-
Akurat z pomysłami na ćwiczenia nie mam problemu, gorzej z ich realizacją Znam ćwiczonka na brzuszek, udka, bioderka, ramiona - ogólnie jest ok, tyle, że zabrać się za nie jest ciężko. Ale dziś poćwiczę na pewno!
-
to trzymam kciuki Jak bedziesz tak codziennie: rowerek + cwiczonka, to szybciutko schudniesz Kazdy chlopak bedzie Twoj
-
Oj żeby to było tak jak mówisz! A co do chłopaków to ja mam już jednego, nawet narzeczonego i inny mi nie potrzebny. Chociaż nie pogardzę ukradkowymi spojrzeniami zachwytu w oczach innych Hehehe.
-
Witaj coooleczka
przeczytałam twojego posta i widzę że jesteśmy w tej samej sytuacji
Mam 23 lata, wzrost 176, waga obecna 90.W ciągu 2 miesięcy schudłam 12 kg dla mnie jest to bardzo dużo, chcę jeszcze schudnąc drugie 12 kg i powiem szczerze że teraz mi jest ciężko w prawdzie żołądek się przyzwyczaił, ale i tak stoje w miejscu
Powiem Ci co robiłam aby schudnąc przedewszystkim nie jadłam tłustych potraw typu kiełbaska itp. nie jadłam chleba, wszystko gotowałam na parze i przyznam że smaczne zero soli, baaardzo dużo wody mineralnej niegazowanej, przestałąm jeść słodycze, równiez zero alkoholu, zupy jadłam bez zaczepek i śmietany
W domciu mam inną dietkę gdzie w ciągu tygodnia schudnie sie od 4 do 7 kg Stosowałam ją i jest OK schudłam wtedy 7 kg (ale to w zeszłym roku) a w tym roku 12 kg (i dla mnie jest to już sukces) ale chcę jeszcze schudnąć Jak to się mówi że apetyt rośnie w miarę jedzenia
-
Pauluna gratuluję ci serdecznie tych tegorocznych 12 kg. Byle tak dalej. Wierzę, że ci się uda. W siebie też po mały zaczynam wierzyć, choć to dopiero początek. Damy radę
-
No jasne
ja tam się nie poddam zwłaszcza teraz jak za 2 miesiące będe panną młoda
-
No ja za 3 miesiącę wystąpię w bieli, ale póki co nawet po suknię ślubną jeszcze nie byłam bo się wstydzę Nie wspomnę już o tym jak mnie trema zżera na myśl o tym, że będę przez cały dzień w centrum uwagi - oceniana i obserwowana. Dlatego muszę dać radę i pożegnać chociaż te 10 kg. To zawsze coś. Musimy być piękne
-
Wiesz mi zawsze wszyscy zwracali uwagę na mój wygląd i to nie jest miłe (zresztą pewnie sama tak miałaś) niestety nawet najbliżsi tak mówili W końcu się wziełam (troszkę żałuje że nie wcześniej, ale lepiej późno niż wcale) Mój partner nie zwraca uwagi na to jak wyglądam, zawsze mowił że akceptuje mnie taką jaką jestem Jak się odchudzałam to jedo akurat nie było i jak wrocił to oczom nie wierzył
A co do sukni slubnej to powiem ci tak ja byłam przed odchudzaniem po suknie i właśnie mnie to tak podkusilo aby schudnąć Powiem Ci że nie kupuję sukni tylko wypożyczam Jak przymierzałam suknie wszystki jakie miały w XXL to w końcu usłyszałam to czego nie chciałam usłyszeć niestety tak to już jest nie to żeby ekspedientki coś mowiły nie nie, wręcz przeciwnie akurat były miłe zaś moja mama jak zawsze musiałam wypomnieć mi moją tusze przy obcych ludziach, aż mi się płakac chiało Wtedy sobie obiecałam że schudne choćby to miało być 10 kg, i się udało
-
No. Kolejny dzień dobiega końca. Zjadłam dziś ok. 1300kcal a w ruchu spalilam ok. 500kcal. Mam nadzieję, że to dobrze. Ale już teraz czuję moje mięśnie. Co to będzie jutro rano Oj będzie boleć
Pozdrawiam cieplutko!
-
Taki ból to sama przyjemność
I bardzo dobry wynik za równo ruchowy jak i kaloryczny
Gratuluje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki