ograniczać ilość no i pozwalać sobie na jedzeniową rozpustę nieco rzadziejwłaśnie raz w tygodniu. Może i Wam ta metoda pomoże
-
no fakt, jedzenie może byc bardzo zmysłowe zresztą...hmmm...ja już wiem czemu się objadam, wiem czego mi brakuje i nadrabiam to jedzeniem
-
Witamy Cie bardzo serdecznie w krainie szczupłych inaczej. Tutaj niemożliwe staje się możliwe. Pozdrawiam!
-
Witam cie serdecznie na forum,
po pierwsze żebym nie zapomniała przeczytaj wątek margolki cel: ladne ciało To jest nasza księga jeżeli chodzi o skóre i jej pielęgnacje przy odchudzaniu. Mam nadzieje, że sie przyda
Super, że mąż odchudza sie razem z Tobą. Mój waży 62 kg przy 178 cm............chyba już nic nie musze dodawać. Ostatnio wraca z pracy b. późno i nie je kolacji, wszystko juz na nim wisi brrrrrrrrrrrr, też bym tak chciała
Jeżeli będę pomocna to chętnie służę radą
Buźka
-
Witam wszystkich. To ja jestem mezem bastetki, i odchudzimy sie razem . Niedlugo zaloze swoj temat i uzupelnie profil . Pozdrawiam wszystkich, zwlaszcza moja kochana Zone :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki