Witam
ciesze sie, że Ci troszke chociaż mija to złe nastawienie bo prawda jest taka, że teraz to bedzie już TYLKO łatwiej aż do nastepnego kryzysu hahaha- żartowałam, a tak na serio, to jak poczujesz, że coś takiego się zbliża - szybko tu przyjdz i pisz!!!! wyrzuc to z siebie a albo My Cie powstrzymamy - albo sama sie zreflektujesz, ze szkoda zaprzepascic cos, co juz osiągnęłaś a co do miesiączki - to nie zmuszaj się do ćwiczeń, jeśli brzuszek boli - ja też w tym czasie nigdy nie ćwicze, tylko się z bólu zwijam ale cóż taki już ten nasz KOBIECY los ja na szczęście jestem po i dlatego zaraz ide poćwiczyć
RAZEM sie nie damy