Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 31

Wątek: Muszę schudnąć!!!! :( :( ;( ;( ;( ;( :( :( :( :( :( :( :( :(

  1. #21
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmiissiiaa
    Muszę się pochwalić - myślałam że zjadłam dzisiaj baaardzo dużo a wyszło że nawet nie 600kcal!!! Poprostu robię postępy!

    Proszę, poczytaj sobie ten wątek, przynajmniej jego pierwszych kilka stron, uważnie i ze zrozumieniem:
    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=60047&start=0

    Jeśli Twoim celem jest wylądowanie znowu w szpitalu a potem przytycie z nawiązką tyle, ile teraz zgubisz (tzw. jo-jo) to tak, jedząc 600 kcal dziennie robisz postepy na drodze do tego. Natomiast jeśli chcesz się odchudzać zdrowo i trwale, to na litość boską nie schodź poniżej 1000 kcal dziennie Dziewczyno, krzywdę sobie robisz.

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    ehhh wiem że masz rację... tylko ja poprostu tak bardzo chciałam szybko cos osiągnąć - i wogóle źle si.ę nie czułam, nie byłam głodna... ale... nie chcę znowu do szpitala. Postaram się jakoś te 1000utrzymać

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    hej kochani!!! 3kg zrzucone! warzę tylko 65kg!!!!
    jeszcze tylko 15...:P
    zaczynam sobie radzić z dietką już nie ciągnie mnie do słodyczy i wogóle jest wszystko w jak najlepsiejszym porządeczku...:P

  4. #24
    Guest

    Domyślnie Nienawidzę siebie... pękam... ratunku...

    och boże ten dzień była tragiczny.
    Sama z siebie załapałam strasznego doła - całe popołudnie przeleżałam. Nic nie ćwiczyłam za to zjadłam... hmmm no trochę duż i dalej czuje straszny głód... staram się nie myśleć o tym ale nie wiem czy mi się uda...
    a zjadłam dzisiaj aż:
    rano: 2kanapki z ogórkiem
    popołudniu: bitki w warzywach
    wieczorem: 2łyżki sałatki warzywnej (ghrr z majonezem, musztardą...), pomarańcz


    Tragedia.

    Jedzenie zaczyna mnie prześladować... Same reklamy w telewizji, okna w sklepach sporzywczych, koleżanki jedzące w szkole na 2śniadanie pączki...

    No poprostu masakra!!! Staram się trzymac... Staram się wytrwać ale... tak bardzo się boję... Tak bardzo nie chcę uledz a jednocześnie poprostu...

    ehhh szkoda gadac

    Błagam was o wsparcie bo poprostu wysiadam!!!

    Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią.
    Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią. Jestem okropna, jesteł wielką tłustą świnią.

    Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie. nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie.

    Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba! Ja nie chcę być gruba! Nie chcę być gruba!

    ehhh...

    Muszę się trzymać, muszę być silna, to tylko takie chwilowe załamanie... będzie dobrze... taaak będzie dobrze... musi być dobrze... muszę się trzymać,.. nie zrezygnuję poraz kolejny... nie... ja chcę być chuda... chcę być ładna i nie wyróżniać się swoją wagą... chcę... by faceci się za mną oglądali... chcę WYTRWAĆ....

    Mówiłam że nie ciągnie mnie do żarcia? CIĄGNIE JAK CHOLERA... Mam ochotę na wielkie, słodkie ciastko, na chrupiącą bułkę...

    Boże... nienawidzę siebie...
    Wytrwam, wytrwam, wytrwam... nie zjem nic do rana... uda mi się...

  5. #25
    Guest

    Domyślnie jest dobrze

    Położyłam się wczoraj spać przed 9. Dlaczego? Nie, nie byłam zmęczona... wręcz przeciwnie - energia mnie rozpierała. Tylko... ta ciągła myśl o jedzeniu... Nie chciałam w kilka godzin zniszczyć tylu wcześniejszych wyrzeczen... a tak przy filmie ma się ochotę coś przegryźć... a ja miałam napad wilzego głodu jak juz pisałam ostatnio... Zjadłam tego dnia jeszcze całego ogórka surowego i połozyłam się spać. Nie mogłam pozwolić by moja praca poszła na marnę.
    Dziś czuję się już lepiej.
    Mama zaakceptowała moje odchudzanie i nie sprzeciwia się. Ja też czuję się dobrze. Fakt towarzyszy mi ciągła myśl o jedzeniu ale nie jest źle.
    Zjadłam tylko 2 kromeczki pieczywa chrupkiego żytniego z 6 plasterkami ogórka. Nic więcej i czuję się dobrze.
    Jestem silna. to był tylko jeden dzień załamania. Już jest dobrze. Już czuję się dobrze.

    Waga stoi ale ja sobie to tłumaczę tak : NIE ROŚNIE No co? Już 3kg zrzuciłam... za parę dni znowu coś zmaleje. Trzeba być cierpliwym.
    Buziaczki

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    mam to w dupie
    nie będę się katować dla jakiegoś pieprzonego wyglądu.
    przerywam dietę
    ide zjeść kanapkę z nutellą na świerzej bułeczce

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    obżarłam się wszystkim co się dało głównie słodyczami i czuję się teraz fatalnie
    nienawidzę siebie

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    dobrze - przepraszam.
    już spaliłam 200 kalorii... jeszcze wieczorem zrobię 2x więcej brzuszków (czytaj 600) za karę i pobiegam
    Przepraszam za moją głupote. postaram by to się więcej nie powturzyło

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    hehehe 4kg...! noramlnie 4 kg zrzuciłam!!! jestem boska! Jupppiiiiiii!
    jeszcze tylko 14 i będzie suuuuuuper!

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    k...
    znowu jest 65

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •