Strona 1 z 9 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 83

Wątek: Powrót pulpeta

  1. #1
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie Powrót pulpeta

    witam na forum
    jestem tu nowa, chociaż, moze nie dokońca- prób odchudzenia mam za soba wiele, kiedys, ze dwa lata temu odwiedziłam te stronę...i nadal nic. Od dziecka bylam pulchniejsza, wczoraj po raz pierwszy od wieków weszłam na wagę i ...zgrozaa...94 kg, 173cm wzrostu- pulpet. Wygladam okropnie, czuję sie okropnie, mam tego dośc. Zaczynam dietę, ale z głową, plan mam prosty- jeśc często, w niwielkich ilościach, tylko zdrowe rzeczy. Dodatkowo 4 razy w tygodniu ruch na świeżym pwoietrzu.
    No i...mam nadzieję, ze pulbiczne ogloszenie tutaj planów odchudzenia się mnie zmobilizuje. Straznika wagi tez już zatrudniłam.
    Mam nadzieję,z ę tym razem sie uda
    pozdrawiam
    ewikk

  2. #2
    Awatar skierka187
    skierka187 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2005
    Posty
    51

    Domyślnie

    trzymam kciuki

  3. #3
    gosiakk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ewikk witaj na forum,,,nastala wiosna wiec ruch na swiezym powietrzu bedzie sprzyjac,,,skoro nam sie juz tu zdeklarowalas ..nie masz innego wyjscia ,,jak wziasc sie za odchudzanie,,powodzenia

  4. #4
    zinna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam i zycze wytrwalosci w dazeniu do osiagniecia wymarzonego celu trzymam kciuki i pozdrawiam

  5. #5
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Witam i gratuluję decyzji to pierwszy, najważniejszy milowy kroczek w sympatycznej dróżce do pięknego ciałka

    Życzę powodzenia i pozdrawiam

    Buziaki H

  6. #6
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witam na forum !! Zawsze razem raźniej .Stratowałam z bardzo podobnej wagi .Minął już prawie miesiąc i coś się ruszyło.Stosuję podobną dietkę.Małe porcje ale częściej.Myślę,że nam się uda.Będziemy się wspierać .Ja mam 170 cm i teraz waże 85 kg.Ale było już dużo gorzej. Ta dieta działa więc mam zamiar z nią wytrwać jak najdłużej.
    Napisz ile masz lat ,ja mam 34 .Pozdrawiam
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  7. #7
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam na forum
    fajnie, że się przyłączyłaś - to naprawdę słuszna decyzja - ja schudłam już dużo - w dużym stopniu dzięki temu forum właśnie i dziewczynom tutaj się odchudzającym - uwierz mi, one są naprawdę świetne, potrafią zmobilizować jak mało kto! w moim przypadku to odegrało kluczową rolę, bo na codzień nie mam nikogo, kto by mnie wspierał w walce z nadwagą, a tutaj???? mam mnóstwo takich osób, które poradzą w każdej chwili, wyciągną Cię z załamania, pomogą wytrwać w najcięższych chwilach
    naprawde, uważam, że dotarcie do tego forum to najlepsze co mnie w ostatnim czasie spotkało
    bo prawda jest taka, że tutaj się chudnie!!!! wystarczy poczytać inne posty, żeby się przekonać, że to najszczersza prawda
    tu chudną dziewczyny, tu chudnę ja...i tu schudniesz Ty
    ja w to wierzę, a na dobry początek życzę powodzenia w walce
    razem wygramy

  8. #8
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Jeeejku jej...dziękuję wam wszytskim serdecznie za tak ciepłe przywitanie . Motywacja zwiększyła mi sie o 100%
    Cos więcej o sobie?
    Mam 24 lata i pulchniejsza byłam od zawsze, ale tragedia się zaczęła jakies 3 latat temu, gdy powaznie złamałam nogę, dwa miesiące spędziłam w kompletnym bezruchu prawie, były wakacje i frustracje z tego powodu oczywiście zjadałam. Utyłam przez te 2 miesiące ok 10 kg, a potem przez nastepne dwa miesiące rehabilitacji systematycznie kolejne 10...
    Pare razy podejmowałam jakies próby odchudzenia się, ale zawsze bezskutecznie.
    Teraz po raz pierwszy przygotowałam sie merytorycznie, mam plan, mam ogromną motywację i po prostu podchodze do całej sprawy z granitowym przekonaniem , ze się UDA...co nie oznacza jednak, ze nie potrzebuję pomocy i wsparcia, bo chwile słabości na pewno będa się zdarzały.
    Niesamowitą pomoca jest dla mnie samo czytnie Waszych zmaganiach, o tym, że nawet jeśli okupione jest to wielkim wysiłkiem- kilogramy Wam systematycznie spadają.
    Jedynym moim ratunkiem przez te wszytskie lata był fakt, ze jeżdżę dośc instensywnie konno- jazda konna pozwala spalić całkiem spora ilośc kalorii i utrzymuje organizm w formie- ja pomimo otyłości jestem sprawnieszja niż duża część rówieśniczek bez nadwagi. No i przy tych ilościach słodyczy, którymi sie obżerałam(zajadałam w ten sposób parę tragedii, które we mnie trafiły w ciągu ostatnich trzech lat ) bez jazdy konnej byłoby na wadze 20kg więcej jak przypuszczam.
    Teraz do prawie codziennej(4-5 razy w tygodniu minimum) jazdy konnej zamierzam dodać w dni pozbawione koni jakąś dodatkową aktywnośc- może rolki? Odzywiać zamierzam sie zdrowo,z tym, ze w małych ilościach- głównie warzywa i owoce. Na "poslizg" miód do herbatki(baaardzo zdrowy!) i do salatek łyżka oliwy z oliwek- tez samo zdrowie. I generalnie zamierzam słuchac organizmu-jak powie mi,że ma ochotę na jogurt, zjem jogurt, jak mięsko na obiad będę miała pierś z kurczaka i coś zielonego Nie będę tylko słuchała, gdy organizm mi powie, ze ma ochote na słodkie i na tłuste
    Aj, rozpisałam się. I dużo piję, ciągle stoją koło mnie herbatki, jak wychodze zabieram 0.5 litra wody niegazowanej, nie chcę się, zeby ewentualny spadek wagi spowodowany był odwodnieniem A, i ważenie raz w tygodniu, we wtorek rano. Wtedy zobaczymy, czy coś na strażniku wagi drgnie.
    Juz Was kochane nie zamęczam
    pozdrawiam cieplutko
    ewikk

  9. #9
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witam !! Napewno Ci się uda , masz już bardzo dobre założenia a to podstawa. Dużo ruchu też napewno da super efekt. Ja też staram sie jeśc bardzo mało,malutkie ,mało kaloryczne potrawy ale trochę częściej.Ostatnio trochę tego nie przestrzegałam no i waga stoi w miejscu.Ale udało mi się już troche schudnąc od poczatku marca. Ta moja dieta daje jakieś efekty i to jest najważniejsze ( muszę tylko przestać trochę grzeszyć ) a kg będą uciekac w doł.Myślę ,zę uczestnictwo na forum bardzo motywuje.Chcę tu dotrwać do wakacji i osiągnąć sój cel. Pozdrawiam
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  10. #10
    ewikk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2006
    Mieszka w
    poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Trzeci dzień diety(wiem, ze 3 dni to malutko, ale dla mnie to juz jest kroczek malutki do sukcesu ) i na razie musze powiedzieć, nie jest tragicznie..ale chyba głównie dzięki koniom. Dzięki jeździe konnej nie mam czasu na bycie głodna i załatwiają za mnie problem nie jedzenia po 18- po prostu na trening wyjeżdżam koło 17, w domu jestem po 22, owszem trochę głodna wtedy już jestem, ale zwyczajnie wypijam pół litra ciepłej herbaty przez godzinę i spokojnie kładę się spać.
    Gdybym siedziała po ostatnim posiłku o 17 cały czas w domu, przed komputerem przypuszczam, że byłoby mi 100razy ciężej
    Druga miła niespodzianka- sałatka złożona z jakiegoś zielonego zielska i jednego smutnego pomidorka, żeby czerwienią cieszył oko- potrafi być pyszna ! (kciuki w górę za warzywa)
    Na słodycze nawet tnie mam ochoty, natomiast niestety chodzą za mną kawały tłustego mięsa w gęstym sosie, kanapki ociekające majonezem- jednym słowem mój organizm domaga się tłuszczyku...a co ciekawe nigdy nie byłam amatorem takich potraw.
    W ogóle dziękuję Wam wszystkim za to, z jesteście, ze opisujecie swoje zmagania, codziennie przynajmniej godzinę spędzam na serwisie i czytam Wasze historie!
    I osobne podziękowania dla Margolki123 za wątek "cel: ładne ciało" - pilingi kawowe wdrażam w życie, w przyszłym tygodniu(jak zleci trochę kasy na olejki) zaczynam foliowani...mój tata umrze ze śmiechu, ale podobno odchudzanie to ciągłe poświęcenia
    Aha- i zamiast słodkiego jem sobie suszone owocki- i to działa jak na razie. 2-3 krążki jabłuszka, 50gr banana, parę strzępków mango- razem miało to wszystko koło 50kcal a i wypełniło brzuszek i załatwiło problem słodkiego.

    pozdrawiam cieplutko
    ewikk

Strona 1 z 9 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •