-
Hej Ewa
jej biedny psiak....ja tez kiedys mialam nocną jazde ale z królikiem ( niestety zmarło sie juz mu ze starości ;( ) oby wyzdrowial szybko no a w domku to trza byc twardym u mnie mama juz nie ma nic do gadania, ma nie robic tego, tego tego i tamtego do jedzenia a jak zapomni i zrobi to wie ze nie zjem... hehehehe na szczescie teraz wyjechala to mam wolną reke w gotowaniu
zazdrosze ci tego wypadu nad wode ja bylam w niedziele, woda była w trzebieży boska...cieplutka....z wodorostami :P bleeee ale super
buziaki i trzymam kciuki dalej za nas wszystkie i dodatkowo dzisiaj za pieska
-
Jeni pozdrawiam serdecznie idziekuję,Ty juz wiesz za co
-
-
Hej!!!
Psiak się już troszkę lepiej czuje ale nadal ją uszka bolą Dzisiaj pójdę z nią na kontrol, bo obawiam się, że i tak skończy się na jeszcze jakiś antybiotykach poza maścią Piszczy za każdym razem jak jej się uszy dotknie.
Nad jeziorkiem byłam półtorej godziny, posiedziałam, uczyłam się słówek i oczywiście miałam okazję posłuchać jakiś głupich komentarzy pod moim adresem Typu "co takie kujony robią jeszcze na tym świecie" A kąpać się nie mogłam :/
Od dzisiaj mam gdzieś moje jedzeniowe zachcianki. Nie mogę przytyć. Nie mówcie, że mi się uda itp itd. Ja po prostu postanowiłam. Ehh...bo wczoraj była znowu porażka... Na razie śniadanie OK.
Buziaki!
-
Do roboty kobieto i to już. Koniec z podjadaniem. Jak masz na coś ochotę to sięgaj po owoce. Trzymam kciuki
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
-
No własnie - owoce, warzywka i nic innego w zasięgu na mnie na razie działa
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Jestem, mam nadzieje, że tym razem na dłużej. Znowu musiałam komputer oddać do naprawy, bo coś się z nim stało, ale teraz nadrabiam zaległości i postaram się pojawiać codziennie. Dzisiaj mam wolne wiec zaraz zmykam na basen.
pzdr
-
Oj, biedna psinka. Dobrze, że już z nią lepiej, podrap ją ode mnie za uszkiem - tak delikatnie, żeby uszka nie podrażnić.
A ideę zupy śliwkowej, której głównym składnikiem jest kompot z wiśni chyba nie do końca rozumiem
Mocno Cię ściskam
-
Triskell- zupa była wiśniowa Ale dobrze, ze przypominasz bo zapomniałam mamy spytać.
Z psiakiem dzisiaj znowu wylądowaliśmy u weterynarza. Niby na kontroli a okazało się, że ma kłos w drugim uchu Nie wiem jak to cholerstwo tam wchodzi. Ale dzisiaj przynajmniej była kompetentna pani doktor, bo ostatnio na dyżurze sobie facet nie za bardzo radził. A zapalenie jest nadal, będziemy walczyć.
Ja wiem, że owoce, wiem że warzywa...tylko problem w tym, że biorę słodycze. Tzn już nie biorę. Ehh... postanowione i póki co zrobione, ale....
Odchudzam się...chudnę...wracam do domu i dowiaduje się, że jestem w ciąży....bo przytyłam. A przynajmniej do takiego wniosku doszli moi sąsiedzi. I bądź tu człowieku mądry :/ Chociaż może....może jestem wiatropylna
Dzisiaj:
Ś: kiełbasa śląska z keczupem, pomidor, ogórek
O: udko z kurczaka pieczone, trochę fasolki i kalafiora
Później będą:
-jerzyny z jogurtem (jakiś deserek obiecałam wykombinować, a deserek będzie light)
I coś na kolacyjkę. Może banan z jogurtem.
Buziaki!
-
Eee tam, nie przejmuj się sąsiadami, tylko rób swoje i już! I obiecaj, że będzisz grzeczna.
Gdy rzuciłam palenie, przytyłam 4 kg. Jakoś nie mogłam się zebrać do odchudzania, dopiero podejrzenia mamy mojego chłopaka, że jestem w ciąży, okazały się wystarczającym bodźcem. Schudłam wtedy 5 kg, ale to było prawie rok temu... Teraz ważę dokładnie tyle, ile wtedy, więc muszę schudnąć, żeby znowu nie zaczęły się jakieś podejrzenia... :P
Będzie dobrze. Koniec ze słodyczami!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki