Dzieki klubowiczko za miłe słowa.
Na prędkośc spadających kilogramów ma wpływ chyba mój dośc mocno aktywny tryb zycia. 5 razy w tygodniu jeżdżę koło 15-20km na rowerze i dodatkowo minimum 5 razy w tygodniu jestem w stajni i tam też się sporo ruszam.
Dodatkowo ta piekna pogoda dodaje mi skrzydeł i osłabia apetyt na tłuste i słodkie- w taka pogode mam ochotę na owoce, warzywa i jogurciki. Robię sobie przepyszne mleczne koktajle ala frostistos- 200ml mleka 0%(60kcal), 200gr truskawek, lub pół banana (60kcal) do tego kostki lodu-ilośc wg uznania( 0kcal) wstępnie pokruszone, wszystko do miksera i robi się przepyszny koktajl "kosztujący" tylko 120kcalTeraz z koktajlem można usiąść w ogródku, i kapiąc się w słońcu(pamiętajcie o filtrach!) pić tę absolutna pychotkę :P
Jutro ważenie wtorkowe, mam wrażenie- sądząc po odzieży że ten upragniony kilogramek spadł i będę mogła cieszyć oko 10-cio kilogramową utrata na suwaczku![]()
oby oby
buziaki!
ewikk
Zakładki