Dobra, dzisiaj obiecuję, że będe grzeczna. Kalorii mi się liczyć nie chce, ale na oko.
Moje plany na dzisiaj:
Ś: (zjedzone) płatki z mlekiem (niestety 3.2% bo innego w domu nie ma)
O: udko z kurczaka pieczone
P: zupa śliwkowa z kluskami
K: jogurt z owockami
Kalorii nawet jeśli wyjdzie więcej niż 1000, a pewnie wyjdzie, to OK. Chce doprowadzić się do porządku, nie do objadania...
Psotnik- POznań jest fajniejszy Jest większy i chyba więcej się dzieje. Ale chyba, bo Gdańska aż tak bardzo nie znam Moje psisko to cocker spaniel. Możesz ją zobaczyć na lady10.pupile.pl Kotka miałam, nawet dwa, ale niestety już nie mam
Lili- czasem mi się optymistyczne zdarza. Przynajmniej nad tym pracuję Ale wychodzę z założenia, że jak na wszystko się patrzy jak na czarne to takie jest, a jak się widzi je w kolorach to takie się staje. A co do nie po drodze. Mi do Krakowa z Berlina też daleko było A Hiii z Piły do Krakowa, ale spotkanie było tego warte. Warto się przemęczyć kilka godzin w pociągu, takie spotkania są extra
A ja proszę o to, żeby mnie ktoś pobił jeśli dzisiejszy plan dietetyczny nie wypali...
Buziaki! Miłego dizonka!
Zakładki