jestem jestem. w dole jestem jakims dlatego sie nie udzielam. przepraszam.
rodzynek roznie, rzyga jak kot, ale teraz juz co rano tylko :shock: stresuje sie, jak cholera, a ja stres zalatwiam dolem
Wersja do druku
jestem jestem. w dole jestem jakims dlatego sie nie udzielam. przepraszam.
rodzynek roznie, rzyga jak kot, ale teraz juz co rano tylko :shock: stresuje sie, jak cholera, a ja stres zalatwiam dolem
probuje walczyc z waga, glownie z braku kasy na rozpuste chyba. ale chwilowo nie ma sie czym chwalic. informuje tylko, ze zyje i walcze :twisted:
wyszlo na to, ze mam embargo na zolty ser, slodycze. moge jesc chudy nabial, drob bez skory. uboczne efekty operacji i braku jajnikow i estrogenu w zwiazku z tym. czuje sie stara i pusta, osteoporoza, miazdzyca....
ale dzieki takim ograniczeniom moze schudne.
strasznie trudno kombinowac co moge, a co nie. zolty ser odpadl. objadam sie pomidorami, poki sa. za chwile bede miala ich dosyc. jem drobiowa wedline i ... chodze spac glodna. cala zlosc i zal wynagrodzic mi moze tylko spadek wagi, bo jak tego nie bedzie to bede miala naprawde dosyc wszystkiego
no ladne chlopaki, moj jest taki czarnuch, a Maggy Blondi jest taki wlasnie fajny jasny :) Tagi, a Twoj jaki jest?
Posrodku :wink: :wink: :wink: czarno bialy :wink:
http://i45.photobucket.com/albums/f8...a/IMG_1498.jpg
no piekne zwierzatko.... :D
no i co z tym embargiem :?: skuteczne :?: :lol: :wink:
do du...... no nie sorry, cos tam sie dzieje, ale bardzo niewiele prawie minimalnie, a za to chodze glodna i zla. a jeszce kot za mna od trzech dni chodzi krok w krok i "miauuuuu". zwariuje :roll: