mówisz,że się nei rpzejmować? Zresztą na niedzielę świąteczną planuję nieco pogrzeszyć...na razie zostaje przy 1000kcal, na pewno w końcu waga zwolni i będzie prawidlowo spadać.
a jak nie, to jakoś "zmuszę" się żeby dołożyć te 300kcal

pozdrawiam
ewikk